Facet sie obrazil za to ze kupilam sobie torebke i buty!

lorika - a ty aby na pewno masz jakieś życie skoro siedzisz na kafe? nie zbaczaj z tematu :P autorko, ja Cię doskonale rozumiem. co innego gdybyś kupiła coś, na co Cię nie stać. ale stać Cię na taki zakup więc o co tyle krzyku? facet przesadza i poważnie zastanowiłabym się nad związkiem z takim osobnikiem

Niepotrzebnie, bo to nie ty powinnaś łagodzić. Za dużo sobie pozwala ten twój facecik. Ja bym zagroziła, kontrolnie pokazując drzwi i informując, że droga wolno. może spokornieje:]

A sprząta, zmywa, gotuje chociaż? Robi sztuczki, układa ikebanę? Musi mieć przecież jakieś zalety, skoro go hodujesz:)?

idac twoim tokiem myslenia to po kupowal aparat? Ja mam cyfrowke, ale on chcial swoja i mial do tego prawo. Ja go nie rozliczam i nie chce by on mnie rozliczal. Dzis za kare ugotuje obiad tylko dla siebie:P

sprzata i zmywa, podzial obowiazkow jest:P I nie hoduje go, w koncu polowe czynszu placi

masz autorko racje, w sumie to on powinien Tobie kupic a nie morde drze ze dbasz o swoj komfoet zycia i przy okazji on ma punkty bo jestes jego wizytowką- na przyszłość toźle wróży. Ciekawa jestem jakbyś jemu kupiła koszulę i sewter za taką kwotę to by mordę darł czy nosiłby Cię na rękach?- moim zdaniem niech spada a Ty nic nie musisz

no widzisz, lorika - a ja bym właśnie oszczędziła na aparacie; natomiast buty i torebki - to wizytówka eleganckiej kobiety i w to należy inwestować;) o to po prostu chodzi, że - ludzie są różni, kwadratowi i podłużni, jedni wolą wydawać pieniądze na to, inni na tamto; chodzi o to, żeby te inne wybory szanować :)

jesteście puste jak autorka, ja możecie bezapelacyjnie stwierdzac że on sobie za dużo pozwala ? nigdy nie ocenia sie sytuacji wysłuchując jedną stronę - puste pipy

Dobrze, więc nie jest bardzo źle. :) Tylko ten zaborczy na cudze pieniądze charakterek jest problemowy.

lorika co z toba? Gdzie napisalam ze go utrzymuje? przeciez pisze ze swoja polowe placi. Ty naprawde masz problem ze zrozumieniem tekstu czytanego:O

Lorika- gdzie Ci to wyszło? Jest tak, jak autorka pisała od początku. Raty za mieszkanie spłaca sama, ale czynszem dzielą się na pół. Wszystko się zgadza.

LORIKA A TY ZAMIAST ROZPIERDALAC NA TUSZE DO RZĘS ZACZNIJ OSZCZEDZAĆ

NA TUSZE WYDAJE 40 ZŁ, A NA BUTY JEJ SZKODA. ŻAŁOŚĆ. NO ALE Z PATOLOGII JEST, WIĘCOK.

Ile zarabiasz Ty autorko? a ile Twoj facet? pytam, nie z zawiści czy wścibstwa - tylko chciałąby mieć wyobrażenie jak to z tymi Waszymi finansami jest i jak to się przekłada na Wasze wydatki dotyczące mieszkania.

Ale ja nie rozumiem, dlaczego swoboda w decydowaniu o swoich pieniądzach ma się wykluczać ze szczęśliwym związkiem. Udany związek nie polega na podległości. Uwagi dotyczące indywidualnych zakupów są nie na miejscu. W zdrowym związku nie wszystko jest nasze, bo zdrowy związek tworzą dwie dorosłe, odrębne osoby. Mamy więc nasze- np. mieszkanie, dom, komputer, auto itp. Ale mamy i Moje i Twoje- MOJE rajstopy, MÓJ biustonosz, JEGO motocykl i MÓJ motocykl, JEGO spodnie i JEGO ulubiony kubek:) Sytuacja, w której pojawiają się NASZE rajstopy jest nieco... dziwaczna:)

no właśnie ci żal doopsko ściska lorika, masz syndrom przyjaciółki dupodajki co? Jak byś tak się z nimi znała, to faceta byś pocieszała, a na dziewczynę jechała, aż by cię przeleciał. Widać co z ciebie za typ. Bronisz faceta, a powinnaś stanąć po stronie autorki. Facet się zachował nie fair i tyle. Nie miał prawa tak wyskoczyć z pretensjami i powinien zebrać zdrowo od autorki za to.

