Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość iwka 36

wzięłam tydzień temu psa ze schroniska

Polecane posty

Gość iwka 36
ewa 33 jestes strasznie przemadrzala, oczywiscie, ze przyeczytalam, aleto nie przynosi efektow, zostawilam ja w domu okolo 6 razy, 3 razy peis nie reagowal, i siedzial spokojnie, 3 razy piszczal po wyjsciu i szalal po miezkaniu, nie zostawiam ja na 10 godz, pierwszy raz to bylo max pol godz, a pomimo to w mieszkaniu demolka, raz na 4 godz i nic. wychodze z nia na dlugi wyczerpujacy spacer, plus zabawka, zero zegnania sie, zamykam drzwi i zacyzna sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kołysankaxs
Psa należy oddać na profesjonalne szkolenie, bo jest zaniedbany wychowawczo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julaciaaaa
witam, niestety mialam taki sam problem , a psiaka mialam od malego, masakra, mam zniszczony drzwi i ogolnie tyle razy byla totalna demolka, teraz ma 1,5 roku i sie troche uspokoil, a tez wiele razy chcialam go oddac, wiec nie mowcie ze jest glupia, jakbyscie mialy taka demolke w chacie to byscie nie pisaly ze jest glupia czy cos

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwka 36
myslałam o tym, jak nie będzie wyboru to chyba się zdecyduje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwka 36
julcia dzieki za wsparcie,ja naprawde jestem zrozpaczona, siedze i chce mi sie ryczec, z bezsilnosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JezdemJurekKiler
masz co chciałaś teraz cierp i wyj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julaciaaaa
iwka, ja tez nie raz ryczalam, bo wychodzilam na 30min do sklepu, wracalam i byla masakra, powiem ci jeszcze ze zaczelam go zamykac w lazience jak wychodzilam, ale wygryzl dziure....ehhh... teraz jak wychodze do pracy to musze go zawiezc do opiekunki, a ogolnie tak do 5h zostaje sam, czasami powyciaga buty z szafy, ostatnio pfu pfu wiekszych szkod nie bylo....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julaciaaaa
moze na prawde sprobuj z klatka??? bo jak jest ze schroniska, to chyba jest przyzwyczajona. powiem ci ,ze ludzie nie rozumieja ze sa na swiecie takie antypatyczne zwierzaki jak nasze co uprzykszaja zycie, widocznie trafili na grzecznych pieskow co siedza 9h same i nie rozrabiaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj, ja tez plakalam. Pozarl nowe buty, ubrania, listy, meble, do tej pory ciagnie na smyczy i nie zawsze wraca na komende. Ale sie uspokoil w miare i juz jest teraz ok. A klatka to naprawde dobry pomysl. Ponoc psy sie w nich czuja bezpiecznie i nie narobia tam, bo nie beda chcialy potem siedziec we wlasnej kupie czy siku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Musi minąć duuużo czasu, zanim taki pies nauczy się, jak żyć z człowiekiem. Szczególnie, że to nie jest już szczeniak. Może być trudno, dziwi mnie, że zdecydowałaś się na psa ze schroniska, z którym ciężko jest żyć w zgodzie przez długi czas. Niestety musisz ją karcić, tylko nie przez bicie! Słyszałam, że największą karą dla psa, jest złapanie go za skórę na karku i popatrzenie groźnie w oczy. Potem ignorowanie... I tak minie dużo czasu zanim załapie. :P Porozmawiaj z jakimś treserem może?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julaciaaaa
co do spacerow, to tez caly czas ciagnie , a jak byl maly to doprowadzal mnie do szalu tym ze lal pod siebie, jakas masakra, ciagle mu zmienialam poslanko a i tak wolal w szczochach spac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do licha jasnego
