Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

aurora31

dieta wg dr ewy dąbrowskiej od poniedziałku 8.11.2010

Polecane posty

Cały czas buduje w sobie motywacje! Mam nadzieje, że troszke wspolnie podietkujemy. Początek jak zawsze natrudniejszy, ciezko odmowic sobie wielu rzeczy. To duże wyzwanie, ale wierze, że wytrwam. Raz już tyle wytrzymałam i opłacało się. Czas to powtórzyć i cieszyć się zgrabna sylwetką. Gruba1977 miłego wieczoru! czekam na inf. o efektach Twojej tygodniowej juz diety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziwczyny. Cziesze że jest nast już więcej. Niestet. nie mogłam wczesniej nic napisac, ponieważ byłam poza kompem. Dzisiaj mam troche czasu więc weszłam na nasze forum. Ja jestem cały czas na tej diecie i powiem wam ze czuje sie dobrze. W tym tygodniu nic jeszcze nie zeszło tylko doszło mi 0,5kg. Ale miałam tak sostatnio więc się nie przejmuje. a jak wam się wiedzie dziewczynki? Zamówiłam sobie przez neta multischiefa, bo mam dość ciagłego krojenia jarzynek i mycia sokowirówki. Mam nadzieje ze jestto dobry przedmiot, bo z jego reklamy wynika ze można w nim siekac jarzyki surowe, więc bardzo by mi to odpowiadało. Łabędziem być jeśli moge coś zasugerować to lepiej nie bierz się za diete dukana. Słyszałam już o niej opinie i nie są one pozytywne. Po pierwsze najważniejsze ostrzezenie to jest taka sprawa że ta dieta jest szkodliwa jesli nie przeprowadzisz dokładnie jej krko po kroku i do ońca. Poza tym uwazam że mieso wcale nie jest takie zdrowe. Nie jestem wegetarianką. Ale po przeczytaniu wielu artykułów już dawno bardzozmniejszyłam ilość i jakość spożywqania mięsa. Pozostałam przy drobiu. Mięso jest u mnie 1 raz w tygodniu. Czasami robie pierogi z kapustą i mięsem. Mięso które używam do pierogów pochodzi z rosołu. Oczywiści poza dietą warzywną :) stosuje produkty zwierzęco pochodne takie jak śmietana, mleko (robie z niego naleśniki) jajka, twarogi, sery żółte. Moja kuchnia jest kolorowa i smaczna. :) Po 6 tygodniach mogę wam podać kilku moich przepisów :) Ale się rozpisałam ale chciałam cie Łabądku przekonać że najnowsza i najmodniejsza obecnie dieta tzn Dukana wale nie jest taka zdrowa. Pozdrawiam i trzymam kciuki za nas :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki przepraszam Was za te błędy które popełniłam, ale pisze na laptopie i jak niechcący nacisnę wbudowaną w nim myszkę to mi troche wriuje i powstają błedy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny. Pamiętam, kiedy siedziałam na jakimś temacie w dziale diety, kiedy ważyłam prawie 70 kg. Przez 2 lata udało mi się zrzucić do 48. Teraz ważę 53 i muszę zrzucić te 3 kg, ale nie jest łatwo. Chyba najgorsze są te ostatnie kilogramy. Dla niektórych 53 to mało, ale u mnie zaraz widać to na tyłku i udach oraz wystającym brzuchu...:-( Czasem moje koleżanki ważące 10kg więcej są szczuplejsze ode mnie...zależy od budowy ciała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie moje kochane koleżanki. Zmieniłam stopkę:):) Ale jestem szczęśliwa, bo ubyło mnie 2,4 kg. Jeszcze z takich pozytywnych rzeczy, to zauważyłam,ze codziennie o 8.30 zaliczam wc:D Normalnie z zegarkiem w dłoni. aurora31 ciszę się,ze z nami jesteś, a błędami się nie przejmuj, to tylko internet,a nie dyktando;) Ty