skracająca się szyjka macicy 33 tydzien! wejdzcie piszcie!!

Lekarka powiedziala mi ze troszke skrocila mi sie szyjka jednak nie ma powodu do niepokoju i jest ok. ja sama niewiem i juz oczywiscie panikuje:( kto z was ma taka wlasnie troche skrocona szyjke macicy w tym okresie 32/33tydzien? i jak sie czujecie? lezycie czy np chodzicie po domu i robicie jakies drogne rzeczy? i czy to bardzo zle ze ona juz sie skraca?? kto z was ma taka sytuacje? lekarz mnie uspokaja ja wiem ze jakby bylo zle poszlabym do szpitala wiec chyba warto wierzyc lekarzowi ale i tak jestem przerazona (czasem kuje mnie jakby w pochwie:()

czy sa jakies objawy gdy szyjka sie skraca??

objawów skracającej się szyjki nie ma. Jeśli ma ona poniżej 2cm to jest uznawana za krótką. Ja mam nakaz leżenia i biorę leki może u Ciebie skróciła się np. z 5 na 4cm, więc to nie jest powód do niepokoju

Dokładnie w 32 tc też skróciła mi się szyjka. Wylądowałam w szpitalu z podejrzeniem przedwczesnego porodu. Leżałam 2 tygodnie na obserwacji. Dostałam nawet zastrzyk na szybsze dojrzewanie pęcherzyków płucnych u dziecka, w razie wcześniejszego porodu. W rezultacie urodziłam dopiero w 42 tygodniu przez cięcie.

ja mam sie tylko oszczedzac, niewiem ile sie skrocila lekarka nie mowila ale byla przekonana ze jest ok czyli chyba jest ok w koncu to lekarz, a ja nie zapytalam ile sie skrocila... i mowi ze bez problemu mam przyjsc za miesiac..

ale czasem kuje mnie w podbrzuszu albo w pochwie i ciekawa jestem co to??

ze mam rozwarcie na 2 cm i krotka szyjke :-O Musialam lezec, zalozono mi pessar i dotrwalam do 36 tc. Mialam cc, ale to ze wzlgedu na zagrozenie zamartwica. Normalnie nie bylo jeszcze akcji porodowej. W kazdym razie dziecko zdrowe, 10 punktow, po 3 dniach wyszlysmy do domu :-)

mi się zaczęła skracać w 27 tyg. i miałam lekkie rozwarcie Z objawów to były skurcze, takie stawianie się brzucha, częste i długie. Leżałam w szpitalu trochę, potem brałam nospę, magnez i bezwzględny nakaz leżenia dostałam. Ok 30 tyg. szyjka zaczęła wracać do normy,dzieciątko urodziłam w 38 tyg. Chyba leżenie i brak nerwów to najlepsze lekarswto

ja mam skrocona szyjke do 14mm, szyjka zamknieta, trzyma.. ogolnie powinnam lezec, ale ja nienawidze lezec i nic nie robic... i chodze normalnie na uczelnie, bylam na cmenatarzu, w sklepie po wyprawke, kupowalam farbe, owszem brzuch mi twardnieje przy dluzszym staniu czy chodzeniu, ale od zdiagnozowania mi skracajacej sie szyjki bylam po tygodniu na kontroli ( po tych wszystkich bieganinach) i nic mi sie nie zmienilo... fakt faktem moj gin powiedział mi, że to moglo byc przez to iż przechodziłam 2 tyg temu zapalenie nerek, ktore zostalo na szczescie w pore opanowane...

upp

dziewczyny ja słyszałam, że pod koniec ciąży skracająca szyjka to normalne po co więc niepotrzebnie panikować? a już napewno od 36 tygodnia

Takie klucie w pochwie i na cewke normalnie ja mam, mowia ze iby wtedy szyjka sie skraca w moim przypadku ta teoria sie nie sprawdzila, ok 33 tyg tez tak mam i teraz jestem prawie w 37 tyg i szyjke mam dluga, zamknieta prawie 4cm.. Co nie oznacza ze nie musze uwazac itp:) a Tobie zycze wiecej odpoczynku.. Staraj sie nie dzwigac i w wolnej chwili lezec..

W moim przypadku szyjka zaczela sie skracac w 16 tygodniu ciazy. Obecnie jestem w 28. Bezwzględnie musze lezec, spacer do wc i prysznic. Oprocz tego biore no spe, asparaginian, relanium. Wszystko 3x1 tab dziennie. I jeszcze isoptin sr 120. Bylam ponad 2 tygodnie w szpitalu. Podali mi fenoterol w kroplowce i sterydy na plucka. ostatnie badanie szyjki mialam miesiac temu, miala dlugosc1.7 cm. Dzis jedziemy na kolejne badanie. Brzuch coraz czesciej sie napina