Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ella z volvo

duze psy bez kaganca..o tej porze

Polecane posty

Gość ella z volvo

czemu policja nie upomina włascicieli? u mnie kazdy tak ma..ani do sklepu wejsc. trzeba zawracac duzy pies ma siłe i moze ugryzc. juz nie mowie ze bez smyczy tez biegaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tam sie bardziej boje
łysych dresów, ktorzy chodzą do sklepu o tej porze ( bez kagańca).Pies bez powodu nie zaczepia, a dres tak. Czemu policja pozwala, ze tacy chodza po ulicach wolno? przeciez mogą pobic- bywały wypadki, nie raz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie do tej pory to pogryzly
jamniki i yorki :P Duze psy sa madrzejsze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie do tej pory to pogryzly
moze byc "mnie jak dotad pogryzly" jak wyraz "pora" nie odpowiada ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A bo ludzie sa glupie. Uwazam ze wlascicieli powinno sie za takiego pieska karac mandatem minimum 1000zl, a za nie sprzatanie po swoim piesku, minimum 500zl. Odrazu by sie budzet miasta poszerzyl, a i ludzie bye zmadrzeli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no budzet by sie zwiekszyl.... mogl by se wojt lepsze auto kupic!!! jaaaaaaaaasne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość show me your facee
u mnie w miescie jest wymog albo kaganiec albo smycz... moj pies jest duzy, ale lagodny, okropny pieszczoch, uwielbia obcych i dzieci, wiec dlaczego mialby chodzic z kagancem, do ktorego nei ejst przyzwyczajony? po za tym gdy ide z nim wieczorem czuje sie bezpieczniej, jak nie ma kaganca. bo tak to nikt sie do mnie nei zblizy, jak widzi, ze pies bedzie mial jak ugryzc (chociaz potencjalnego bandyte jedyne co to zalizalaby na smierc)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość filomatka
to pewnie labradora masz ? albo goldena ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ella z volvo
latem..wiadomo gorąco..duszno...i rozumiem że pies bez kagańca ale na smyczy! ale zima zimno chłodno..a wiele psów..ani kaganca..ani SMYCZY.. Siedzi taki na chodniku, sięga do połowy mnie..albo przed sklepem? To normalne? A jak ugryzie? takie psy patrzą się w oczy..i mogą pomyslec, że to ty je prowokujesz. A ja mam szczęście, że zawsze na takie trafiam jak gdzies ide. Nie mówiąc już o tych z rasy..szerokie łby..te z tym agresorem. A własciciel idzie z nimi na długiej smyczy..Albo sobie rzuca kije.. pies sam lata.. a niedaleko market. To normalne? A jak podleci i zagryzie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
albo boksera, chociaż on nie jest specjalnie duży, ale z tym zalizaniem na śmierć i zaczepianiem obbcych w celach rozrywkowych to by się zgadzało :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość filomatka
mam labradora , wielkiego i głos ma jak dzwon , ale za ciastko to sam by telewizor z domu wyniósł :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj tam pierdzielisz
to może niech zaczną karać tych którzy w strefie zamieszkania nie parkują w miejscach do tego wyznaczonych? tego nie widzicie :D jakbym dzwoniła co drugi dzień na policję to by się miasto wzbogaciło raz dwa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masz fobię, z tego, co piszesz pies nie podlatuje i nie zagryza, to nie wygłodzone stado wilków w głuchym lesie zimową porą podejrzewam, że można taką fobię leczyć i polecałabym, bo widać, że to Ci utrudnia życie psy są na świecie, żyją wśród ludzi i nic na to nie poradzisz, psów się nei pozbędziesz pozostaje pozbycie się fobii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez mnie to denerwuje. uprawiam bieganie i to dopiero jest meka. biegne sobie spokojnie i nagle zaczyna w moim kierunku biec pies, czemu zawsze wtedy musze sie zastanawiac: ugryzie czy nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj tam pierdzielisz
asda- mój pies nie gania innych ludzi tylko tego, z kim przyszedł :) poza tym ja nie rozumiem, jak ja idę z pieskiem do parku to się nim zajmuję a nie tylko spuszczam ze smyczy. rzucam mu piłkę, biegam z nim etc. ale niektórzy ludzie fakt, tylko spuszczają - to samo robią matki z dziećmi - nie zajmują się nimi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
goni, bo myśli, że uciekasz nie zje Cię no, ale stres można mieć ewentualnie, takie sytuacje nie powinny mieć miejsca- to jest rola właściciela, żeby na to nie pozwolił i można, a nawet należy, zdrowo go opieprzyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ella z volvo
ja nie pisze o labradorach..czy buldogach ja pisze o amstafach..bez kaganca i bez smyczy. Szłam do marketu i taki biegał sam... gęba jak czołg. Pies może kochac właściciela..ale na obcego będzie szczekac. I ugryzie. Ja już widziałam jak kobieta - włascicielka przyrzekała. On nie gryzie. I nagle pies zaczął kąsac w łydki dziecko 8 lat! A to był owczarek niemiecki. Tez bez kaganca..bez smyczy..koło sklepu na trawniku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość świata nie zmienisz ale