jutro kończysz 1 tydzień prawda? Ale ten czas szybko płynie. Łabędziem być myślę,ze Twoja motywacja już teraz będzie 100% warto wytrwać dla zdrowia i dla ładnej figury:) Dziewczyny damy radę, a na święta i sylwestra będziemy szczuplejsze, dużo szczuplejsze:) Odzywajcie się częściej, to motywuje, jak wiadomo,ze ktoś z nami walczy. Buziaki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Za oknem dziś pięknie świeci słońce, więc trzeba by się wybrać na jakiś spacer. Zabieram się za obiad i wybywam z domu. Miłej dietetycznej niedzieli:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny!!! Gruba wspaniały wynik, bardzo Ci gratuluje. 2.4 kg w tydzień to ogromny sukces. Tak trzymaj! Aurora masz 100% racje jeśli chodzi o Dunkana. Zastanawiałam się przez chwile bo pomyslałam, że jest tam więcej dozwolonych produktów. Ale nie lubie mięsa i podobnie jak Ty przez wzglad na wiele artykułów zdecydowanie je ograniczyłam. Szkoda mi tylko ryb, jajek, białego sera i jogurtów. Najtrudniej jest na poczatku bo to taki szok dla organizmu. Jesz wszystko a tu nagle menu zdominowały warzywa i owoce. Po pierwszym tygodniu motywacja jest już duża, bo widać pierwsze efekty diety i jest naprawdę łatwiej. Jedyne o co trzeba wowczas zadbac to urozmaicenie diety, ale w ksiazce Ewy Dąbrowskiej troche takich przepisów jest wiec i to nie problem. Fajnie, że wróciłaś Auroro:) Cux przyłącz sie do nas!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ponowinie jestem . Ciesze się że doszła do nas kolejna koleżanka. Witaj cux. Jestem pewna cux, że dieta warzywno-owocowa ci nie zaszkodzi, a jeśli chodzi o to ile schudniesz to zależy od twojego organizmu. On sam zdecyduje się i dowiesz się po 6 tygodniach jaka waga jest tą twoją właściwą. Otrzymasz solidną bombę witaminową. :) Łabędziu, robiłaś już bigos? Bo u mnie gar bigosu idzie niestety w 1 dzię, bo dokolegowuje się do niego także mój mąż który bardo lubi kapustę. I przez to muszę gotować codziennie. Czasami robię sobie bardzo duża porcję buraczków czerwonych, ale wybieram zawsze gatunki te najbardziej słodkie. Bardzo często robię sobie w sokowirówce marchewkę z jabłkiem bo bardzo lubię taką papkę jaką się podaje dzieciaczkom. Ale czekam na tego multi schefa więc myśle ze chętniej będę robić zupki yśle ze wszystkie damy rade i wytrzymamy 6 tygodni. Trzymam za nas kciuki. A teraz wybaczcie musze się szykować bo wychodze do kościoła i potem ide do cioci na urodziny. Ale mysle ze dam rade, bo na takich urodzinach poodawane sa tez ogorki i pomidery więc damy rade. Pozdrawiam i ściskam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Własnie mija 2 dzien mojej diety. Narazie wszystko wzorowo ciekawe jak bede sie sprawowala na tygodniu, moze byc ciezko :P Aurora bigos już kiedyś robiłam i rzeczywiscie jest pycha a dodatkowo rozgrzewa. Ale ja jestem łasa głownie na buraczki. Maja w sobie duzo słodyczy i zastepuja mi w pewnym stopniu tuczace słodkosci. Staram sie wkrecac co jakis czas cos kiszonego albo czosnek zgodnie ze wskazaniem diety, ale przyznam, że róznie to wychodzi. Pierwszego dnia kupiłam takie pyszne jabłka, ze nawet nie pamietam ile sztuk zjadłam :) Trzymajcie sie dziewczyny, do jutra!