Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość limulinum

BYLIŚCIE KIEDYŚ SAMI W KINIE ?

Polecane posty

Gość limulinum

jw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość było się
Kiedyś byłem, ale głupio trochę tak samemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak; najzabawniej kiedy miałam ostatni dzień do wykorzystania jakiegoś tam darmowego wejścia na seans... i, po całym dniu, ciężko zmęczona, z siatami zakupów, trafiłam na "Samotność w sieci" - bo akurat tylko to grali :D oj, musiałam wyglądać jak kupka nieszczęścia :) ale na dobry film, jak jest w takim czasie grany, że nikomu za bardo nie pasuje... no to czemu nie? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja do kina chodze uprawiać
seks

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ochach
Ja kiedyś poszłam z bratem i tatą do kina i oni uparli się na jakiś filmu, który ja już widziałam i koniecznie chcieli go zobaczyć, a że mi się nie chciało oglądać go drugi raz to poszłam na coś innego, o ile się nie mylę wojnę polsko ruską . Generalnie czułam się dziwnie, ale jakoś baardzo mi to nie przeszkadzało, nie czułam się jak odludek ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój kotek ma zaparcie
byłam kilka razy, bo miałam zniżki a filmy niszowe i nikt nie chciał ich oglądać :D :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ruudzielicaa86
Praktycznie zawsze chodzę sama, ale nie uważam tego za minus. Dzięki temu mogę lepiej się skoncentrować na fabule i tym samym przeżyć seans z prawdziwego zdarzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nigdy, ale się zbieram już jakiś czas (nikt nie chce iść na essential killing). Bo przecież chodzi o obejrzenie filmu ale zgodzę się z Postaram się być kulturalna, razem jakoś inaczej, pewniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"z siatami zakupów, trafiłam na "Samotność w sieci"" I zamiast butelek po piwie, turlały się warzywa po sali kinowej :D Cześć Agnieszko 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość limulinum
a co myslice o ludziach którzy sami chodzą do kina ? tzn siedzicie sobie w kinie i widzicie ,ze ktoś siedzi sam to co myślicie o tej osobie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojej bardzo czesto
ide film ogladac, nie trzeba mi towarzystwa, nawet mi przeszkadza sie skupic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ruudzielicaa86
Właśnie, towarzystwo dekoncentruje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie to jest najdziwniejsze, jak ja pójdę sama to uznam że wszyscy będa myśleć że jestem jakaś samotną dziwaczką. Ale jak widze kogos samotnego w kinie to właściwie nic nie myślę, ot po prostu chciał obejrzeć to przyszedł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo wszystkie torby trzymałaś kurczowo na kolanach, a na film spoglądałaś przez półokrągłe uchwyty ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość limulinum
byłam dziś sama w kinie bo w sumie jakoś tak chciałam iść sama i dziwnie się trochę czułam. szczególnie jak stałam w kolejce po bilety wszyscy w jakiś grupkach albo w parze ,a ja tak sama. ale muszę przyznać ,ze lepiej ogląda się film jak nik mi nie ględzi nad uchem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shiga
ja, rok temu bylam w stanach, sama. posnanowilam pojsc do kina na "the proposal". podeszlam do okienka i poprosilam o bilet na ten film, na co pani znudzonym glosem, ze zostal tylko jeden bilet, na co ja podskoczylam z radosci, ze super, bo akurat jestem sama, po czym pani spojrzala na mnie z dezaprobata, myslac pewnie 'OMG co za looserka' :P a w kinie znalazlam miejsce idealnie po srodku , przy koncu sali. podczas filmu cala sala smiala sie ze scen (a ja z nimi) tak ze nikt nie zauwazyl (a ja zapomnialam) ze jestem tam zupelnie sama :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Soledad1982
jest sie czym podniecac... ja chodze przewaznie sama, na filmy niszowe, tam jest duzo osob samych, nikt glupio nie komentuje i atmosfera super. unikam seansow gdzie sala pelna i zrą chipsy na potęgę :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość in somnia
Ja kiedyś myślałam, że będę czuła się głupio chodząc sama do kina, ale była taka sytuacja, że pracowałam w kinie, mogłam chodzić za darmo i wtedy pierwszy raz poszłam sama... było świetnie! byłam tak jeszcze kilka razy, zupełnie inaczej jest niż z kimś, ale bardzo pozytywnie. Później był jakiś przegląd filmów Allena w takim małym kinie i wylądowałam tam też sama z termosem herbaty, super to wspominam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak, poszlam kiedys sama
zeby w spokoju sobie obejrzec, przezyc caly film, usiadlam sama na srodku w rzedzie przed wszystkimi a na 3 minuty przed seansem wszedl samotny koles i usiadl obok mnie... zadnej romantycznej historii sie nie spodziewajcie, bylam wqrwiona na niego jak nie wiem :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakim trzeba być zboczeńcem
Też chodzę sama, prawie tak samo często jak z kimś. A we Francji tylko sama chodziłam. I jest super, nikt nie przeszkadza. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×