bierzesz kobieto psa ze schronu i nie masz bladego pojecia o psim zachowaniu. to bzdura na resorach co wmawiaja ludziom na rozmaitych akcjach i forach psi wolontariusze. To NIE JEST TAK, ZE PIES WZIETY ZE SCHRONISKA W ODRUCHU ZWYKLEJ WDZIECZNOSCI POKOCHA CIE NA SMIERC I ZYCIEI BEDZIE ANIOŁEM WCIELONYM. czasem owszem - ale w oromnej wiekszosci przypadków wymaga wielkiej pracy WIEDZY i pokładów ceerpliwosci i KONSEKWENCJI. Moja droga. Jak mogłaś zostawic nieznajomego psa samego w obcym dla niego a wyremontowanym mieszkaniu? Psa ze zrytą psychika (jak każdy jeden schroniskowiec) wymgającego socjalizacji?! Na Boga, nie czytałąś żadnej publikacji o psach? o nie jego wina ze niszczy. On nei rozumije jak człowiek. Może to byc aktem dominacji, próby zdobycia dominacji, zwyczajnej paniki lub nudy. Poczytaj np dogomania.pl. A na poczatek - CO WIEK KAŻDY KTO BIERZE PSA - kup klatkę kennelową. Znakomity psosób za zapewnienei mu bezpieczenstwa na czas nieobecnosci i unikneicie zniszczen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hkjnb lkmn
autorko tez mam amsafke ze schronu co prawda problemu nie mam z nia i nie mam na co narzekac, ale podpowiem Ci o takich jakby kojcach niby uzywa sie ich dla szczeniat wlasnie do przyzwyczajania pieska zeby sam zostawal, proponuje tez ksiazke victorii stillwell z prgramu ja albo moj pies na tvn style naprawde polecam duzo fajnych porad mozna znalezc i koniecznie wybierz sie do jakiegos tresera on na pewno cos podpowie, nie rezygnuj za szybko bo mozecie pozniej razem isc przez zycie, trzymam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do licha jasnego
koszt profesjonalnego kennelu dla takiego psa to ok. 200-300 zł. Kennel musi byc takiej wielkosci by pies mogł swobodnie wstac i sie obrócić a takze połozyc. Pamietaj ze pies nie mysli jak człowiek - nie odbierze tego w kategoriach niewolnictwa. A na pewno się uspokoi. jest to sposób polecany przez behawiorystów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwka 36
co za glupie pytanie jak moglam go zostawic samego w domu? zostawilam go po kilku dniach pobytu w domu,i to nie od razu na kilka godzi, przed tym przyzwyczajalam go do naszej niebecnosci izolujac go od nas,i tak wiem, ze nie zrozumie mnie ten co sam tego nie przezywal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bsvfdsd
mialem tosamo, a ze lipa było oddac zpowrotem do schroniska to przywiazalem za miastem do drzewa w lesie. pewnie juz sa tam same klaki i kosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do licha jasnego
czytaj ze zrozumieniem. Moja droga. Pies ze schroniska to troche jak dziecko z domu dziecka. Wymaga poswiecania czasu, czasu i jeszcze raz czasu. Oczywiscie ze trzeba uczyc zostawania w samotnosci. Tylko mądrze. A głupie nei jest moje pytanie, tylko Twoje oczekiwanie od psa ze zrozumie ze w wyremontowanym mieszkaniu niepolitycznie jest np. niszczyc drzwi. Nie poczytałas nic na ten temat i masz. Rzowiazaniem jest powtarzam kennel, ale najpierw zapoznaj sie z metodami pacy z nim. Z tym w jaki sposob psa rzyzwyczajac, nie traktowac jak kare raczej jako legowisko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwka 36
przedyskutowałam z mężem zakup klatki i wymysliliśmy coś innego,nasz pies ma legowisko pod stołem,pomyśleliśmy,że na czas naszej nieobecności zrobimy balustrady lub parawan z siatki metalowej, myslicie ,że to dobry pomysł,nasza sunia lubi tam przebywac, więc nie powinno jej się kojazyc to z kara, plus oczywiscie woda, zabawki , jakaś kośc.co myslicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwka 36
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taa niedobra pupa
