Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość salsa-cubana

Brzydota rujnuje mi OSOBOWOŚĆ! pomóżcie :(

Polecane posty

Uwaga, drogie panie, dziecinnie prosty i powszechnie znany przepis na ładne włosy :D Rozmieszać w miseczce 2 żółtka. Dodać pół łyżeczki soku z cytryny i 2 łyżki oleju roślinnego i łyżeczkę miodu. Wmasować w skórę głowy i włosy. Owinąć głowę ręcznikiem. Po godzinie umyć włosy i dokładnie spłukać. Do stosowania raz w tygodniu. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salsa-cubana
dzięki za praktyczne wskazówki :) bardzo lubię dbać o siebie :)))) dziś kupiłam sobie trochę kosmetyków- mała rzecz a cieszy :) Maseczkę do włosów też niedługo zastosuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mADAMmmm
Dzia za przepis ;-) Salsa- jak żyjesz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salsa-cubana
a dzięki, chwilowo dobrze :) To chyba dzięki nowym kosmetykom. Staram się nie myśleć o moim problemie, ale wiem że on i tak powróci :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salsa-cubana
jak tam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wielka stopaa
autorko,powiem ci ze przesadzasz po pierwsze u kobiety wiesz co dodaje urody? wlosy!!!zmien fruzure, zainwestuj w dobrego fryzjera, fajne ciuchy i bedzie ok i badz pewna siebie...bo niestety a raczej stety kazda pieknosc moze byc brzydka, ich urod polega na tym ze sa "dobrze zrobione"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Posłuchaj - to siedzi w twojej głowie! Wiem, bo mam podobnie do ciebie, ale jeszcze mam problemy z osobowością, więc chodzę do psychologa od pewnego czasu i afirmuję. Pomaga, naprawdę. Jeśli ty będziesz o sobie myśleć, że jesteś najlepsza i najpiękniejsza, to inni będą cię tak samo postrzegać i wszystko będzie ci przychodziło łatwiej!Ja w to wierze i do tego dążę. Nigdy nie uważałam się za ładną, bo noszę okulary, niby mam owalną twarz, ale jest ona wg mnie taka dziecinna, dobrotliwa. Do tego mam brzydki nos i wysokie czoło. I wiesz co? Zaczęłam zwracać uwagę na zalety, a nie wady. Np jestem wysoka i mam ładne biodra i długie nogi. Za okularami kryją się ładne oczy, o czym zazęłam myśleć, gdy powiedziała mi o tym fryzjerka, obca mi osoba. Wysokie czoło zakryłam grzywką, podkreślając jednocześnie oczy. Mam mały biust, ale za to ładne nogi - nie mam gęstych włosów, ale za to są naturalne i zdrowe, długie i staram sie dbać o nie. I wiesz co ci powiem? Mimo tego, jak okropnie o sobie wciąż myślę, jednak komuś się spodobałam i najprawdopodobniej idę w piątek na randkę, po prostu "raz kozie śmierć". Musisz coś ze sobą zrobić! Życie jest tylko jedno :) A nowe kosmetyki czy ciuch to pocieszenie na bardzo krótko i jeszcze możesz wpaść w nałóg... Nie wierzę, że nie masz zalet, bo każdy człowiek składa się z zalet i wad. Ja chodzę do psychologa, żeby pomógł mi odnaleźć i uwierzyć w moje zalety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ty tam upku
no to sie pomylilas, nie kazdy ma zalety i wady ja tych pierwszych nie mam nic tylko sie powiesić :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo sobie tak wmawiasz :/ To wmawiaj sobie dalej i użalaj się nad sobą, bądź nieszczęśliwa Z WŁASNEJ WINY. Sory, ale wszyscy instynktownie unikają ludzi, którzy narzekają i dookoła plują się, że są nieszczęśliwi, brzydcy, nie mają zalet i perspektyw. Jak sobie powiesz, że z największego gówna dasz radę wyjść, to wyjdziesz. Ale po co, skoro można sterczeć w miejscu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ty tam upku
nie wmawiam sobie, po prostu widze ze wszystko co jest we mnie jest brzydkie i nieudane... a co komu po osobowosci, skoro 'powłoczka' jest odrzucająca? chodzisz do psychologa i taka madra udajesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edmunt Pipa
