Kupic dom w Anglii - mortgage

Witam. Kupil ktos dom w Anglii i splaca mortgage? Dobra inwestycja na przyszlosc czy/albo ... koniec beztroskiego zycia i zaczyna sie zycie od pierwszego do pierwszego liczac kazdego funta?

mieszkanie kupilismy dokladnie rok temu, zyjemy normalnie, bezstresowo..na dodatek ja jestem na macierzynskim i dochody pomniejszyly sie znaczaco..w ciagu tego roku udalo nam sie wyremontowac mieszkanie, ( mowa o remoncie generalnym, podlogi , nowa kuchnia, lazienka itp) troche odlozyc, dodam ze nie zyjemy skromnie ani nie oszczedzamy na jedzeniu itp. zyjemy normalnie,

Przepraszam za pytanie ale jakie sa wasze dochody (miesieczne) a ile placicie mortgage? Wiem, ze oprocz tego dochodza rachunki i roznego rodzaju ubezpieczenia

Jesli masz mortgage to po jakim czasie mozesz sprzedac mieszkanie jesli bys chciala? Jest jakis okreslony czas czy mozesz to zrobic w kazdej chwili. Dla mnie to wazne bo moj narzeczony ma taka prace, ktora niestety wymaga przenoszenia sie w rozne miejsca Anglii co 2-4 lata. W naszym przypadku wazne by bylo zeby sprzedac i kupic tam gdzie sie bedziemy przenosic. Nie wiem czy to zda rezultat a nie chcemy rezygnowac z wlasnego domu tylko dlatego, ze on ma taka prace, no i nie chcemy juz dluzej nabijac kieszeni Pakinstanczykom ;)

mortgage ---> jak bedziesz sprzedawac i kupowac nowy dom co 2-4 lata to nie bedziesz nabijac kieszeni Pakistanczykom tylko bankierom ;) :D... przez 2 lata to nawet polowy odsetkow nie splacisz ... a jak dom sprzedzas to bedziesz musiala oddac cala pozyczona sume WRAZ Z NALEZNYMI ODSETKAMI :) ... i w tem sposob Twoj dlug bedzie tylko rosnal :P

ODSETEK nie solacisz... odsetek, a nie odsetkow!!!

A niech Ci bedzie na zdrowie ;) ... :D

mamy 5 years fixed, mieszkanie moge sprzedac kiedy chce, poprostu ''przenosze'' moj kredyt na nastepne mieszkanie plus dodatkowe koszta, solicitors, surveys itp, hmm nie wiem czy oplacaloby wam sie kupowac mieszkanie na 2 lata.. meme ma racje, bedziesz nabijac kase bankierom..zreszta teraz przy tak beznajdziejnie zmiennym rynku nie oplaca sie poporostu sprzedawac po 2 latach, teraz nawet remortgage wydaje sie byc bez sensu.. co do zarobkow ja zarabiam normalnie 1160 tzn od zeszlego miesiaca mam wyplacane maternity , cos kolo 490f moj maz tak normalnie przynosi kolo 3000, bez bonusow i OT nasz mortgage wynosi 700f (mieszkanie kupione po b. dobrej okazji) plus ubezpieczenie na zycie i mortgage wydaje mi sie ze majac dom w a nie mieszkanie, z czym wiaze sie wiekszy mortgage kolo 1300 za 2 bed. house, byloby juz ciezko,

ja za nowy dom kupiony dwa lata temu place 500 kredytu miesiecznie, ale nie mamy duzej hipoteki. nie oplaca sie kupowac tylko po to, zeby zaraz sprzedawac, szczegolnie w obecnej sytuacji ekonomicznej.

teraz jako ktos napisal sa mortgage przenosne - portable. mozna wiec sprzedac dom, a kredy przeniesc na nowy, ale wiaza sie z tym koszta inne typu prawink, agent (jesli sprzedajesz przez agencje to koszt to ok 1,5% wartosci domu w gore), stamp duty od kupna. chyba wiec na 2 lata kupowac domu sie nie oplaca, na 4 moze bardziej, ale tylko jesli sie znajdzie dobry deal. my placimy niewiele ponad 600 miesiecznie za kredyt na 180tys za 3 bedroom w Londynie (dom byl calkowiecie do remontu). takze zdecydowanie taniej niz wynajecie, ale wlozyclismy w remont i oplaty zwiazne z kredytem.

my nie placlismy za stamp duty,zmiescilismy sie w koncowej granicy, ale fakt fakte mieszkania na 2 lata nie oplaca sie kupowac..

