duze psy bez kaganca..o tej porze

"pies MUSI biegać po to, żeby m.in. WYŁADOWAĆ energię i dzięki temu POZBYĆ SIĘ STRESU, który prowadzi doAGRESJI" EWA ja też właśnie wychodzę aby wyładować energię i pozbyć się stresu, który prowadzi u mnie do agresji :)

nie, mieszaniec owczarka niemieckiego ;) dzieci z bloku zawsze ja zaczepiaja, glaszcza, przytulaja, krzycza do ucza i nic. ale wiem, ze ktos moze sie bac obcego psa. mnie rok temu ugryzl jamnik. zrobilam awanture babie i to nie dlatego, ze byl bez kaganca i bez smyczy, tylko dlatego, ze ten pies ZAWSZE ujada na balkonie (na parterze) i mnei straszy. jak baba wie, ze pies jes agresywny to niech go trzyma na smyczy. gdyby pies byl lagodny jak tamtedy przechodze i nagle by mu odbilo to nie mialabym zalu, ze kobieta chciala sie pobawic z pieskiem pilka i nie wiedziala, ze moze ugryzc. nie wezwalam policji tylko dlatego, ze na ksiazeczce zdrowia zobaczylam, ze jest ze schroniska i mi sie go zal zrobilo, ze moglby tam spowrotem wrocic.

adsa, no, ale Ty chyba nikogo nie pogryziesz jak będziesz agresywna, a pies - niestety owszem

no wlasnie, moja wzielam ze schroniska i widac, ze pies jest po tresurze. jest baaardzo ulegla wobec ludzi, moglabym ja spuscic kolo ulicy i wiem, ze tylko na swoje imie zaraz bedzie przy nodze. reaguje na wszystkie komendy, zawsze przychodzi, chocby kot i pies machaly ogonami po drugiej stronie ulicy. widze jak zakladam jej kaganiec do autobusu, czy tramwaju - jaka staje sie smutna i odlatuje z niej ta chec do zycia. po prostu kazdy powinien ocenic mozliwosci swoje i swojego psa. bo ja dalabym sobie reke uciac, ze nikomu nie zrobilaby krzywdy.

wyskoczył pies (nie wiem jaka to rasa, niski, gruby w biało-czarnym kolorze) jak szłam z pracy, ugryzł mnie w rękę ale na szczęście zawsze noszę gaz przy sobie (mieszkam w niebezpiecznej okolicy) i go nim potraktowałam. Jeszcze właściciel na mnie z mordą wyleciał :o Pies ugryzł mnie bez powodu. Sama mam psa i nie wyobrażam sobie wypuścić go bez smyczy bo mimo że mały to potrafi ugryźć, zwłaszcza dzieci. Kaganiec ma taki w wersji mini ale jak idę z nim na smyczy to nie zakładam.

ponadto ja setki razy byłam świadkiem jak pies latał sobie..a właściciel woła..a pies nic! Nie reaguje. Biegnie dalej albo do człowieka. Więc nie mówcie, że postępują dobrze. Tym bardziej gdzie domy sklepy.

ja zawsze z pieskami na smyczy chodziłam nawet na wsi. A teraz są kagance takie z rzemyka. Lepsze niż te metalowe. I jak pies ma sie wybiegac to niech ma na mordce ten kaganiec. A nie..pies od własciciela jest 2-3 metry..a tu idzie sobie ktoś..I pies na wołanie nie reaguje..I co? własciel przybiegnie po psa tyle metrów? nie. I w razie jak pies zaatakuje to on nic nie pomoze ofierze.

"to samo powinno się tyczyć małych dzieci. powinny być w wózkach albo prowadzone za rękę bo nie raz i nie dwa mi wbiegł taki gnój prawie pod koła (zarówno roweru - byłam na ścieżce rowerowej a matka w tym czasie pisała sms'y, jak i samochodu - matka w tym czasie plotkowała z koleżaneczką)" ooo właśnie!!

Kaganiec to nie jest drogi wydatek : taki ma mój pies http://allegro.pl/kaganiec-kagance-dla-psa-psow-18-cm-nr-3-kod-i1902183290.html i jestem z niego bardzo zadowolona