możesz sobie trochę pomóc: - nie patrz obcemu psu w oczy, a jeśli już spojrzałaś to pierwsza odwracaj wzrok - jeśli goni, to uciekaj tylko wtedy, gdy masz szansę się schronić, jeśli nie, to nie leć bez sensu przed siebie, bo pies i tak jest szybszy a instynkt łowiecki nakazuje mu łapać ofiarę: już lepiej stań bez ruchu: pies prawdopodobnie zatrzyma się, obwącha Cię, i pójdzie sobie. -zdrowy pies nie gryzie bez powodu, ale powód może być dla osoby nie mającej psa niespodziewany: np. jazda na rowerze (jeśli jedziesz a widzisz obcego psa luzem, lepiej zejdź i poprowadź rower), szturchanie, bicie się, gwałtowne ruchy - nawet w zabawie jeśli trącasz osobę obok, niektóre psy mają odruch bronienia (czasem pożyteczny). - do obcych psów nie podchodź, nie mów, nie wołaj (to chyba dość oczywiste ;) ) - do kupienia są specjalne gwizdki wydające dźwięki słyszalne tylko dla psów: jeśli bardzo się boisz to możesz taki nosić (coś zamiast gazu pieprzowego na morderców) i jeśli pies zaatakuje - gwizdnąć. Pies na chwilę przynajmniej się zdekoncentruje. Nie mając takiego gwizdka możesz w potrzebie posłużyć się wysokim dźwiękiem dzwonka z telefonu komórkowego: niektóre psy reagują na to właśnie dekoncentracją - przestanie Cię atakować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ella z volvo
chyba na osiedlu lub tam gdzie chodzą ludzie nie chodzi sie z takimi psami:amstafy te inne z agresorem, buldogami, wilkami, husky bez kaganca i bez smyczy! To mnie denerwuje. Albo jest teren zabudowany. Ale jest kawałek trawy..ale obok chodnik dalej sklep..a własciel spuszcza sobie pieska..np amstafa czy buldoga..A ktos własnie idzie tedy do sklepu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mdajmemd
Ale co z tego że wy się czujecie bezpiecznie? Obcy ludzie na ulicy zapewne czują się mniej bezpiecznie, zwłaszcza ci z małymi dziećmi, ale na szczęście jest obowiązek, że każdy większy musi nosić kaganiec, a właściciela który się niędostosowywuje do przepisów zawsze można 'podkablować' odpowiednim organom :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem ze pies mnie nie zje ale moze mnie ugryzc a tego chce uniknac. nie mam pretensji do ludzi ktorzy zajmuja sie psami tzn. jak widza ze biegne to złapią psa i przytrzymają przez tą minute gdy przebiegnę. zla jestem na wlascicieli ktorzy w dupie maja innych ludzi - puszczaja psa, ktory jak tylko pojawie sie na horyzoncie zaczyna ujadac i biec w moim kierunku a ci w najlepsze sobie stoją...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi kiedys zwrocono uwage bym jamnikowi kaganiec zalozyla:D A ogolnie to ja sie czuje bezpiecznie i dla mnie pies nie musi miec kaganca, wystarczy ze ma wlasciciela ktory za niego odpowiada. I wez juz nie przesadzaj ze pies podbiegnie pod supermarket i cie zagryzie albo na chodniku to zrobi:D Mozesz mi wytlumaczyc dlaczego ten biedny pies mialby cie zagryzc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autor dobrze gada a
już się psiary bulwersują :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj tam pierdzielisz
to samo powinno się tyczyć małych dzieci. powinny być w wózkach albo prowadzone za rękę bo nie raz i nie dwa mi wbiegł taki gnój prawie pod koła (zarówno roweru - byłam na ścieżce rowerowej a matka w tym czasie pisała sms'y, jak i samochodu - matka w tym czasie plotkowała z koleżaneczką)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ella z volvo
Najbardziej boje się tych amstafów im im podobnych..albo taki buldog..ohyda. Pies wyczuje, że ktoś się go boi. Tak intuicyjnie. I tez zaatakuje, bo czuje siłę. Ponadto będzie bronił swojego pana bo niby ja wchodzę mu w drogę. Dlatego głupota właścicieli mnie poraża. To wiem- świata nie zmienisz. O tym słyszałam z wibroakustyki. Pies ma inny słuch i denerwują go wysokie dźwięki. Kuli uszy na wysokie dźwięki. Aż zapiszczy. Widziałam na cwiczeniach. To wiem ze studiów. Myślałam o tym. Ale nie wiem gdzie kupić;) Ale to nie zmienia faktu, że pies powinien miec smycz i nie byc spuszczany w miejscu dla ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to kablujcie ale nie sądzę, żeby to coś zmieniło lepiej nauczyć się żyć z tymi psami, niż walczyć z wiatrakami ale wasz wybór a do pani, która ciągle używa sformułowania "z agresorem" - proponuję zajrzeć do słownika j.polskiego i przeczytać definicję słowa agresor pies może byc agresywny, pies może być agresorem, ale nie może byc "Z agresorem" (chyba, że jest Ze swoim właścicielem-agresorem) i jeszcze - co do biegania psów luzem - pies MUSI biegać po to, żeby m.in. WYŁADOWAĆ energię i dzięki temu POZBYĆ SIĘ STRESU, który prowadzi doAGRESJI nie da rady wybiegać psa na smyczy, bo człowiek jest za cienki na to, żeby psa odpowiednio zmęczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przeciez bez powodu cie nie zaatakuje, nie przesadzaj juz ze wszystkie psy marza o tym by cie atakowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez mam labradora i tez sie obawiam, ze w razie czego jedynie zalizalby gwalciciela, ewentualnie spieprzyl w krzaki... Ech. Ja tam mojego spuszam, oczywiscie nie blisko drogi, zeby nie wylecial na jezdnie, ale w miejscach w miejscie, gdzie jest bezpieczny. To chyba normalne, ze jak go spuszczam to wiem, ze nie jest agresywny. Uwielbia dzieci i inne psy i jak tu takiego wsadzic w kaganiec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×