U nas sytuacja wyglada tak. Moj luby ma niewiele ponad 2000 miesiecznie a ja niewiele bo 1000. Dostalismy kredytu 160 tys. Jesli kupimy chate za 190 tys (tyle u nas mniej wiecej kosztuje 3 pok domek)miesieczny kredyt bedzie wynosil 1050 + ubezpieczenie + rachunki. Przy naszych zarobkach ja uwazam, ze lekko nie bedzie ale moj facet jest przekonany, ze bedzie ok. Mamy tez troche oszczednosci ale to w razie czego pojdzie na ewentualny remont. Nie chce kupowac i sprzedawac domu co 2 lata. Ten dom chcielibysmy sprzedac za jakies 4 lata jak by dobrze poszlo i kupic juz tam gdzie chcielibysmy osiedlic sie na stale. Moj facet bedzie ma kontrakt na jakies 4 lata teraz a pozniej to nie wiadomo. Byc moze, ze zostanie przeniesiony gdzies bardzo dlaleko ale to wcale nie jest pewne. Ale gdy zostanie przeniesiony tez dostanie kontrakt na 2-4 lata a po tym czasie tez moze sie starac o prace blizej domu. Zreszta po 8 latach bedzie juz mogl odejsc na emeryture (jest wojskowym) wiec ten drugi dom juz chcemy miec taki wymazony a teraz to tylko po to zeby przetrwac te 4 lata bez placenia rentu. Pozatym po jakims roku, najdalej dwoch moze liczyc na znaczna podwyzke. Mortagage przez 3 lata ma byc staly i po tym czasie ma sie niby zmniejszyc do 800 miesiecznie. Nie wiem czemu ale mam obawy czy damy rade bo oprocz tego chcemy sie starac o dziecko i jak ja przestane pracowac to bedzie chyba klapa. Mortgage mozemy przeniesc na nastepny dom, oczywiscie liczymy sie tez z roznymi kosztami z tym zwiazanymi, tak samo jak przy kupnie. cant wait for Friday Ile mieliscie wkladu wlasnego, ze kredyt jest taki maly? anna topolewska... to samo pytanie do ciebie bo Ty masz kredytu 180tys i tylko 600 miesiecznie a my przy kredycie na 160tys bedziemy placic 1050. Czemu jest taka duza roznica?

pinesssssska27 Na czym polega remortgage? Aha zapomnialam, ze my jeszcze mamy mozliwosc dostania mieszkania z pracy mojego faceta jesli by musial sie przeniesc do innej czesci Anglii czy za granice. W takim przypadku to chyba zostaloby nam wynajem domu na ten okres ale tez nie wiem jak to dziala? Czy mozemy wynajac? Czy musimy zmieniac mortgage? Moze to sie wlasnie wtedy to remortgage robi? Wiem, ze to wszystko jest co by bylo gdyby ale ja musze brac wszystkie ewentualnosci pod uwage. Nie chce kupic domu i tym samym uziemic sie tutaj na stale.

kazda mortgage ma okres fixed, podczas ktorego nie mozesz teoretycznie domu sprzedac ani oficjalnie wynajac. po ulywie tego okresu albo nic nie robisz z mortgage albo tzw remortgage z tym samym bankiem lub z innym na lepszych warunkach. jesli nie mozesz na lepszych, wtedy nic sie nie robi, a dom po okresie fixed moze byc np sprzedany bez zadnych kar. zazwyczaj okresy fixed to miedzy 2 a 5 lat. im krotszy okres tym wyzsza rata zazwyczaj. nie mozesz oficjalnie wynajac domu podczas normalnej mortgage, choc wiele osob pewnie tego nie przestrzega. zgodne z prawem jest podpisanie mortagage to let.

