Mój mąż to flejtuch i śmierdziel !!!!!!!!!!

Jestesmy po slubie od 13 miesiecy i jest coraz gorzej !! Po przyjsciu z pracy kochany męzulek paraduje po mieszkaniu w starych powyciaganych gaciach :// cięzko mi sie kolo niego spac polozyc bo śmierdzi mu doslownie spod pachy, jak mu mowie, zeby poszedl sie umyc to on na to tylko swoje "noo " i na tym koniec tematu :/ ale najgorsze jest to, że kilka miesiecy temu mu sie popsul ząb na przedzie, mial tam plombe i mu wypadla i teraz ma takie czarne na tym zebie i nie chce isc do dentysty !! Mam go serdecznie dosyc, fleja smierdziel i brudas !

kopnij go w zadek

Ano, i tak będzie przez nastepne 20 lat co najmniej. chyba ze zmadrzejesz :D

wypadną mu wszystkie zęby i będzie śmierdział że ludzie się będą odsuwać i co wtedy?

Powiedz mu wprost, że nie jest przyjemnością wąchać spocone pachy i patrzyć na czarną dziurę w zębie. Zawsze trzeba mówić wprost -facet sam się nie domyśli.

Ale najgorsze jest to, ze taki fajny chlopak byl z niego. Ja mam juz dosyc. Ja mu mowie wprost idź do dentysty bo wygladasz paskudnie z ta czarna dziura w zebie a on na to ze pojdzie pojdzie w swoim czasie heh po przyjsciu z pracy lazi w tych swoich powyciaganych gaciach i nawet nie mam ochoty na niego patrzec, wyglada jak Ferdek kiepski albo i jeszcze gorzej.

zona smierdziela a wczesniej tak nie robil ?

widziały gały?

maskara!!!!, nie wyobrażam sobie czegoś takiego,

Jak przyjdzie i będzie sie chciał położyc koło Ciebie brudny to powiedz, ze jak sie nie umyję to nie spisz z nim, bo śmierdzi od niego, proste. I dokąd się nie umyje, dotąd tak rób, do skutku. Jak będzie chciał gdzieś z Toba wyjść, to powiedz, ze nie idziesz, bo Ci wstyd z tymi jego zębami się z nim pokazywać Wprost, wszystko wprost! Powiedz mu, ze jak patrzysz na niego w powyciąganych majciochach :P to Ci sie rzygać chce, a i zapachem nie przyciąga

nie nie robil tego ! byl normalnym, dbajacym o siebie chlopakiem. Moze nie jakis wypacykowany, ale zawsze ladnie pachnial, teraz dezodorant omija szerokim łukiem, co wiecej po przyjsciu z pracy nawet prysznica nie raczy wziąc bo jemu się nie chce i tak mi sie do lozka kladzi...:/

AUTORKO DROGA!!! Tutaj wszyscy będą ci pisać,że nie wyobrazają sobie czegoś takiego ale pewnie w połowie tych przypadków tak jest. Ja sama mam podobnie, mój facet roztył się, stał się leniem, chodzi pare dni z zarostem, musze go namawiać by wybrał sie do fryzjera-czasem nie pójdzie z 2-3 mce i wygląda wtedy jak z psychiatryka...nie mówiąc już o pomocy w domu-tyram jak szalona, jego rudy i syf po nim są wszędzie

moj nie jest balaganirzem zasadniczo ale wnerwia mnie to ze sam o siebie przestal dbac, moze zarosnac brudem i smierdziec potem a i tak mu to nie przeszkadza:/

Ja nie mówię że mój chodzi na co dzień w garniturze od Armaniego, pachnie najdroższą wodą po goleniu, ma zęby jak z reklamy Colgate MaxWhite i bierze prysznic pięć razy dziennie! Często nie chce mu sie iść pod prysznic, goli się rzadziej niż bym chciała i garnitur zakłada tylko na jakieś wesele :P Ale nie śmierdzi mu spod pach i nie ma zepsutych zębów, nie położyłabym się koło niego gdyby śmierdział :o

ahhh a najgorzej wkurzają wypowiedzi typu "widziały gały" owszem widziały a wiecie co widziały? 15kg szczuplejszego, dużego ale wysportowanego mężczyzne, mającego białe ząbki, ułożone i ścięte elegancko włosy, pięknie pachnącego- właśnie to widziały wtedy moje gały

-Zaproponuj wspólną kąpiel i bawcie się w wodzie i pianie (może mu się spodoba). Czynność powtarzaj; -Zapisz go na wizytę do dentysty (nie chciał sam wybrać sobie terminu to niech się teraz dostosuje); -Powiedz mu, że przypomina Kiepskiego i w takiej wersji nie jest zbyt pociągający. Najlepiej podczas wspólnego oglądania Kiepskich, by miał go przed oczami; -W prezencie kup mu dezodorant i mydełko. A jak Cię stać to jeszcze perfumy. Dołącz bilecik "Dla mojego Kochanego męża, by pięknie pachniał. Kocham Cię. Żona"; Pomóż mu. Pamiętaj -to jest ten sam człowiek, którego pokochałaś. Powalcz z tym teraz, po później będzie za późno.... i jeszcze gorzej. A teraz można to zmienić, jeśli się włoży w to troche wysiłku.

