co wazniejsze?

dziecko czy pies? ja kocham nad zycie moja sunie. na rowni z moja mala coreczka. jakbym miala ktoras oddac to mialabym ogromny klopot. nie rozumiem ludzi ktorzy traktuja psy jak tylko psy. pies to czlonek rodziny tak samo wazny jak wszyscy! pies zawsze bedzie moim ukochanym pieseczkiem, zawsze obroni i bedzie kochal. a dziecko to nie wiadomo - moze zawsze wyrosnac na morderde czy zlodzieja.

Marne prowo.

"jakbym miala ktoras oddac to mialabym ogromny klopot." to Ty w ogóle bierzesz pod uwage oddanie dziecka? Gratuluje, w sumie oddaj to dziecko po co mu taka matka :O

co to za dziwnw porownanie?:o

sama jestes prowo :o co w tym dziwnego ze traktuje psa na rowni z ludzmi. niekiedy psy sa znacznie lepsze od ludzi :o

Albo prowokacja albo poważny problem emocjonalny. Jako członek społeczeństwa wolałabym jednak prowokację...Jeśli to nie prowokacja to szczerze współczuję...

Prowo, ale nawet śmieszne, uśmiałam się :D nie ma takich psychopatycznych matek :O

mintaja ja mowie tak hipotetycznie. jakbym miala ostatnia kromke chleba to podzielilabym na pol. nie to ze nie kocham corki. kocham ja nad zycie, ale psa tez.

Nie wiem co bierzesz, ale albo zmień lekarza, albo bierz połowę:)

no to zostaw tego psa? musisz go oddac czy jak bo nie rozumiem

nie wiem w ogole o czym wy mowicie. niedawno byl taki temat o uczuleniu dziecka na psa. chcialam sie ustosunkowac. wiekszosc zgodnie twierdzila, ze oddalaby psa. ja za nic w swiecie!

to juz nie moja wina, ze nie rozumiesz znaczenia slowa "hipotetycznie" idz sie doksztalc to zrozumiesz, od tego masz szkole a nie mnie.

upseeerdren A żeby ci tak pies zdechł!! Bo piszesz takie głupoty aż żal to czytać :P

dopalacze czy cos mocniejszego?:P