umow sie z doradca i pogadaj dokladnie, bo na forum ciezko. remortgage to jest odnowienie mortgage, czyli znowu wejscie na okres fixed. nie musisz tego robic po uplywie okresu fixed, automatycznie mortage Ci przechodzi na tzw base mortgage rate. w moim przypadku ten BMR jest korzystniejszy niz mortgage, wiec nic nie robie. jak zrobisz remortage znow nie mozesz sprzadac itp. podaj jakis Twoj nr to mozemy sie umowic i Ci wyjasnie.

mozecie sprzedac dom, ja mam 5 lat fixed i sprzedac moge, wypytalam sie dokladnie advisora przed kupnem mieszkania, ten kredyt jest poprostu przenoszony na nastepny dom, nie wiem czy to jakas specjalna klauzula zawrata w umowie, czy to tak ma kazdy.. a remortgage to dokladnie to co powiedziala anna topolewska, tak lopatologicznie, np. moja szwagierka planuje zrobic remortgage bo placa bardzo wysokie raty kredytu, ( chca wplacic kolejne 20 tys i pomniejszyc zaciagniety kredyt z czym wiaza sie mniejsze raty miesieczne) .. osobiscie nie sadze aby w tym momencie byla to dobra decyzja..

i dokladnie umow sie z doradca, zrob sobie symulacje na stronkach bankow

Nam powiedziano, ze mozemy wplacac do 3000 miesiecznie bez ponoszenia dodatkowych kosztow. W przypadku gdy chcielibysmy wplacic wieksza sume np. 20 tys jak Twoja szwagierka albo splacic mortgage w calosci wiaze sie to z dodatko z kosztami, jakies odsetki czy cos takiego. W sumie to wiekszosci moj facet wszystko zalatwial, ja bylam tylko na pierwszej rozmowie a od niego czegokolwiek sie dowiedziec to cud tak mi to tlumaczy, ze nic nie rozumie i tylko powtarza, ze sie za bardzo tym martwie i ze wszystko jest ok. Mam tylko nadzieje, ze wie co mowi. Dla niego nic nie jest problemem - wieczny optymista a ja jego przeciwienstwo ;-) A po uplywie tego okresu fixed sa szanse, ze te raty sie zmniejsza bo placic ponad 1000 funtow miesiecznie niezle nas szrpnie po kieszeni. Za wynajem placilismy 750 + oplaty i bylo ok. Wydawac by sie moglo, ze to niewielka roznica ale sumujac wszystko to troche jest, dochodza jeszcze ubezpieczenia. No coz zostaje mi tylko liczyc na szybka podwyzke narzeczonego haha

A to moj nr gg jakby ktos mial ochote wiecej wytlumaczyc 8839533

mortgage - ja na Waszym miejscu poszukala bym sobie domu marzen juz dzisiaj ;).. i zaczela go splacac :) Jesli Twoj facet ma mozliwosc dostania mieszkania z pracy razie oddelegowania do innej czesci Anglii czy za granice to juz wogole nie widze problemu ... Najwyzej dom na ten okres wynajmiecie i kasa z wynajmu bedzie Wam splacac czesc rat :).... tylko upewnij sie czy masz prawo taki dom wynajac... W naszym wypadku mamy taka klauzuje w kontrakcie (tzn w wypadku przeprowadzki ze wzgledu na prace jest to dozwolone) A za 8 lat, jak Twoj facet na emeryture przejdzie to juz nie bedzie zadnego problemu :) ... A tak na marginesie ... fajnie Mu, tez bym sobie chetnie za 8 lat na emeryture poszla... ale chyba wybralam zly zawod :P Powodzenia zycze !

