maz boi sie ciazy

Hej,moj maz obawia sie "naszego" zajscia w ciaze,boi sie ze moga byc klopoty,ze ja bede cierpiec przy porodze,ze moga byc komplikacje,ze jestem taka drobna ze moze nie donosze ciazy i setki innych zmartwien.Co w takim przypadku robic,czy uspokajac go i przekonywac czy raczej pozwolis mu samemu sobie z tym poradzic.Najgorsze jest to ze "zarazam" sie tymi lekami...mialyscie tak?>

hmm a moze za tymi lekami kryje sie inna przyczyna? czy maz jest naprawde taki zdecydowany na dziecko?

Właśnie może mąż nie jest pewny czy chce być już tatusiem? i stąd biorą się jego lęki.

Kochana rozmawiaj z nim duzo i zapewnij ze napewno ci sie uda ze dzidzia urodzi sie zdorwa i wogole..a w ktroym tyg jestes?

ptzerpaszam zle przeczytalam...zapewnij go ze wsyztsko bedzie dobrze a jak bedie mial takie leki to nigdy nie zostaniecie rodzicami

dopiero planujemy dziecko,wlasnie maz mowu ze chce ale bardzo sie boi, a ja myslalam ze panowie raczej nie stresuja sie ciaza,ze to tylko my kobiety

a kochana ile masz latek?

ale czy to ma znaczenie? po 23 mamy

Ja na TWOIM MIEJSCU BYM POCZEKALA JESZCZE BO Z TEGO PISZESZ WYNIKA , ZE JESTESCIE JESZCE BARDZO MLODYMI LUDZMI I MOZE RZECZYWISCIE tWOJ MAZ NIE JEST GOTOWY NA DZIECKO. :(

moze mowi ze chce bo wie ze Ty bardzo chcesz, nie wiem- jak na moje (ale to tylko moje zdanie i nie musze miec racji) to za tym ze boi sie roznych rzeczy zwiazanach z ciaza stoi jego niezdecydowanie do tego czy chce byc juz tata