czy ja jestem dziwna.Facet zabiera mnie do oer na koncerty

muzyki powazniej.A ja mimo ze jestem wykształconą osobą lubie teatr itd..ale oery i to ianie mnie wkurza.Stwierdzil ze skoro lubie poezje śiewaną to lubię takie cieżkie opery.....ale ja nie cierpie takich rozrywek ambitnych i mam dosyc czy was by to "kreciło"czy tylko ja jestem taka prymitywna?

90% ludzi chodzacych do opery robi to tylko dlatego, ze jest to uwazane za rozrywke wyzszych lotow.

Mam pytanie... czy ACDC to też poeazja śpiewana ?

Jesteś niestety prymitywna :(

ale w czym problem? powiedz mu i po kłopocie

Co to znaczy poezja śpiewana ?

Jak ma się rozeznanie to można stwierdzić co się lubi a co nie Prymitywni sa ludzie którzy nigdzie gdzieś nie byli ewentualnie jeden raz i sie wypowiadają jakie coś tam jest beznadziejne

"Stwierdzil ze skoro lubie poezje śiewaną to lubię takie cieżkie opery" z niego to dopieromusi byc prymityw jezeli on uwaza lepiej od ciebie co powinnas lubic a czego nie.....to juz teraz od niego uciekaj

lubie posłuchać Michała Bajora,Grechuty,Ewy demarczyk,Haliny Frąckowiak,Ireny Santor...Ale tych oper ciezkich i tego piania nie czuje..i glowa mi pęka:O

A musisz tam chodzić ? Nie lubisz i tyle Wy naprawdę robicie wszystko żeby tylko przypodobać się facetowi ? :o

opera jest cudna :) nie tylko śpiew, cała otoczka, te kostiumy, scenografia... oczywiście opery też bywają lepsze i gorsze, nie każda jest arcydziełem :D

o gustach sie nie dyskutuje, nie podoba Ci się- i już.