Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość eeewwkaa

problemy z teści0ową

Polecane posty

Gość eeewwkaa

witajcie! mam problemy z tesciami, opiszę o co chodzi: dali mieszkanie mojemu męzowi, ale nie chcą w nim zameldować mnie i dziecka, ja jestem zameldowana u mojej mamy, dziecko tez. powiedzieliu ze nigdy nad tu nie zameldują... obgadują mnie cały czas po swojej rodzince, mówią ze jestem księżniczką, że nic nie robię!!! a ja wstaję caly czas do dziecka w nocy , sprzatam, staram sie, robie pranie itd... ledwo co na oczy patrze, ale wg nich nic nie robię bo nie praacuję!!!!! mąż pracuje, starcxza nam pieniedzy a oni sie wtracają, mowią ze jestem ksiezniczką... wypędzają mnie do pracy.... mąż zresztą ich popiera, mowi ze powinnam oddac dziecko 6ciomiesięczne do żłobka wstawac do niego w nocy, chodzic do pracy do sklepu albo do innej pracy fizycznej.... i że mam sie wykonczyc.... porazka;( powiedzialam im ze jak dziecko bedzie mialo 2 latka wtedy je dam do zlobka a nie teraz , ono potrzebuje mamy, cxzu łosci itd.... nikt mi nie bedzie mowil co mam robixc... pokłocilam sie wczorajz z tesciową, nagadalam jej strasznie zwyzywałam ją bo mnie znow aatakowalła! jeszcze sie rzucała do mojej mamy ktora stanela w mojej obronie, jakas choleryczka! dobrze że z nami nie mieszka... ale teraz to taki zwiazek chyb a nie ma sensu... oni caly czas bedą mnie obgadywac, kombinowac itd...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli mialabym taka mozliwosc oddania dziecka do złobka oczywiscie ze poszłabym do pracy. a maz w nocy nie moze wstawac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ??????????????????????????????
6 miesięczne dziecko chce oddac do żłobka..? dziwne.cóż sama musisz z mężem pogadac, a jak jest taki mądry, to niech zamieni się z tobą rolami-niech on sprząta,gotuje, wstaje w nocy a ty idź do pracy, wróc z niej i żądaj gotowego obiadu na stole,świeżego prania, opieki nad dzieckiem i uśmiechu na twarzy męża :D zobaczysz szybko wymięknie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszla mamama
wspolczuje tesciowej a tym bardziej rozumowania meza. Przeciez chyba nie po to sie decyduje na dzieci by oddawac je do zlobka bo praca wazniejsza. Owszem jest wazna ale chyba bezpieczenstwo maluszka wazniejsze. Skoro nie pracowalas zanim zaszlas w ciaze to chyba wiedzial na co sie decydujecie. Z nieba dziecko nie spadlo.... Zapytaj sie czy juz do tego stopnia go mamusia zmanipulowala, osaczyla ze sam za siebie nie moze decydowac i miec zdania? Moj maz nie chce slyszec ze dziecko moglibysmy oddac do zlobka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Keira++
Nie dałabym sie do niczego zmusic, wkoncu Ty w domu tez ciezko pracujesz, jesli maz uwaza ze nie to moze zacznij sie zachowywac sie faktycznie jak ksiezniczka - nie pierz mu i nie gotuj, niech idzie do mamusi.Rozumiem ze praca zawodowa jest wazna, ale przede wszystkim Ty musisz tego chciec i byc gotowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja akurat mieszkam w domu tesciowej, osobne mieszkanie... mnie jako samej osobie nigdy nie proponowala abym zameldowala sie u nich, tylko dzieci, to kiedys tam cos wspominala... Ja jednak nie zamelduje "tam" siebie, tymbardziej dzieci, ale ja jeszcze troche i mam nadzieje sie z tad wyprowadzac i jakos nie za bardzo potrzebny mi meldunek tu gdzie teraz mieszkam... Nie rozumiem postawy twoich tesciow, a tymbardziej meza. Boja sie, ze jak zamelduja cie to od razu nabedziesz prawo do lokalu??? No i skoro macie