Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Jestem przeciw

Jestem przeciw finansowaniu in vitro z moich podatków

Polecane posty

Połamani- płacić, ruchacze- płacić, grzybiarze- płacić. Możemy długo wymieniać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smrodek
prinzessko Dlaczego? Dlatego ze ta "choroba" nie zagraża życiu ani zdrowu chorego. Dla mnie to porównywalne do "nawracania" homosexualistów... Skoro wszyscy nawołują do tolerancji, że nie jest to chorobą, i że "tak poprostu jest i trzeba to zaakceptowac" to dlaczego nie bezpłodności? (i tu znów uczulam, że np rak czy inna choroba to zagrożenie życia, a bezpłodność nie) Może właśnie tak miało być... A może w "Bożym zamyśle" (hehe ;D) miałaś adoptować jakieś maleństwo ;> Ja wiem, że to nie to samo, ale nie będę płacić za kolejną rzecz, która jest prywatną sprawą innych osób (jak już powiedziałam, róbta co chceta, ale za swoje pieniądze) P.S. Finansowanie klechów też mi nie odpowiada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pierwszy pragmatyczny powód, to starzenie się społeczeństwa. Efektów chyba nie muszę tłumaczyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jdjsllojnbhhh
ja też jestem za refundowaniem in vitro niby taka polityka pro rodzinna w naszym państwie a tak naprawdę to jedna wielka ściema. W przedszkolach miejsc nie ma. Żeby dziecko wyprawić do szkoły to prawie tysiąc złotych kosztuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie bierzecie pod uwagę, że dotknięte bezpłodnością pary też- do jasnej, pierdolonej cholery- płaciły i płacą składki, których- jak ogrom z nas- nie wykorzystują. Do płacenia to są ok, ale żeby ze swojej kasy korzystać to już nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smrodek
grhhh A moim zdaniem sie to nie kalkuluje :) Co z tego, że dajmy na to "pozyskamy" 3 nowych Polaków, którzy będą na nas w przyszłości pracować, jak na "zrobienie" ich wydamy więcej? Dokładnych statystyk nie znam, ale wiem że nie jest to łatwe, wiec skoro będziemy refundować po 3 zabiegi (lub więcej) in vitro 10 parom, żeby pozyskać 3 rodaków, to dla mnie sie to nie kalkuluje... A trzeba też brac poprawkę na to, że tych 3 polaków równie dobrze może sie stać pasożytami społecznymi żyjącymi z zasiłków, a niekoniecznie prawymi podatnikami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też jestem przeciwww
Też jestem przeciwna. Wolę finansować wyjście z nałogu narkomana czy alkoholika niż bezpłodną babę,która chce tu i teraz mieć dzieciaka z probóweczki!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smrodek
grhhh ok - w takim razie jestem za tym by takim parom zwracać ich podatek zdrowotny (czy z którego by to tam szło) podejżewam że na takie in vitro (a raczej kilka in vitro, bo nie wiem czy za pierwszym razem komukolwiek sie udalo) to nawet na 1/15 by nie starczyło :) także w dużej mierze dokłada RESZTA OBYWATELI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też jestem przeciwww
a ponadto poczytajcie sobie w NAUKOWEJ LITERATURZE bezpłodne kobiety, jakie są konsekwencje waszej CUDOTWÓRCZEJ metody zapładniania na szkle. Lekarze milczą!! Bo kasy do kiejdry byłoby mniej!! A przecież zgodzicie się,że NIC CO NIENATURALNE,WSZYSTKO CO PRZECIW NATURZE,ma swoje nieodłączne konsekwencje !!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GMO= bezpłodność
GMO= bezpłodność

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kilka faktów o cudownym invitr
