tesciowa zatruwa mi zycie

nienawidze swojej tesciowej, ona mnie tez nie lubi i chce rozwalic swoj zwiazek, wiec jest ogolenie cicha wojna i manipulacje moim chloapkiem, na razie ja wygrywam bo mieszka ze mna i ona jest daleko, ale dzwoni do niego i go urabia, masakra mowie wam to diabel nie kobieta, nie zycze nikomu takiego problemu. teraz mysle co bedzie, bo on jedzie do niej na swieta, wzial urlop i bedzie w domu 3 tyg...az sie boje...co mozna w takiej sytuacji zrobic?macie jakies pomysly??

jeśli można coś Ci poradzę... jeśli da się urobić mamusi - to daj sobie z nim spokój - bo tak już zawsze będzie. Zobacz, czy ma własne zdanie, bo jak tylko dobre i mądre co mamusia powie to będzie źle. Ale też nie dobrze jest jak facet jest pantoflarzem - a Ty widzę takiego szukasz...

on nie jest pantoflarzem, i w ogole jest nam z nim super, to ona jest psychicza, placze mu, ze on ja zostawia, ze nie jest gotowy na malzenstwo, ze ona bedzie sama, gra na litosc, poza tym namawia cala rodzine, zeby go namawiali, zeby wrocil, jak ostatnio byl w domu, to nawet naslali znajomego psychologa, ktory mu powiedzial, ze ja go zdradzam i ze moje zachowanie swiadczy, ze jestem chora psychicznie (poklocilismy sie akurat...) no po porstu masakra z nia. On ma starszego brata, ktorego ona tak zdominowala, ze ma 30 lat a dalej mieszka z rodzicami i bez zgody mamusi nic nie zrobi. A jego ojciec to po prostu zrezygnowal. Jak z nia niekiedy cos robilam, to ona kazala mi dzwonic z mojej komorki do jej meza i pytac sie gdzie jest i co robi, bo on ignorowal juz jej telefony!! ona jest bogata, wiec ma w rodzinie poparcie bo zawsze komus po jakiejs przysludze cos skapnie... moj chlopak nie jest na szczescie od niej uzalezniony, ale z drugiej strony nie chce jej powiedziec, zeby spierdalala, ani jej zbyt ostro osadzac, bo w koncu to jego matka...no ja tez nie moge za bardzo na nia najezdzac, bo w koncu to jego matka, ale boje sie ze ona cos takiego wymysli, ze wszystko sie rozwali. oprocz jego rodziny to on jest doskolany dla mnie, zadnego innego nie chce...

współczuję Ci.wydaje mi się,że najlepszym sposobem jest ją olać i narzeczonemu pokazać,że nic na tobie nie robi fanaberia mamusi.dziwi mnie dlaczego na 3 tyg jedzie na święta i co wtedy z Tobą? sama bedziesz w tym mieszkaniu,a on bedzie słuchał jak mu mamusia wbija do głowy,jaka to Ty jesteś nie odpowiednia dla jej cycusia ???

Widze że niezła teściowa ci sie trafiła. W mojej rodzinie była taka ciotka co tak mąciła, efekt 3 synów kawalerów potem alkoholików i jeden rozwodnik którego żona pewnego dnia uciekła za granicę. I nie to że nie mieli chłopaki powodzenia po prostu jak się trafiła jakaś kandydatka to zaraz przytomnie spierdzielała. Co do rad, to mam jedną trudną. Mamusie najlepiej mącą w główce synusiów jak synowa nie słucha więc dawać jej jak najmniej okazji do przebywania z facetem, w tym wypadku proponowałabym ci w miarę możliwości jechać z nim do nich. Nawet jesli na ciebie psioczy to chyba nie będzie w twojej obecności truć mu na twój temat, a przynajmniej moze się zahamuje trochę. Myślę też że twój facet powinien mamusię uświadomić że będziesz poinformowana o wszystkich rzeczach które mamusia na ciebie powie, a ty ze swojej strony powinnaś jej pokazać że wiesz że rozpowiada o tobie to czy tamto. Każda przyzwoita osoba na taka wiadomość powinna się sama skontrolować. Chociaż sadząc po opisie to twojej teściowej łatwo może nie być. Ale nawet jesli macie do czynienia z postronnymi osobami to warto czasem zakomunikować że ty na pewno sie dowiesz o tej rozmowie i juz wtedy ta druga strona będzie uważała na to co mówi. Co do akcji typu dzwonienie do jej męża to stanowczo odradzam. Jak ci głupio odmówić to wymyśl sobie gamę wymówek żeby tego nie robić

losy mojej żony i moje tak się potoczyły,że wylądowaliśmy u teściów, chociaż wiedzieliśmy co nas tu czeka. trwamy tak w tym punkcie 2 lata ponad. teściowa wtrąca się do wszystkiego. W trakcie urodziło nam się dziecko nie do końca zdrowe,więc żona mu

jaka to twoja teściowa skoro nie jesteście po ślubie???

Ogranicz kontakt faceta z nią