Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czarnakawa

Dwie randki...i nic.

Polecane posty

Gość czarnakawa

Poznałam świetnego chłopaka. Na początku spotykaliśmy się wspólnie ze znajomymi. Po jakimś czasie umówiliśmy się na kawę. Z jego zachowania w stu procentach myśli o mnie w kategorii potencjalnej partnerki. Wskazywały na to jego słowa, gesty, mowa ciała. W sumie na randce byliśmy dwa razy. Kiedy ostatni raz go widziałam, wszystko było okej. Mieliśmy się zdzwonic, żeby pójśc do teatru. Uczymy się w różnych szkołach, więc ciężko jest się nam zgrac, co do godziny. Przez tydzień się ni e widzieliśmy, ale w tym czasie jakieś interakcje na Facebooku, SMSami. We wtorek napisałam do niego, czy może poszlibyśmy na spektakl w sobotę. Nie odezwał się ani słowem. Zależy mi na nim. Zastanawiam się, czy się do niego odezwac, czy dac sobie spokój. Jak sądzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daj spokoj
nie mozesz sie przeciez narzucac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie bądź natarczywa... Wykonałaś już ruch - teraz czas na jego odpowiedz. Inaczej może się poczuć osaczony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
daj spokój jakby chciał to by sie odezwał..odpisał raz napisałas..widocznie juz mu sie odwidziało ja zasze mówie dla chcacego nic truudnego..a brak czasu jet durnym wytłumaczeniem..bo krótkiego smsa mozna napisac nawet podczas posiadówki na klopie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skoro nic,
To już daj sobie siana z nim. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarnakawa
Cholera, to były tylko dwa spotkania, a ja się tak na niego nakręciłam ;/ może dlatego, że był bardzo podobny z charakteru do mojego byłego (ma nawet tak samo na imię), do którego gdzieś tam głęboko mam jeszcze spory sentyment, pomimo wszystkich świństw, które mi wyrządził.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuziade
No więc widzisz, wcale nie chodzi o niego, ale o twego byłego. dobrze, że sama do tego doszłaś tak szybko. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×