mortgage- to o czym ty mowisz to nie remortgage, my tez mozemy placic iles tam wiecej co miesiac bez ponoszenia dodatkowych kosztow, kazdy ma taki limt przyznawany przez bank, remortgage to juz troche wieksza szkola jazdy, dokladnie odsetki moga sie zmienic, trzeba zaplacic za solicitora, kupic produkt, itp dlatego pisze ze na miejscu szwagierki zastanowilabym sie kilka razy..przy obecnym rynku gdzie z tego co wize procent rosnie a mieszkania tanieja, to w ogole sie nie kalkuluje..

w kazdej chwili teoretycznie mozna dom sprzaedac a przed uplywem okresu fixed wiaze sie to z kara. kary sie unika jesli mortgage sie przenosi (trzeba sprawdzic, czy sie podpsiuje mortgage, ktora mozna pozniej przeniesc) nawet jesli jest to w okresie fixed. To nie jest klauzula, ale charakter mortgage (portable mortgage). chodzi o to, ze przed okresem fixed nie mozna sie tez mortgage pozbyc czyli aby sprzedac dom, trzeba ja przeniesc na nastepny. a splacenie sobie wiecej niz ma sie w ratach to inna sprawa o remortage. jak sie robi remortgage to sie jakby ja odnawia na nowych warunkach, na ile lat chcesz i czesto robi sie tez rewaluacje domu (choc nie zawsze), bo np dom moze byc wart wiecej niz jak go kupilas i automatycznie bank liczy, ze masz na nim wiekszy depozyt. podam przykald: pierwszy dom kupilismy do remontu (okres fixed 2 lata), remont zrobilismy generalny, plus loft dorobilismy. po 2 latach zrobilismy remortage z innym bankiem i oni ocenili, ze przez remont i loft znacznie wzrosla jego wartosc - o ok 65tys. i mimo, ze przez te 2 lata nie splacilismy duzo, to po remortgage zamiast 10% depozytu wskoczylismy na ten powyzej 25% i automatycznie dostalismy lepsze oferty. jednak absolutnie nie ma zadnej ale to zadnej gwarancji, ze po uplywie okresu fixed beda nizsze raty, wrecz przeciwnie, moga byc wyzsze. wszystko zalezy tylko i wylacznie od tego jakie banki maja ofery. w naszym przypadku po uplywie okresu fixed na drugim domu nie zrobilsmy remortgage bo nam sie nie oplacalo. rata automatyczna - jest nizsza, na nia wskoczylismy. jak jestes poza okresem fixed w kazdej chwili mozesz pozbyc sie mortgage sprzedajac dom i nie kupujac nowego lub podpisac remortgage jak wejda dobre oferty. mam nadzieje, ze nie namieszalam.

Bardzo bym chciala juz teraz kupic dom swoich marzen juz teraz ale na dzien dzisiejszy jeszcze mnie na to nie stac ;) glownie chodzi o to, ze bysmy nie chcieli sie osiedlac na stale w tym miescie gdzie taraz mieszkamy ani okolicach. A pozatym mieszkania im blizej Londynu tym drozsze. A my od Londynu badzo blisko. Nam marzy sie detached house albo semi ale tutaj raczej nigdy nie bedzie nas na to stac! Za taka chatke u nas tzreba min dac jakies 300-350 tys W innej czesci Anglii kupimy detached za polowe tego co teraz terrence house. Ale to sa tylko marzenia, dobrze, ze sie za nie nie placi :P Dlatego mam tyle obaw co do kupna bo naprawde nie chce tu zostac na stale a nie mam teraz mozliwosci zeby mieszkac tam gdzie chce. Ja moglabym zmienic prace ale niestety moj facet nie. Mogly zrezygnowac, ma dobre kwalifikacje i pewnie latwo by dobra prace dostal ale szkoda tych 8 lat do emerytury. A wiadomo, ze mieszkamy tam gdzie prace daja. Z drugiej strony jak tak sobie mysle, to jak tak sie dalej strachac bede, to nigdy tego domu nie kupimy. W najgorszym przypadku w razie przeprowadzki wynajmiemy dom a sami zamieszkamy w wojskowym domu. To sa normalne domki jednorodzinne z ogrodem i za darmo. Tylko sie rachunki placi i to tylko elektryke i gaz. Raz kozie smierc, co ma byc to bedzie :)