Ja tez jestem za tym, by opłaty, zakupy (pożywcze, chemia) robić wspólnie, ale to co zostanie mi z mojej wypłaty jest moje i tyle (oczywiście za wspólne przyjemności typu kino, kolacja chetnie zaplace, ale nie dam mojej wyplaty do wspolnego wora!) Wspól na kasa to będzie po ślubie :) Niby niewiele on zmienia, ale jednak - chociażby pod względem prawnym :P

lorika, ale, jak napisałaś: jesteś singielką... autorka - kłóci się, ma problemy - ale jest w związku; więc Ty też - najpierw coś stwórz, w rzeczywistości, a nie w swojej wyobraźni, a potem się "wymandrzaj" ;)

pieniadze na to co chce i tyle!! To sa jej pieniadze, a nie wspolne.

http://tnij.org/iwy3

I dlatego wlasnie uwazam ze w zwiazku kazdy powinien miec osobne konto ze swoja kasa + konto wspolne z ktorego ida oplaty itp. Wtedy zadnego problemu by nie bylo. Pomysl nad tym roziwazaniem

na innych forum, że chłopy są głupie: " ale nie umiem budować związku, z mężczyzną rzecz jasna chłopy są głupie ! o a ci fajni wolą blondynki... jak do 30-tki nic sie nie zmieni to adoptuję koniecznie synka " pogubiła się dziewczyna...

My po ślubie mamy trzy konta- osobiste i jedno wspólne. Ja nie muszę się tłumaczyć, że wydałam tysiaka na maskę do nurkowania, a mąż ze swoich żelastwa. Poza tym, że jesteśmy małżeństwem, to jesteśmy też odrębnymi jednostkami.

Haha lorika o czym Ty mowisz, 'moglas zapytac i powiedziec ze ci zalezy' - jasne laska zarabia swoja kase i bedzie sie prosila faceta czy moze sobie cos kupic i jeszcze mowic ze jej zalezy? Nie badz smieszna.

ZNALEZIONE NA DAMSKIEJ TOREBCE: 1.Biotherm - Open Eyes Endless Lengthening Extreme Curving Mascara, 38 ZŁ- gdzie moge dostac ten tusz??????? 2.Rimmel - Exaggerate - tusz pogrubiający, wodoodporny 30 ZŁ dla mnie rewelacja !!!!!! 3.Jak dla mnie bdb. o niebo lepszy od "Coup de theatre" Bonjour- strasznie sie na nim zawiodłam skleja rzęsy i w ogóle jest do niczego.Tusze Astor bardzo lubie a ten kupiłam w drogerii za 16 zł i jestem zadowolona- ładnie rozczesuje rzęsy i podkręca w ogóle nie zostawia grudek i nie kruszy się 4.Astor - Magic Style Mascara - tusz do rzęs 35 ZŁ ten tusz jest niesamowity!!!!!!! Rzęsy nie są sklejone,za to pięknie rozczesane i bardzo ładnie wyglądają.Jeden z lepszych jakimiałam!! 5.Wella - Decore; farba trwale koloryzująca z fluidem przed koloryzacją ZA 24 ZŁ. Jestem bardzo rozczarowana tą farbą... Kupiłam odcien złota czekolada(?) i na blond włosach praktycznie wyszedł ciemny blond :/ Kolor wyszedł bardzo jasny. Kasa poszła w błoto - odradzam.

A ja kiedyś kupiłam sobie buty steel za 200 zł. i mam je już 11 lat.Więc nie wszystko musi być na jeden sezon.Im lepszej jakości buty tym dłużej można je używać :-) Więc przestańcie się już kłócić. Ale ja ze swoim partnerem, też się dzielimy wydatkami i mamy osobne konta.Tyle że ja z przyzwoitości pytam, czy powinnam sobie coś takiego albo innego kupić za takie pieniądze.Po prostu jestem tak nauczona, a on często potrafi mi dobrze doradzić, nawet ciuch jeśli jakiś potrzebuje kupić to on mi w sklepie fajny znajdzie bo ja nie mam cierpliwości do szukania fatałaszków i kupowania.

PAMIĘTAJCIE, ŻE NA BUTY I TOREBKI WG NIEJ SZKODA KASY. NAJWAZMNIEJSZE TO PODKRESLIĆ SWOJE MAŁE I KRZYWE OCZKA I POFARBOWAC SIWIZNĘ:-)

to nie chodzi o "zawiści" itd, tylko taki brak realizmu w podejściu... patrz, tu piszesz: "Oczywiscie jak facet jest skapiradlem od poczatku, no to mowie mu zegnaj" ;) a zaraz prezentujesz jakieś takie dziewiętnastowieczne podejście do życia: "mogła go zapytać, czy może to sobie kupić..." taaak... swojego pana i władcę;)

e

lorika puszczalska kurwo - wypierdalaj w podskokach, niech Cie sąsiad nadal pierdoli w kakakowe oczko