Jak ja teraz odzyskać ?

dupek jesteś i tyle...nie wiesz czego chcesz, dorośnij najpierw a potem pakuj się w związki...a teraz...no cóż idź pieprzyc wszystko co się rusza skoro tak seksu ci brakowało a dziewczynę zostaw, nie zasługujesz na nią

i w czym mi to pomoze jak powiem ze sie zauroczylem nia ?? w niczym... ile to trwalo trzy dni temu sie wydalo to przed tym jeden dzien to wszystko trwało nie cały... nie nie pocałowałbym sie zawsze duzo gadam a potem jak co do czego to sie poddaje nie potrafilbym, zdradzic fizycznie mojej dziewczyny bez wzgledu na wszystko za to zdradzilem w inny sposob...:(

ale serio się zauroczyłeś? a jednocześnie kochasz swoją dziewczynę tak ?

chwilowe zauroczenie to nie zauroczenie to tak jak widzisz fajna dziewczyne na ulicy i twierdzisz ze ci sie podoba...

jestes egoista, w czym Ci ma to pomoc jesli powiesz jej ze sie tamta zauroczyles? Tobie w niczym ale moze Twojej dziewczynie pomoze to w podjeciu wlasciwej decyzji. Popatrz na cala sytuacje z jej strony, przynajmniej sprobuj cholera

No to jak to nazwiesz co poczules do tej dziewczyny? fascynacja ?

dokladnie, jestes niedojrzałym egoistą i nie powinienes jeszcze pakowac sie w zwiazki. masz nauczke na przyszlosc, zeby z nastepna dziewczyna juz tak nie postepowac. WCZUJ sie w jej sytuacje, co ona teraz musi czuc.. ehh żal dziewczyny. Powiedziala ci, ze masz ostatnia szanse i ty jej nie wykorzystales, wiec pretensje mozesz miec tylko do siebie. Aczkolwiek nie mówie, ze to, ze sie nie ukladalo jest tylko twoja wina, zazwyczaj wina jest po obu stronach, jestescie bardzo mlodzi, moze tez nie dopasowaliscie sie charakterami, mieliscie inne oczekiwania, moze walka dalej nie ma sensu. zastanow sie tak naprawde, czy chcesz z nia dalej byc i widzisz z nia swoja przyszlosc, czy chcesz walczyc o nią tylko dlatego, ze ci umknela, ze ja straciles, z poczucia winy, czy z przywiazania. Bo tak serio, to ja tu milosci prawdziwej i dojrzalej nie widze..

straszne te rzeczy co pisales do tej laski, ja bym ci nie wybaczyla nawiasem mowiac.. nie dziwne , ze laska czuje sie upokorzona, jak ty piszesz do innej, co bys jej zrobil itp..:/

Zastanow sie jak Twoja dziewczyna po tym co przeczytala moze uwierzyc ze faktycznie nie dopuscilbys sie zdrady? przeciez to jest niemozliwe...wyobraz sobie ze ona pisze do jakiegos swojego znajmoego ze mmm zrobilabym Ci to i tamto, calowalabym Cie tu i tam,mmm...co bys poczul? uwierzylbys jej ze tak naprawde to ona tego nie chcialaby zrobic? uwierzylbys jej ze ona tylko tak glupio sobie pisala?

Spoko dzieki za wasza "pomoc" teraz wszystko w jej rekach mam nadzieje ze przebaczy a ja zmadrzeje... i nigdy juz jej nie skrzywdze napisze za jakis czas jak sie potoczylo

Napisz jak sie to potoczylo, napisz... jestem ciekawa zakonczenia tej historii. I nie pisz "pomoc". To ze ktos brutalnie uswiadomil Ci prawde nie oznacza ze nie chcial Ci pomoc.

W zupelnosci zgadzam sie z ostatnim postem "ghghgiiiii". Prawda boli.