nie żebym się chwaliła, ale jestem szczęściarą..

:)

nie odpowiedzialas na moje pytanie dorga ewelino :D

moj chlopak jest najwpanialszym mezczyzna pod sloncem!!!:) i bede sie tym chwalic zawsze:)

''moj chlopak jest najwspanialszym chlopakiem pod sloncem'' tak akutar uwaza kazda szczeliwie zakochana :D

dobra, ale gwarancji ze zrozumiesz nie daje:P Autorka zaklada temat, piszac ze nie chwali sie, ale na chwalenie wyglada. To jednak najmniej istotne (choc juz widac jakas sprzecznosc), pisze o pawelku, o serduszkach z ketchupu, o wyznaniach milosci, o tym jak to jest szczesliwa ze nie ma nawet najmniejszego powodu ktorym moglaby sie przejac. Super:) Tylko ze jej wypowiedzi brzmia jak slowa infantylnej nastolatki dla ktorej zycie sklada sie z sera na ktorym jest serduszko, ze skarpetek Pawelka i przekonania ze zawsze bedzie sweet:D Takie dziecinne podejscie trzylatka ktory dostaje pake cukierkow. Brak w jej wypowiedziach jakiejs rownowagi, spojrzenia na rzeczywistosc bo dla niej rzeczywistosc to tylko sweet Pawelek. Brak jakiegos doroslego spojrzenia na zycie. Rozumiesz czy wciaz za ciezko? I dodam ze zle jest miec takie nastawienie bo potem ciezej przechodzi sie przez rozczarowania. I zaznaczam ze mimo tego zycze jej dalej tego szczescia

a co cie obchodzi z czego sie utrzymuje:O Skarbowka czy co? Zajmij sie swoimi finansami a nie moimi

tak skarbowka hehehe czyli zyjesz na utrzymaniu starych i wstyd ci powiedziec bo zgrywalac wczesniej wielce niezalezna i silna kobitke :D

żartowałam, rozumiem co masz na myśli, tak tylko chciałam Cię sprowokować, bo nie zgadzam się z Twoją opinią, wcale nie uważam, że autorka jest infantylna, pisała zresztą o tym, że zycie dalo jej już nieco po tyłku, może dlatego tym bardziej teraz cieszy się tym, co ma, a ma z czego i wcale nie uważam, ze ketchupowe serduszko na serze jest infantylne, myślę że świat byłby lepszy, gdyby ludzie umieli się cieszyć takimi prostymi gestami i drobiazgami, gdyby doceniali to co mają, a nie wciąż szukali dziury w całym (wybacz Szukanie... :) )

zagubiona Aniu masz ewidentny problem z czytaniem. Padla z mojej strony juz dygresja pewna na temat mojego utrzymania wczesniej, ale za tepa jestes by to zrozumiec. Tak starzy mnie utrzymuja i mam 20 lat:D

nie napisalas z czego sie utrzymujesz tylko ze nie pracujesz i zajmujesz sie czyms, po czym bedziesz miala prace . wiec to nie sa slowa ktore potwierdzaly by jakis twoj dochod ...;]

nie sprowokowalas mnie:) Probowalam sil na specjalizacji nauczycielskiej i praktykach w szkole. Tak wiec uwierz mi ze choc dawno to bylo to jednak po tym doswiadczeniu nie da sie mnie wyprowadzic tak latwo z rownowagi:P

pisalam tez ze jestem mezatka, ale jak widac czepiasz jedynie tego co ci wygodne.

hmm, a ja mysle ze autorka zna prawdziwe szczescie. potrafi cieszyc sie z drobiazgow, co jej daje naprawde wiele na plus. i nie uwazam ze jej slowa sa infantylne, po prostu jest szczesliwie zakochana i wszystko idzie w dobrym kierunku. slub dom zazdrosze:) ona nie ma przekonania ze "zawsze bedzie sweet" tylko cieszy sie z tego co jest i wierzy ze zawsze bedzie jej cudownie z jej facetem. ma do tego prawo. mysle ze lepsze takie nastawienie niz cigle doszukiwanie sie problemow, ciagle myslenie ze bedzie zle... a najlepiej podono szczescie smakuje gdy samemu sie na nie zapracuje, a nie dostaje wszystko podane na tacy, dom sprzataczke utrzymanie wyzywienie wycieczki. bycie czyjas "zabawka" jest lepsze??

aha to widac nie doczytalam tego... no to maz cie utrzymuje jesli zarabia oczywiscie...bo to , ze jestes mezatka tez nie znaczy ze macie z czego zyc :D

zwracalam sie do ciebie o 18.49 tam masz odpowiedz na to swoje nurtujace pytanie:D Ale jak sie czyta wybiorczo...:D

utrzymuje ja duzo starszy facet proste. lepiej isc na latwizne i zyc sztucznym szczesciem

no dokladnie szczesliwa dziewczyno, widac nie jest szczesliwa skoro sie innych czepia :D

nie mam sztucznego szczescia:D Jestem wciaz zakochana w mezu z wzajemnoscia, a ze dobrze nam sie powodzi to chyba dobrze. A nie, zapomnialam ze wedlug niektorych na kafe to tylko biedacy sa szczesliwi i prawdziwie kochaja:D

zazdroszcze ci autorko :(

widocznie nie lubi ludzi ktorzy na zlosc chca innym dopiec gdy im sie w zyciu uklada;)

Ewelino teraz Ty sie chwalisz, nie ladnie!

sprowokowalam Cię, zaczęłaś być nie mila, ewidentnie się wkurzylaś, obrażasz mnie i wiele innych osób, wyzywasz od wolno myślacych itp., dobrze że zrezygnowalas z bycia nauczycielką...

taka juz jestem, mowie to co mysle. I nie obrazam nikogo, czy ludzie wolniej myslacy sa gorsi? Skad ci to do glowy przyszlo?:P

* niemiła

no widzisz, nie bylo tak prosciej?;) sama uwazasz sie za szczesliwa ale na sile chcesz udowodnic ze to jest zle

po co te nerwy i wulgaryzmy? take it easy;)

napisałaś do zagubioneAni, że jest tępa, to nie jest wg Ciebie obraźliwe?

życie jednak równa do 0, ktoś ma wszystko inny nie ma nic, gratuluję i cieszęs ie z tej drugiej strony która nie ma nic :-)))

bo zadaje mi pytanie na ktore odpowiedz miala juz dawno i to w poscie pisanym do niej:D a ona z uporem maniaka pisze ze a jak, a dlaczego, a pewnie ze na utrzymaniu rodzicow jestem:D To raczej za madra nie jest skoro tak prostych rzeczy nie umie wychwycic:P

w jej przypadku to nie byla obraza, a stwierdzenie faktu niestety:O