Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość moje 2 pępki świata

Jak powiedzieć dzieciom że nie ma Świętego Mikołaja?

Polecane posty

Gość moje 2 pępki świata

Albo czy w ogóle mówić? Wcześniej pisałam z nimi listy do Mikołaja, kładły je na oknie a potem pokazywałam im że Mikołaj zabrał i się cieszyły. Córcia ma 5 lat a synek 8. Starszy zaczyna mnie podpytywać czy to może nie oszukaństwo jakieś ale mu mówię że dowie się w swoim czasie i takie tam. Martwię się żeby nie płakały jak się dowiedzą że nie ma Mikołaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomocna_dłoń
powiedz im ze Sw Mikolaj to juz bardzo stary czlowiek i swoje obowiazki przekazal rodzicom, tzn kontaktuje sie z nimi i to rodzice robia prezenty ale oczywiscie Mikolaj mowi im jakie to sa prezenty(bo wie to z tych listow) troche zakrecilam ale mysle ze rozumiesz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przecież Św. Mikołaj istnieje :) Mieszka na biegunie. Nie dałby rady podrzucić prezentów dla wszystkich dzieci na świecie, bo jest już stary i dlatego dorośli mu pomagają. Ja mam 25 lat i wiem, że Św. Mikołaj istnieje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fsdfsfsdfsd
powiedz ze wziol cie analnie pod choinka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość art123
ie mów graj w tę grę ile się da, sami dojdą do prawdy:-) na tym polega dzieciństwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokoooooo
Synkowi możesz to porostu wytłumaczyć, ale po co tłumaczyć to 5 letniej córeczce. Świat dziecka musi mieć zawsze w sobie coś magicznego,bajkowego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niee,nie mów synkowi bo on przecież powie to młodszej siostrze! A w wieku 5 lat nie wierzyć w Mikołaja,to przykre :( ja sie skapłam dopiero jak miałam 9 lat i to przypadkiem :D po prostu rodzice nie uważali za bardzo,a ja już byłam w tym wieku,że dociekałam prawdy i byłam czujna na każde słowo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka atka
Mój syn ma teraz 20 lat. O tym,ze nie ma świętego MIkołaja powiedziałam mu jak miał niecałe 6 lat. Pewnego dnia był nieznosny i powiedziałam mu aby był grzeczniejszy i On mi na to wypalił,ze i tak Mikołaj mu prezenty przyniesie :-) A ja wtedy powiedziałm,ze nie ma św.Mikołaja,tylko tata kupuje mu prezenty i albo przebiera sie sam za Mikołaja,albo kogos wynajmuje aby za św.Mikołaja sie przebrał./Syn poczatkowo nie chciał uwierzyc.Ogólnie nie był z tego powodu smutny,a gdy Ndszedł 6 grudnia to w zerówce dzieci oswiecił,ze Mikołaja nie ma :-) Maz był zdenerowoany,ze tak wczesnie powiedziałam prawdę o sw.Mikołaju,ale wytłumaczyłam mu,ze nei chce dłuzej ciągnac "wdziecznosci"naszego syna do jakiegos bzdurnie wymyslonego Mikołaja za prezenty. Moj maz pracował /je ciezko i lepiej aby dziecko wiedziało kto dba o niego.ktyo mu kupuje prezenty. Syn od tamtej pory z wiekszym utesknieniem czekał na 6 grudnia i gwiazdkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka atka
AAAA :-) dodam,ze pewnego razu,chyba miał z 4 lata ,gdy maz sam przebrał sie za Mikołaja syn dopatrzył sie,zeMikołaj miał ciemne okulary i buty taty :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 latkowi to już by wypadało powiedzieć;) co prawda może wygadać siostrze no ale cóż... wytłumacz mu aby jej nie mówił.Jak ja byłam mała to trzymałam lepiej język za zębami niż teraz;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka atka
Z upływem czasu myśle,ze postepiłąm dobrze mowiac 6 latkowi,ze Mikołaja nie ma. Myślę,ze do 5 roku zycia mozna jeszcze wciskaćbejerę,ze Mikołaj istnieje,potem dziecko powinno wiedziec,ze prezenty kupuje mama,tata,członkowie rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje 2 pępki świata
ja mam teraz 31 lat ale przyznam się wam że pisałam listy (później już takie symboliczne) do Mikołaja do 22 roku życia ;) po prostu jak chciałam coś dostać a byłam starsza to nie miałam czelności, jakby odwagi by poprosić rodziców. Chciałam też nadal stworzyć tą magię świąt wokół siebie więc pisałam listy. Jak byłam mała to wierzyłam niemal do ostatniego tchu. Od 9 roku życia zaczęłam nabierać podejrzeń, potem byłą opcja że Mikołaj przesyła rodzicom prezenty a potem oni je chowają w szafie (bo widziałam nie raz w szafie prezenty). Ja nie przeżywałam tego. Sama doszłam do prawdy i nie było mi przykro. Pragnę takiego samego odkrycia dla dzieci bez konsekwencji i płaczu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aha i achh