Rebeka72 Na 100% pewnosci nie mam ale odrazu byla mowa o rodzaju pracy jaka moj facet wykonuje i wiazacymi sie z tym zmiany miejsca zamieszkania. Doradca nam mowil, ze w takim przypadku mozemy przeniesc mortgage na inny dom albo poprostu wynajac ale jak to wyglada w praktyce to nie mam pojecia. Z tego co zaobserwowalam to Anglicy czesto zmieniaja domy wraz ze zmiana pracy wiec wydawac by sie moglo, ze nie powinno byc wiekszych problemow.

ehh tez bym chciala domek:) ale mieszkamy wlasnie w polodniowym Londynie prawie na wsi, gdzie nasze mieszkanie kosztowalo tyle co kolegi 4 bed house w manchesterze..zycie:) teraz ja mam pytanie:) za 4 lata konczy sie nam fixed rate, co bedzie po tym?? ta rata mi odpowiada, jest dosyc niska i tej chwili chcialabym przy niej zostac

po okresie fixed rate nie masz mozliwosci pozostac przy terazniejszej racie. wtedy wskakujesz albo na tzw standard mortgage rate (masz napisane to w kontrakcie) lub robisz remortgage na inna rate. Standard mortgage rate tez jest zmienna, mozesz zadzwonic do banku i zapytac jaka jest w tej chwili, ale za 4 lata na pewno bedzie inna. Jak na to wskoczysz, to w kazdej chwili mozesz zrobic remortgage jesli trafia sie dobre oferty. Jesli masz taki dobry fixed, trzeba bylo podpisac na dluzej.

chcielismy na 10 lat, niestety w naszym przypadku nie dalo sie, wiec wzielismy dostepne max 5 lat, z tego co w czoraj przegladalam w necie to oferty innych bankow sa calkiem calkiem, ale placenie za produkt i solicitora ( jakies 3 tys) itp jakos mi sie nie usmiecha

Ja na temat kredytu sie nie wypowiadam, oceniam tylko ze tak mowiem sytuacje zyciowa ;) bo w Uk nie mieszkam tylko we Fr ;) . Ale mam male pytanko ;) ... czy dobrze rozumiem ze nie ma mozliwosci stalego oprocentowania (innymi slowy stalej raty) przez cala dlugosc trwania kredytu ? U nas sa kredyty na procent zmienny w zaleznosci od sredniego kursu ustalonego przez bank (zdaje sie ze ewaluacja jest co rok) ... i te zazwyczaj sa nieco atrakcyjniejsze ale logicznie bardziej ryzykowne ... ale sa tez na procent staly przez cala dlugosc splaty (rata niezmienna)...

Rebeko nie, tutaj w sektorze kredytow jest/byl raczej wild west w porownaniu z Fr. Stale oprocentowanie na cala dlugosc kretytu jest niemozliwa. Istnieja aczkolwiek tzw, tracker mortgage - funkcjonuja na zazadzie oprocentowania zmiennego, ktore jest wyzsze od kursu banku centralnego lecz nizsze od kursu banku pozyczajacego. Kto zaciagnal taki kredyt dwa, trzy lata temu, teraz sie smieje, bo kurs Bank of England jest na poziomie 0.5% juz od dwudziestu miesiecy! :) Morgage, ja niestety radzilabym nie kupowac jeszcze teraz :o lecz poczekac az maz przejdzie na emeryture, przez ten czas odkladac ile sie da, i wtedy kupic cos i gdzies gdzie naprawde chcecie osiasc a nie gdzie was na to stac ;) Powodzenia!

Dea - dzieki :) mortgage - jesli nie mieszkacie w okolicy gdzie chcielibyscie osiasc to rzeczywiscie moze jeszcze nie jest to dobry moment... ale jesli by sie tak zdarzylo ze tam wyladujecie to, wedlug mnie, na 8 lat przed emerytura warto :) ... nawet gdyby Wam przyszlo przez jakis czas w tym domu nie mieszkac :)