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Łabędziem być dziękuję:) Ja właśnie wróciłam z długiego spaceru. Mało dziś zjadłam, bo wiadomo,że w knajpie raczej nic dla siebie nie znajdę,ale wytrwałam. Po powrocie zjadłam 1 grejfruta i 2 jabłka. I jestem najedzona, na dziś już koniec. Rano było jabłko i miska zupki warzywnej. Jutro będzie lepiej. Życzę Wam dobrej nocy i wytrwałości jutro. A szczególnie Tobie łabądku, wytrwasz, ja w Ciebie wierze,że dasz radę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki, własnie sobie wcinam surówke z buraczków, pycha. Nie spodziewałam się, że bede taka zadowolona z menu na tej diecie. Na codzień się zapomina o prostych, smacznych i zdrowych przekąskach. Witam anonimowa pomaranczke :) Wynik nieprawdopodobny, az 14 kilo ? Ciezko uwierzyć, naprawde godne podziwu. Taka zmiana przez 6 tyg. Moja motywacja wzrasta z kazdym dniem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ochoooooooooooooo Ja wciaż walcze, troche szkoda, że nikt sie nie odzywa, ale wierze, że niebawem sie to zmieni. W końcu na tygodniu ciezko znaleźć czas. Mi na razie idzie bardzo dobrze i nie zamierzam szybko tej diety przerywać :P Tak już sobie nieśmiało marze, że pod koniec miesiaca bede warzyć 64 kg a moze nawet mniej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ja jestem.Nadal się trzymam diety, dziś mój 10 dnień. Dziękuję pomarańczowej koleżance za miłe słowa i gratuluję pięknego wyniku na diecie warzywno-owocowej, a co najważniejsze, utrzymania wagi. Mnie to się marzy, abym zobaczyła na wadze 6, bo nie widziałam jej kilka lat. Łabądku widzę,że ładnie Ci idzie na diecie, tak trzymaj. Przede mną jeszcze tylko 32 dni:D Nawet nie wiem, kiedy zleciało te 10. Warto wytrwać na tej diecie. Ostatnio mam często uczulenie, wychodzą mi krosty, które strasznie swędzą, a po godzinie nie ma po nich śladu. Ciekawe co to za pieroństwo:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gruba bardzo mnie cieszy to co mówisz. Ta cisza zaczynała mnie juz powaznie martwić. Dopiero co zaczełam diete a jutro już mój 5 dzień (szok!) nie wiem kiedy ten czas zleciał. Czuje sie bardzo lekko i nic mnie nie boli- rewelacja! Narazie same pozytywy, wiec moze i ja pociagne te 6 tyg, ale narazie za wczesnie na takie decyzje. Pozdrawiam serdecznie :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Odzywam się, żeby nie było,że moja dieta w lesie:D dziś mija 11 dzień. Samopoczucie ok, jeszcze 31 dni i zdrowe żywnie. Zastanawiam się tylko, jak to będzie, bez tych zakazów i nakazów postu. Łabędziem być, ciesze się,ze myślisz o 6 tygodniach. Masz rację, lepiej nie planuj długofalowo, tylko trwaj do 6 tygodni. Bo naprawdę warto. Moja wysypka znów pojawia się i znika, mam nadzieję,ze to przejściowe. Jutro już czwartek, a w niedziele znów się ważę, ciekawe czy będę zadowolona:) Ubrania robią się luźniejsze. Łabądek, a Ty kiedy się ważysz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem i ja, dzisiaj troche pozniej bo nie było kiedy :P Rzeczywiscie moze dziwić taka nagle pojawiajaca się i znikajaca wysypka, ciekawe co jest jej przyczyną?! Mam nadzieje, że nie długo się wszystko ustabilizuje i już bedzie ok. Jakby nie było w ksiązce coś tam jest napisane o możliwych reakcjach organizmu, kryzysach ozdrowienczych itd. Ale juz sama nie wiem czy to przypadkiem nie jakies uczulenie, jakby