u mnie jeszcze jak mieli nascie lat to wierzyli :D i teraz też wierzą. :D Krótka pilka jak zaczęli marudzić tak koło 7-8 lat co z tym Mikołajem: jest Mikołaj, są prezenty, nie ma Mikołaja nie ma prezentów. i co? Mikołaj jest!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka atka
Magia swiat zawsze była i bedzie.Mój syn,ja ,moj maz zawsze czekamyu na 6 grudnia,gwiazdke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka atka
moje 2 pępki świata--Moj syn nie płąkał gdy sie o tym doweidział:-) Nawet moge powiedziec,ze na 6 latka rezulutnie sie zachował.Mysle,ze wtedy,w Jego małej głowce wiekszy"zacunek" do ojca sie zatlił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po co mówic wogle dzieciom jak jest, z czasem jak bedą już na tyle duze same zrozumieją, dla małych dzieci Św.Mikołaj jest magiczny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje 2 pępki świata
no tak, słowo "Mikołaj" nabrało nieco innego znaczenia, symbolicznego. zawsze było symboliczne ale po prostu cieszymy się gdy dostaniemy coś do buta, albo pod choinkę. są prezenty- jest Mikołaj i na odwrót.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Synowi najwyższy czas powiedzieć... Córce? Nie. A problem w tym, że jak powiesz synowi, to córka i tak się dowie. No cóż... Ja dość szybko się zorientowałam. ;) Było mi przykro, ale niedługo przeszło. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jktuktuyk
Ja bym zadziałała następująco: gdyby synek spytał mnie podejrzliwie czy to nie "oszukaństwo", odpowiedziałabym pytaniem "a jak sądzisz?" i naprowadziła go na wniosek że dorośli mają jakąś tajemnicę i może Mikołaja nie ma. Z czasem zrozumie o co chodzi. Nie brnij w te daleko idące inscenizacje bo ogłupiasz dzieci i robisz im krzywdę. Mają się ośmieszyć w przedszkolu lub przeżyć wstrząs że tak je oszukałaś i ta wspaniała postać nie istnieje? Wiara w Mikołaja to wspaniała zabawa ale dziecko od początku powinno czuć że jest w tym jakiś podstęp, i że z czasem warto go odkryć a prezenty dawali kochający bliscy. Ten obyczaj powinien być praktykowany z przymrużeniem oka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka atka
mama z de----A ja uwazam,ze w dzisiejszych czasach powinno sie szybjko uswiadamiac dzieci,ze Mikołaj nie istnieje. Przecie zw wielu domach nie przelewa sie z peiniedzmi i czesto na gr.i gwiazdke dzieci dostaja prezenty. A co za tym idzie sa wdzieczne komu?Na pewno nie rodzicom,tylko wymyslonemu osobnikowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie da sie jej jakos
ja sie wkurzylam jak mi w szkole powiedzieli, ze mikolaja nie ma. Strasznie plakalam i krzyczalam na mame ze mnie oklamala:O hehe chyba nawet rozbilam szklanke:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja zawsze sie cieszyłam,że fajnie ,że rodzice nie muszą wydawać kasy i sie fatygowac tylko dostane prezent za darmo od Mikołaja....haha a najlepsze było,jak brat schował przed mamą rózgę i udawał,że Mikołaj mu jej nie przyniósł,czyli jest grzeczny :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaczęłam czytać o listach do Św. Mikołaja i w tym roku wynalazłam z internetu super stronę dla mojej 3-letniej Hanusi:) ( www.imikolaj.pl ) wysyła się list do świętego Mikołaja ze zdjęciami dzieciaczka i kilkoma słowami o nim i dostajemy list video od samego siwobrodego gdzie mówi imię dziecka i w ogóle mówi o nim w oparciu o to co napiszemy:) naprawdę genialna sprawa- polecam wszystkim rodzicom! Piszę o tym ponieważ ja sama wcześniej nie spotkałam się z czymś takim, a myślę, że warto maluszkowi atrakcję stricte świąteczną i niewątpliwie wesołą zapewnić:) http://www.imikolaj.pl/wyslij/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TammyXX
Ja też korzystam z podobnej strony - www.listymikolaja.pl - dzieci dostają odpowiedź na swój list w formie wideo, gdzie sam Mikołaj się do nich zwraca. Na razie to duża radość. Nie będę im nigdy mowić że Mikołaj nie istnieje, bo przecież istnieje, mieszka w specjalnej wiosce gdzieś koło Laponii, tyle że nie dałby rady wysłać prezentów wszystkim dzieciom, więc rodzice go wyręczają :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×