Po 1 i najważniejsze in vitro to ominięcie problemu bo niepłodność i bezpłodność i tak pozostaje po wyjściu z zabiegu in vitro oraz wszelkie choroby,które do tej niepłodnośći doprowadziły(endometrioza,PCO,zrosty,brak owulacji,polipy,zła przegroda macicy,rozregulowane hormony itp!)!!! A wiec chcesz posłuchać skutków ubocznych in vitro??? Zaczynając od raka jajników u kobiet,bo stymuluje się je niewyobrażalną ilością hormonów- aby powstała owulacja u takiej bezpłodnej kobiety trzeba ją nafaszerować estrogenami ,tak by powstała nie jedna-jak u normalnej kobiety owulka-a kilka owulek w 1 cyklu!!!!(mam kolezankę po tej metodzie i zamiast sie cieszyc z dziecka lezy juz 5 miesiąc w szpitalu pod kroplówką i na antybiotykach, ma krwotoki z macicy i ciągłe bakterie i zagrożenie życia-GDZIE JEST LEKARZ ,który jej to zrobił?Zwinął kasę i jedzie dalej z przemysłem!); poprzez to,że dziecko z tej metody rodzi się słabsze,mniejsze, żyje krócej,są większe szanse na patologie i anomalie zdrowotne,dzieci są bardziej chorowite,gdyż żyją w nienaturalnie stworzonym łożysku,czyli nienaturlane środowisko i płyny ustrojowe. Był wywiad z jednym z najstarszych dzieci z probówki i co??Chłopak ma depresję,gdyż szuka ciągle swojego ojca,bo powstał z tak zwanych mrozaczków,embrionów zamrożonych!!!! Codziennie jeździ do późna autobusami,tramwajami,przygląda się przechodniom,szuka choć jednej podobnej rysy twarzy. Co więcej podobno według badań aż 90% par nie mówi dzieciom,ze są z probówki. DLACZEGO skoro to taka wzniosła i pobożna metoda i przecież Bóg tak chce??Skoro nie mają nic sobie do zarzucenia?Co ukrywają? A wiesz że Bóg wcale tak nie chce,bo dziecko jest darem od Boga i powstaje z dwojga małżonków!! w akcie seksualnym, a nie do jasnej ciasnej z ZAMROŻENIA czy ze zrobienia w dniu i miejscu w którym bezpłodna baba se tego zażyczy i robią jej dzieciaka NA SZKLE-jak to brzmi? Samo to jest chore.. Przecież płaci,to ma,nie???? I to nie mało płaci, więc biznesik trza rozkręcać i nie dać się zakrzyczeć,choćby ta baba za parę lat miała raka w macicy-a co ich to,kasa poszła do kiejdry lekarzy A wiesz,że do in vitra zapładniają ok 6-10 embrionów-z tych jajeczek powstałych z tych owulek,2 bądź 1 wpuszczają do macicy,resztę zamrażają!(po mrożeniu większość ginie) a niezdolne rozwalają!! Czy to nie aborcja?czemu te 2 są nazywane dzieciaczkami,a reszta to gorszy sort i nazywane przez hipokrytów nienadającą się cytoblastą??? błągam pomyśl w tym miejscu czy to nie hipokryzja??? 2 to moje cudowne dzieciaczki,a reszta to tylko komórki??? Bezsens i biznes,co? Jak strasznie kruchy jest organizm kobiety,jak jajniki,macica czy jajowody są kruchutkim organem i nawet najmniejsza tam ingerencja jest straszną szkodą dla naszego zdrowia!!A takie wciskanie pipety z zapłodniodą komórką jajową to niemal jak wciskanie na siłę zapałki do ucha! No pomyśl!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale to pary decydujące się na in vitro decydują, czy chcą podjąć ryzyko. Nie chcesz- nie rób. Proste. Kosz wykonania zabiegu to 10 tys złotych. Skoro państwo miałoby finansować w 50% TRZY zabiegi, to wydałoby na to 15tys złotych. Szansa, że się zwróci jest ogromna- nie mówiąc już o tym, że dzieci są potężnym źródłem dochodu dla najróżniejszych firm:]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość potrzeba przedluzenia
gatunku ( czy reprodukcji, jak kto zwał) jest jedna z podstawowych naturalnych potrzeb człowieka, tego sie nie przeskoczy, tak jest od tysiecy lat. Gdyby tego nie bylo, ludzkośc by wygineła. Jest to jedna z najwazniejszych spraw w zyciu czlowieka. Nie mozna tego traktowac w kategorii fanaberii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość potrzeba przedluzenia
a "choroba bezplodnosci "- owszem, nie zagraza zyciu konktrenej jednostki, ale horzej - udzkości ( a postepuje w szybkim tempie, wystarczy spojrzec do statystyk)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszystko ładnie pieknie