jak masz kasę to zrób operacje , może Bozia Ci dała choc rozum to umiesz zarobic na operacje , jezeli nie to moze jednak zrob cos dla dobra ludzkosci i zglos sie na eksperymenty medyczne , by dla dobra medycyny lekarze naukowcy mogli stwierdzic skad sie taka brzydota bierze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie, nie udaję mądrą, dotknęła cię moja szczerość? Byłam a może nadal jestem taka jak ty i wiele innych dziewczyn, które wmawiają sobie duperele. Od twojego podejścia zależy wszystko i tego akurat nie dowiedziałam się od swojego psychologa, sama do tego doszłam, przez doświadczenie. Mam okropnie brzydką koleżankę, tak się zdaje na pierwszy rzut oka - wystarczy 5 minut z nią, by zauważyć, że jest piękna - ma w sobie tyle pozytywnej energii, uśmiechu, radości, że po prostu z miejsca się ją kocha! Ma świetnego chłopaka. Więc jak sobie będziesz wmawiać, że wygląd ci przeszkadza w życiu, to tak będzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salsa-cubana
ktoś się jeszcze wypowie? Dziękuję TheEssence za wszystko co piszesz.... wcale mi nie mineło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Łąkowa
Oczywiście z lenistwa nie przeczytam 4 stron, ale przy wertowaniu stron przewinęło mi się przed oczami "jak ratować psychikę"? No właśnie poprawiając wygląd. Piszesz, że malujesz tylko oczy, to jednak trochę za mało. Powinnaś eksponować to co masz dobre, żeby zneutralizować brzydotę. Jak masz duże cycki albo chociaż zgrabne nogi to już jest coś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salsa-cubana
nie mam w ogóle biustu :((( a w twarzy nie ma co eksponować... nie mam górnej wargi a dolną dużą ....do tego jajowatą głowę i duże policzki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salsa-cubana
Dlatego właśnie tak dobrze czuję się wśród osób nieidealnych. Czuję się równa, a nie gorsza. A osobie naprawdę ładnej nie potrafię spojrzeć w oczy, tzn. utrzymać tzw. "kontaktu wzrokowego". :( Bo nie dość że jest mi strasznie przykro, że tak wyglądam, to jeszcze w dodatku dochodzi poczucie wstydu za twarz :(((( osoby ładne wzmagają mój wstyd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salsa-cubana
masakra :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gsetjkmjdrk
pff spoko, tez nie ma we mnie nic ladnego, przyzwyczailam sie ze bede zawsze sama i tobie tez radze 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salsa-cubana
mogę się pogodzić z tym że będę sama i tak jestem od 24 lat... ale kurwa chcę w kwestii KOLEŻANKOWANIA SIĘ z facetami być traktowana normalnie... a nie jak trendowata! Koleżanka to tylko koleżanka..... chcę być koleżanką i uwierzyć , że do czego jak do czego ale do koleżeńskich relacji wygląd nie jest niezbędny, nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salsa-cubana
ej ... ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salsa-cubana
to jest takie upokarzające.. do ładnej się można uśmiechnąć, do mnie już nie.... chciałabym znaleźć jakiś sposób na permanentnego doła. Nieutrzymywanie kontaktu wzrokowego bardzo mi pomaga ale co jeszcze można zastosować? jakieś pomysły? żeby nie gnębić się codziennie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salsa-cubana
:( nikt nic nie doda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też nie mam piersi, wierz mi :) jakieś dwa odstające wypryski, które nie pasują do reszty ciała, bo biodra mam szerokie. I naprawdę nigdy nie myślę o tym - czasami czuję złość, jak np nie mogę ubrać bluzki z dekoltem, jeśli nie ubiorę dużego push-upu, ale na codzień nie myślę o moim biuście, o tym, że go prawie nie ma - ja na to nie zwracam uwagi, żartuję z tego czasami i inni też nie widzą problemu. Spróbuj z różnymi trikami. Masz jakiś wg ciebie kłopot z ustami. Ja np mam wysokie czoło - jak mam pozytywnie w czubie, to sobie wmawiam, że kiedyś to był powód do dumy, a tak praktycznie, to po prostu noszę grzywkę. Co z tego, że mi się faluje czy coś - nawet taka może wyglądać uroczo. Afirmuj - zmienisz swoje nastawienie, myślenie, to wygrasz. Od ciebie zależy WSZYSTKO, naprawdę. Wiem po sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klina klinem
skad jestes? ja jestem samotna i szukam znajomosci, moglybysmy sie czasem spotkac na kawe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salsa-cubana