dzieki za pomysly ! wspolna kapiel to dobra mysl. z tym dentysta to juz tak raz zrobilam, ze go sama zapisalam, ale sie nie stawil, nie wiem chyba bede musiala go za rączke zaprowadzic. A najlepsze jest to, ze ja regularnie chodze i zawsze mu mowie zeby poszedl ze mna w koncu tego zeba naprawic, a on na to, ze mam go nie zmuszac bo on pojdzie kiedy bedzie mu pasowalo heh

Jeśli przyzwyczaisz go do współnych kąpieli (postaraj sie żeby było miło: czasem płatki róż -można kupić takie z materiału na allegro -będziesz je mieć zawsze :-)) i świece, czasem olejek zapachowy, czasem sama piana, sama woda i mydło., czasem seks w wodzie, czasem Ty jako miss mokrego podkoszulka.. ) to polubi to i może wpadnie w taki rytrm, że już będzie normalnie sam chodził się myć i kąpać). Z zębem mozesz mu zasugerować, że dziurawy ząb zaczyna śmierdzieć. A wiesz co? Właśnie wpadło mi do głowy coś takiego: możesz naklej sobie na chwilę czarną kropę na swoim zębie i zapytaj się go, czy ładnie wyglądasz :D Ale szybko zdejmij, żeby mu się taki obraz Ciebie nie utrwalił :) Powodzenia!

Acha- chwal go za każde umycie się, zadbanie o siebie i tak dalej - jak z dzieckiem :P złe nawyki wytykaj palcami, pozytywne zachowania wzmacniaj pochwałami ;)

takie nędzne brudasy powinny trafiać pod natrysk w zakładach karnych

Ale najgorsze jest to, ze taki fajny chlopak byl z niego. I w tym zdaniu tkwi wyjaśnienie ----> "był". Był i już nie musi dłużej taki być. Wreszcie może sobie odpuścić. Samica zdobyta, może odpocząć.

właśnie to widziały wtedy moje gały I to miały zobaczyć. Zobaczyły, uwierzyły i można już przestać, powtarzać te nużące czynności, które z niewiadomych powodów, są tak istotne, dla zdecydowanej większości ludzkich samic.

niech zobaczy swojego synalka:D

gorzej jak mamusia taka sama:)

:D może być inaczej. Mamusia sobie pomyśli, a może nawet powie: taki był czyściutki, zawsze pachnący i co to się z moim synem stało, przy tej kobiecie! :D

mam to samo; kapie sie w piatek i az do poniedzialku brudny chodzi, bo on ma weekend i nie bedzie sie myl; prosze, zeby cos pozbieral po sobie - wszystko w swoim czasie, nie mecz mnie, nie mow mi, ja sam zrobie w swoim czasie (czyli nigdy, bo po kilku dniach ja to sama sprzatam, bo juz nie moge patrzec); paznokcie u nog MASAKRA - dlugie, ze az mu sie lamia, twarde i zolte; chcialam sama mu obciac - nie dal; chcialam, zeby poszedl do kosmetyczki - nie poszedl; sam podcina co dwa miesiace, ale tylko pare milimetrow, reszte zostawia, a ja mam rany na nogach, bo mnie w czasie snu przejedzie tymi paznokciami!; ma hemoroidy i czasami popuszcza; nie pojdzie sie podmyc, nie pojdzie zmienic gaci, bo "wszystko w swoim czasie", jemu nie trzeba przypominac; malo tego - podobno moje gderanie zle dziala na jego poczucie wlasnej wartosci i sie obraza! Obraza sie, bo ja mu zwracam uwage, ze sie zesral i nie przebiera gaci!!!

aaa, tez probowalam wspolnych kapieli: nie wejdzie, szkoda mu czasu na babelki, swiece i inne pierdoly, bo to dobre dla bab. Pyta, czy cos z tej kapieli bedzie (w sensie seksualnym), bo ot, tak to nie ma sensu wchodzic do wanny. faceci zmieniaja sie po slubie, ooooj, zmieniaja...

no niestety,z kazdego z nas po kilku latach w zwiazku wychodza takie "grzeszki". Mo facet zawsze byl porzadny,pachnacy i takie tam,w pokoju zawsze czysciutko,a teraz jak mieszkamy razem,to potrafi skarpetki brudne zostawic kolo lozka...a mi kiedys tez powiedzial,ze nie spodziewal sie,ze baba moze miec taki balagan w szafie:) Zawsze cos na wierzch wyjdzie.

proszę jeszcze :D

ale ogolnie brak higieny to jak dla mnie jest nie do przyjecia. Jego chyba nikt nie nauczyl,ze trzeba sie myc,podmywac,myc zeby 2 razy dziennie minimum,zakladac czyste ubrania,uzywac dezodorantow itd. Ja bym go wykopala ze wspolnego loza...