tam raczej na dluzej mieszkac, to tymbardziej nie rozumiem, a co z dzieckiem, czyms to tlumacza napewno. Koniecznie porozmawiaj z mezem, ja widze, ze maz chce cie miec do wszystkiego, do zajmowania sie dzieckiem tylko i wylacznie, choc on jako ojciec tez ma obowiazki i nie tylko dac na jego utrzymanie, masz byc jego kura domowa i jeszcze isc do pracy... widac, ze przy dziecku nie zrobil jeszcze nic bo nie wie ile to pracy... Porozmawiaj z mezem i powiedz, ze najpierw ma odciac pepowine z rodzicami, bo dwoch srok za jeden ogon nie da sie ciagnac, potem trzeba ratowac malzenstwo.... Jesli nie, wroze dosyc toksyczny zwiazek..... Powodzonka.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1234er
co za porąbani teściowie a co to ich obchodzi a twój mężuś też się nie popisał trzymając ich stronę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tesciowa po czesci ma racje
po prostu boją się ciebie meldować, szkoda, ze i dziecka sie boją. Mż dostał to mieszkanie od rodziców, a jak wam nie wypali małżeństwo np. pójdziesz za kochankiem i jeszcze zechcesz połowy mieszkania. A co od pracy, no to uważam, że 6-cznie dziecko to małe dziecko i lepiej jakby było z tobą, chyba, ze masz bardzo dobrze płatną prace.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro tesciowie nie chca zameldowac- to znaczy, ze jeszcze to ich mieszkanie, wiec nawet jak autorka pojdzie z kochankiem, to nic sie nalezec nie bedzie... A nawet jak przepisza na syna, a pojdzie z kochankiem to tez ma male szanse na polowe, a nawet na nic, chyba, ze ze wzgledu na dziecko cos by dostala o ile cos przyzna sad....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co za bzdury? "Pójdzie za kochankiem"?????Jak się ma takie podejście do życia, to lepiej wcale nie brać ślubu. Ja nie twierdzę, że ludzie nie zdradzają. Ale jeżeli od początku sobie nie ufamy, to na czym opieramy małżeństwo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie rozumiem kompletnie wtrącania się teściów do tego czy ty pracujesz, czy i jak zajmujesz się dzieckiem.. :/ dziwię się mężowi,że myśli tak jak oni. w domu zawsze jest coś do zrobienia, a tymbardziej przy dziecku.więc opiekowanie się 6 miesięczniakiem + robota w domu,zakupy i jakieś tam załatwianie innych spraw poza domem to to nie jest siedzenie na dupie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość michalina07052010
ewka czy Ty widzisz co napisałaś??????????? Jak to mąż staje w obronie matki, a nie swojej żony i dziecka??!! To Ci powinno dać do myślenia! co to ma być, że cie nie zameldują, że mąż o to nie waczy. Dla mnie to jest chore i wręcz patologiczne. Jak sobie pozwolisz na takie traktowanie to za jakiś czas np. znudzisz się swojemu mężowi i wiesz co, wypieprzy Cie z mieszkania i zostawi w samych "skarpetakch", pojdziesz z domu jak stoisz! Po co nam się tu tłumaczysz albo teściowej ile w domu robisz?? Nie rób dwa dni zobaczą, różnicę. Jak to mąż cie wypycha do pracy, a dziecko do złobka - nie ustaliliście tego przed slubem??? Po ile wy macie lat?? Dziwie się, że sama nie stawiasz ostrych warunków. Mnie i mężowi jak teściowie po slubie przepisywali działkę to ani przez chwilę nie było opcji, że przepiszą ja TYLKO na męża. Ja dzisiaj też pracuję na nasz dom i WSZYSTKO od samego początku (jako inwestorzy) jest na NAS. Kocham męża nad zycie ale nie wiem jak będzie za kilka lat, może zamarzy mu się 20 lat młodsza dziewczyna i co wtedy? Uważam, że jestem zabezpieczona na przyszłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×