ja? ja się nie spotykam z ludźmi z neta :) ale wirtualne kółko wsparcia jak najbardziej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po 1. nie wierzę żebyś się idealnie malowała i ubierała i uzywała najlepszych dla Ciebie kosmetyków więc możesz nad tym popracować może znajdź kogoś kto by Cie tego nauczył? na operacje jak się uprzesz znajdziesz pieniądze jeśli będziesz bardzo chciała coś zoperować po 2. Nie wierzę żebyś była tak brzydka żeby nie móc mieć nikogo . Naprawdę większość kobiet jest przeciętnych i to nie są zadne piękności i mają tego faceta. Nawet te brzydkie mają przejrzyj się na ulicy.. Nie trzeba byc pięknością żeby mieć faceta po 3. Jeśli jesteś nie ładna i nic nie da się w tym zrobić to skup się na czymś innym. Znajdź jakis inny cel w swoim życiu oprócz urody. np zajmij się pisaniem jeśli masz do tego talent wydaj książkę ,albo czymś innym co Cię pasjonuje.. popatrz np na Dorotę welman. Urodą ona nie grzeszy można powiedzieć ,że jest brzydka i gruba , a w tv występuje ma męża i dzieci i spełnia się zawodowo... po4. nadrabiaj pewnością siebie. Nie ma nic gorszego jak zakomplesiona i brzydka ,a ludzie jak ktoś jest pewny siebie uważają go za bardziej ładnego i interesującego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i utrzymuj ten kontakt wzrokowy. bądź pewną siebie , pomysłową osobą , dowcipną i inteligentną , ubieraj się modnie ,a zrekompensujesz te braki w urodzie. I dbaj możliwie jak najbardziej o ten swój wygląd.. Znam ładne dziewczyny nawet bardzo ,które nie są zbyt lubiane.. więc nie od urody wszystko zależy wbrew pozorom.. Np ta cała Welman jest lubiana i szanowana mimo ,że nie ładna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grace jones
najgorsze to być zakompleksioną i brzydką? A jak nie być zakompleksioną gdy jest się brzydką kobietą? :) Co za głupota... A wellman nie jest brzydka tylko gruba, ubita, ale nie brzydka. Zastanawiam się czy to nie ja po pijaku taki temat założyłam, w głowie siedzi mi to samo co autorce. No i umarłam za życia. W wieku 20 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
żadna głupota. Brzydkich i zakomplesionych osób przeważnie nikt nie lubi można być brzydkim ,zadwać sobie z tego sprawę ,ale nie mieć przy tym kompleksów. Tak na marginesie ładna dziewczyna też może mieć kompleksy więc to nie ma nic do urody tylko do akceptacji pewnych cech. a jak mówisz ,że welman nie jest brzydka to chyba nie masz oczu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki za odpowiedzi :) witam monique w moim temacie :) ad.1 - ja się nie maluje wcale, poza rzęsami .....na pewno nigdy nie posunę się do zastosowania sztuczki optycznego powiększania ust szminką....nigdy. Botoksem owszem, bo to jednak zmiana "rzeczywista" a kredką - pozorna.... ad.2 -"Nie trzeba byc pięknością żeby mieć faceta" ale ja nie chcę mieć jakiegokolwiek faceta...chcę takiego który mi się podoba. A ponadto, chciałabym by był ze mną dlatego że i ja się podobam a nie np. "z braku laku" ! :( nie chcę desperatów/frustratów ad.3 - zrobione :) gdybym tego nie zrobiła, już dawno bym zwariowała. Mam dwa kierunki studiów i nie narzekam na brak czasu. Dlaczego? Bo spokojnie można wyrobić z nauką jeśli się nie ma życia prywatnego. A takowego nie mam więc 100% czasu poświęcam na kształcenie się. To chyba lepsze że przeznaczenie 30-50% czasu na "wolne" które u innych realizuje się jako spotkania z partnerem/przyjaciółmi, zaś u mnie realizowałoby się jako... "opie*alanie się i rozwałkowywanie problemów uczuciowych". Bez sensu. A z nauki korzyści mam konkretne, wymierne. :) "po4. nadrabiaj pewnością siebie. Nie ma nic gorszego jak zakomplesiona i brzydka ,a ludzie jak ktoś jest pewny siebie uważają go za bardziej ładnego i interesującego" to też zauważyłam... próbuję ... kontakt wzrokowy owszem, ale z daleka. Z bliska za bardzo wstydzę się paszczy swej by móc utrzymywać spojrzenie w twarz drugiej osoby. Z reguły moje rozmowy wyglądają tak, że patrzę przed siebie mówiąc w bok. Lubię zapominać rozmawiając że rozmwóca na mnie patrzy. Bo ta świadomość,że on akurat wpatruje się w moją twarz jest dla mnie upokarzająca, onieśmielająca i dołująca. Naprawdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×