Ja tez mam psa, czesto jest nieznosny, ale jest nadpobudliwy... W kazdym razie nie ma mowy o zostawianiiu jedzenia na stole. Wiekszosc psow sie skusi, zwlaszcza jak to smakolyki. Buty tez przeciez mozna chowac, kupowac mu jakies zabawki do gryzienia i najlepiej mocno zmeczyc. Jak ciagnie - sa kolczatki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
iwka... calkiem dobry pomysl z tak klatka pod stolem. ale ja bym sie zaopatrzyla w bramki do drzwi jak ktos wyzej napisal. skoro kuchnia jest dla niej schronieniem, tam ja trzymaj jak bedziesz wychodzic z domu. usun wszystko co moze zepsuc. a ja polecam zabawki edukacyjne i zabijajace nude... http://www.zooplus.pl/shop/psy/zabawki_szkolenie_psa/interaktywne a wszystkie glupie pipy typu ewa33 pozdrawiam przez kupe kamieni!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak ciągnie, to kolczatka zadziała przez pierwszy tydzień potem skóra na grzbiecie grubieje od stałego ucisku i jest to, co przed kolczatką\ trzeba NAUCZYĆ psa chodzenia na smyczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwka 36
tylko jak to rozwiązać technicznie, siatka , pręty i jak to zamocować? poradzicie coś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buraczysko ćwikłowe
JESTEŚ TOTALNĄ IDIOTKĄ!A wzięłaś psa ze schroniska, który w końcu miał nadzieję na normalne życie w towarzystwie a ty go jeszcze zostawiasz i to w początkowym stadium waszej "znajomości"/ nie masz serca dla tego stworzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwka 36
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaabonka
Zalmi psów ze schroniska,ale nigdy bym takiego nei wzieła,bo taki pies ma naleciałości z "poprzedniego życia"i to z neiciekawego życia.Nawet zwykły,mały kundelek moze pogryźc,a nawet zagryźć jak mu cos odbije.Przecież zwierzęta także chorują na choroby sfery psychicznej,a jeszcze jak maił zycie złe,to już tym bardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hHAJSSLALJ
nieprawda!!! ja wzielam 2 lata temu psa ze schroniska po tym, jak moja ukochana sunia umarla (padaczka) w wieku 2 lat - mialam ja od malego, ale wszystkiego sie bala, miala lęki, prawdopodobnie dziedziczne. obecny piesek jest najgrzeczniejszym zwierzakiem pod sloncem, sasiedzi sie zachwycaja, ze jak pies moze byc taki madry. uwielbia dzieci, nie boi sie samotnosci, jest baaaardzo ulegla, jedynie na psy warczy (ale mam krolika, ktorego w pelni aceptuje). za powod oddania miala wpisane, ze brudzi w mieszkaniu. mi NIGDY niczego nie pogryzla, nigdy nie zalatwila sie, ani nie zniszczyla. nie skacze na ludzi, ani w kuchni nic nie kradnie - ideal psa. teraz ma 6 lat i nie zaluje, ze wzielam psa ze schroniska, a nie szczeniaka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwka 36
szczęściara z ciebie, a nasz pies ma same najgorsze nawyki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...aaa
Nie pytaj po forum bo niektóre rady celne a inne mniej. Znajdż behawiorystę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę że lepszym pomysłem byłaby klatka. Przygotuj się że na początku może byc ciężko, pies może szaleć, ale uspokoi się. Na początku zamykaj z nią i siedz przy niej, potem wychodz do drugiego pokoju, coraz dłuzej itd. Najważniejsze to że musisz uzbroić się w cierpliwość, widzę że oczekiwałabyś efektów od razu, tak się nie da. To znajmie dni, tygodnie. A za oddanie psa ze schroniska grozi KARA. Poza tym trzeba być odpowiedzialnym za swoje decyzje - trudno, wzięłaś, widziałaś że to dorosły pies, ma swoje nawyki. Teraz rób co tylko możesz, bo oddanie go byłoby delikatnie mówiąc nieładne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×