boję się że sobie coś zrobi

w piatek poklocilam sie z mezem, zrobil awanture, uderzyl mnie, pobil reszte mojej rodziny i poszedł w długą. Zero kontaktu nim. Boje sie że coś sobie zrobil i mam starcha ze zaraz przyjdzie do mnie policja i mnie o czyms zawiadomi. 3dni zyje w leku, wiem ze to glupie ale nie chce miec go na sumieniu. Nie daje sobie z tym rady juz.

dostalam przez to bolesci, boli mnie serducho, caly czas wygladam przez ookno, zwariowac mozna

no i co? jak Cię traktuje a ty się o niego boisz jeszxcze????

a najgorzej , ze wzial ze soba karte do bankomatu , pewnie kurwe jaka rucha i jej placi a mial mi majtki cieple nA ZIME KUPIC

niestety tak;/ gorzej juz nie mogl mnie potrakowac, ale jednak boje sie, dodam ze to z jego winy wszystko bylo(alkochol) ale nie wiem co bym w przyszlosci powidziala dziecku, wszyscy by to ganiali na mnie.

wiem ze kasy nie mial, nie mam kontaktu z jego rodzina, nie moge nikoo zapytac o niego. Glupia sytuacja, nie pierwszy raz takie cos przezywam

rozumiem że ciężko to zrozumiiec, ale nie wierze ze nikt z was nie przezywal podobnej sytuacji

nie martw sie wroci zawsze takie szuje wracaja niestety dla ich zon