ale nie rozumiecie,ze in vitro sprwy nie zalatwia????? Tu chodzi o leczenie niepłodności! To poiwnni finansować!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Załatwia sprawę, bo pojawia się dziecko:) Celem jest dziecko- cel zostaje osiągnięty. Pozwól ludziom decydować o sobie i nie uszczęśliwiaj ich swoimi teoriami. Znajdziesz się w takiej sytuacji- wybierzesz sobie odpowiednią metodę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do adopcji...my niestety nie mozemy adoptowac bo moj partner skonczyl 40tke, co przekracza gorna granice wieku, a po drugie nie mamy stazu malzenskiego. Wlasnie,osoby ktore podchodza lub maja w planie podejsc do invitro,placa jak inni podatki-oboje..dlaczego wiec nie maja otrzymać pomocy.. Nie chodzi o to by teraz rozlorzyli rece i Panstwo musialo Bog wie ile placic az sie uda...ale np dlaczego nie dofinansować polowy np 2 prob.. W paru krajach invitro jest refundowane choc po czesci..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszystko ładnie pieknie
TY mnie nie uszczesliwiaj na sile,czemu lekarz nie chce mnie leczyc tylko na dzien dobry proponuje IN VITRO??? Jestem w takiej sytuacji i przez babska,ktore daja do kieszeni lekarzom na in vitro,taki KONOWAL mysli,ze ja kolejna stukcieta,ktora da sie zaplodnic na szkle. A nawet mi 1 badania nie zrobil i slyszę ,że może IN VITRO!Co za glupie baby,ktore sie na to godzą! Ja sie nie godzę,chce leczyc się,ale zaden juz w dzisiejszych czasach nie leczy,bo mu sie nie przeliczza!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To idź do innego lekarza i przestań jęczeć. Może jakieś relanium, co:)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moje zdanie jest takie ze
powinni finansowac w polowie ale nie kazdemu a tylko parom, ktore maja warunki na wychowanie dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszystko ładnie pieknie
Cel zostaje osiągnięty? A ty myslisz,że skoro nie byłąś szczesliwa przed brakiem dziecka,to po urodzeniu świat się zmieni??? W życiu się nic nie zmieni. Podobna większość par po zabiegu in vitro rozstaje się. Były badania. A ciekawe czemu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszystko ładnie pieknie
grhh relanium ahahahahahahaa śmieszek na sali> Jesteś jedną z tych,co dopłąciły lekarzowi na waciki w postaci in vitro??? hahah GRATULUJE:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja to sie bojeeee
ze moje dziecko sie kiedys zwiaże z takim benkartem z probówki :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja to sie bojeeee
powinny oznaczać dzieci z probówek!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smrodek
Małgorzato porod naturalny w szpitalu panstwowym to kwota ok 1,5 zl. in vitro jednej pary 30 tyś (jak mowil ktos wczesniej, 10 tys pomnozone razy 3) i tak nie wiadomo czy "cos" z tego wyjdzie, wiec nie przesadzaj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Naaah, ja w ogóle nie planuję żadnych dzieci w swoim życiu. Moje składki niech idą na in vitro, dla par, które chcą:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość potrzeba przedluzenia
na tej zasadzie ktos kto nigdy nie zlamie nog nie powinien dawac podatkow na zlamania itd. Adopcja nie zaspokaja potrzeby reprodukcji, raczej instynkt macierzynski, a to nie to samo. Leczenie bezplodnosci - owaszem, ale nie bywa skuteczne. Uwazam, ze chocby czesciowa refundacja powinna byc ( moze w zaleznosci od dochodów?),bo kraj owszem, nie jest bogaty. Poza tym - czy in vitro to kaprys? przyjemnosc? raczej absolutna desperacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja np kobieta ktore nie moga zajsc w ciaze doradzam np naprotechnologie... Ale sa przypadki ze nawet ta metoda nie moze pomoc... Myslicie ze ja tak z nudow albo dla zabawy bede podchodzic do invitro? Gdybyscie wiedzieli ile ja musialam przejsc i wycierpiec.. Nigdy by mi wczesniej do glowy nie przyszlo ze ja po tylu latach uslysze,ze nie moge zajsc nat w ciaze. I jesli sie uda.. napewno gdy dziecko bedzie w odpowiednim wieku dowie sie prawdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×