sie nasilało to koniecznie skonsultuj sie z lekarzem. Odnosnie wazenia to musze przyznac, ze codziennie śledze wage. Ale Twój system jest chyba trafiony, bo waga w tak krotkim czasie jeszcze nie jest stabilna. Generalnie -1kg, zobaczymy jak bedzie dalej :) Ciekawe jak tam dieta Aurory ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jutro mija mi pierwszy tydzień diety. Wazyłam się dziś rano i waga wskazywała 65! byłam bardzo zadowolona. Czuje juz po ciuchach, że mi ubyło tu i ówdzie. Gdybym chciała poprowadzić tą diete 6 tygodni, na zdrowe żywienie przeszłabym dopiero w same swieta, to duze wyzwanie. Na razie nie podejmuje decyzji i staram sie skupić na kontynuacji diety. O dziwo nic mi nie dokucza, nawet głód:) A jak tam u Ciebie Gruba1977? Pewnie coraz bardziej widać utrate kilogramów ? Ja czuje sie super lekko i mam juz płaski brzuszek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eneduerabee
dziewczyny czytam i szczerze wam kibicuje , az sama sie zastanawiam czy nie zastosowac sobie takiego detoksu ... mam tylko jedno pytanie : czy te wszytkie warzywa nalezy spozywac w okreslonej kolejnosci ? czy raczej nie ma znaczenie kiedy wypije sok, zjem jabłko czy zupe? pozdrawiam i trzymam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj eneduerabee ! Warzywa i owoce ( ale tylko te dozwolone) można jeść w dowolnej ilości. Jednak po kilku dniach kurczy się żołądek i nawet czasem musze sama pamiętac o tym, żeby coś zjeść. Wiadomo najlepiej jeść regularnie ale nie zawsze jest to mozliwe, kolejność raczej obojętna - nic mi nie wiadomo żeby były co do tego jakieś sztywne reguły. Diete polecam, stosuja ja juz 2 raz i to z dobrym skutkiem. Poprzednio głupio przerwałam i nie udało mi sie już wrocic, ale obyło sie bez efektu jo-jo. Przyłącz sie do nas kochana, to i my bedziemy kibicowac Tobie! Gruba1977, Aurora31 gdzie sie podziewacie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam wrażenie, że pisze sama do siebie. Licze, że niebawem się to zmieni! Chciałam się pochwalić rezulatatem mojej tygodniowej diety. Jest mnie mniej o 2,5 kg!!! szok, nie spodziewałam się, że w tak krókim czasie tyle schudne zwłaszcza, ze poczatek diety na to nie wskazywał. Śledziłam wage i na poczatku miałam niewielki ubytek wagi, praktycznie do 4 dnia chyba spadł nie cały kilogram. Bardzo sie ciesze i dalej trwam w postanowieniu. Moze ktos sie jeszcze przyłaczy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki:) Od jutra zaczynam dietkę:) Mam nadzieję,że wytrwam i że w gronie będzie nam łatwiej:) Będę zdawała relację z wyników mam nadzieję pozytywnych:) Pozdrawiam i wytrwałości życzę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Justa! Bardzo się cieszę, że do nas dołączysz :) Napisz coś o sobie, ile masz wzrostu, z jakiej wagi startujesz i ile chciałabyś zrzucić. Ja jestem na diecie warzywno-owocowej 9 dzień i czuje sie bardzo dobrze dlatego śmiało mogę Ci ta diete polecic. Schudłam już 3kg i wydaje mi sie, ze to bardzo duzo. Zycze Ci powodzenia w pierwszym dniu! Na pewno bedzie wszystko jak należy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Łabędziem być Dziękuję za motywację :) a do diety zmotywowałam się dzięki mamie:) przez 7 tyg schudła 14 kg. Ja jak na razie mam nadzieje wytrwać 2. Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podziwiam Twoja mame za wytrwałość i gratuluje takiego wyniku. Dla mnie to rowniez motywacja do dalszej pracy! Napisz jak tam mija Ci pierwszy dzień diety. Widze, że masz niewiele do zrzucenia, wiec zapewne te 2 tyg. to aż za nadto. Masz super wagę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) właśnie zakończyłam pierwszy dzień:) ufff.... nie było lekko ale nie było też aż tak strasznie, może dlatego że wczoraj dałam z jedzeniem za wszystkie czasy i dziś mi to się jeszcze utrzymywało. Zjadłam niewiele. Na śniadanko jabłko potem wypiłam sok pomidorowy na obiad ponownie jabłko i na kolacje starte jabłko z marchewką oprócz tego oczywiście kilka szklanek wody i wody z cytryną. Jutro wprowadzę już wiecej warzywek. Nie jestem jak na razie głodna.Ale z doświadczenia wiem że głód łapie mnie zawsze koło godz 18 ale nie dam sie:) A Ty łabątku jak się czujesz? i jak minął dzień?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rzeczywiście zjadłaś bardzo malutko, chociaż i ja miewam takie dni. A to nie ma czasu albo sama nie wiem co bym zjadła i ostatecznie konczy sie na kilku warzywkach i jabłkach jak u Ciebie. Dziś już kończę 10 dzień diety i czuje sie wspaniale, tak lekko, ale nie wiem jak długo uda mi sie wytrwać w diecie. Każdy dzień to walka, nawet nie tyle z głodem a jakimiś pokusami. Jakby nie było dieta jest bardzo ograniczona, wiec jest za czym tesknić ;) Do jutra, trzymaj sie! Fajnie, że dołączyłaś, bo widze, ze pozostałym dziewczyna albo brakuje czasu, albo zrezygnowały z diety. Mam nadzieje, że to pierwsze, bo tyle poświęcenia je to kosztowało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz rację chyba zostałyśmy we dwie:) Podziwiam Cie 10 dni obym ja tyle wytrwała. Dodam że o 18 tak jak pisałam dopada mnie głód więc zjadłam jeszcze jedno jabłko:) Ale to już koniec na dziś jeszcze tylko szklanka wody:) Buziaki i do jutra;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem z siebie naprawdę dumna, że tyle wytrzymałam. Myśle, że 3 tyg. diety w-o by mi w zupełności wystarczyło. Gdyby tak udało mi sie schudnąć do 61 kg, na pewno nie będę tej fazy przedłużać. Ostatecznie te pozostałe 3kg zrzuciłabym wolniej na zdrowym żywieniu. Myśle, że to bezpieczna opcja. Najważniejsze by stopniowo wprowadzać pozostałe pokarmy, inaczej można się nabawić różnych wzdęć i innych nieprzyjemności - wiem niestety z doświadczenia. Wcześniej porzuciłam dietke na rzecz bardzo niezdrowych "przekasek". W sobote mam kolejne ważenie oby było jak dotąd satysfakcjonujaco! Miłego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem z siebie naprawdę dumna, że tyle wytrzymałam. Myśle, że 3 tyg. diety w-o by mi w zupełności wystarczyło. Gdyby tak udało mi sie schudnąć do 61 kg, na pewno nie będę tej fazy przedłużać. Ostatecznie te pozostałe 3kg zrzuciłabym wolniej na zdrowym żywieniu. Myśle, że to bezpieczna opcja. Najważniejsze by stopniowo wprowadzać pozostałe pokarmy, inaczej można się nabawić różnych wzdęć i innych nieprzyjemności - wiem niestety z doświadczenia. Wcześniej porzuciłam dietke na rzecz bardzo niezdrowych "przekasek". W sobote mam kolejne ważenie oby było jak dotąd satysfakcjonujaco! Miłego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×