Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość w zwiazku

Facet chce bysmy mieli wspolne konto. Nie wiem co o tym myslec

Polecane posty

Gość w zwiazku

jestesmy 4 lata ze soba, mieszkamy od roku razem. Wiem, ze on planuje ze mna swoja przyszlosc i pewnie bysmy sie pobrali. Ale te nieszczesne sprawy finansowe spedzaja mi sen z powiek. Otoz wczoraj on zaproponowal ze skoro razem juz tyle mieszkamy to nie ma sensu dzielic sie wszystkim, wyliczac na pol i najlepszym rozwiazaniem bedzie wspolne konto. No niby tak, gdyby nie drobny szczegol. Ja zarabiam wiecej od niego, mysle ze znacznie wiecej biorac pod uwage nasze polskie realia. Nigdy do tej pory nie utrzymywalam go, nawet na wakacje sam musial odkladac. I dlatego to wspolne konto troszke mi sie nie podoba, bo wtedy moje pieniadze stane sie tez jego. Nie wiem co o tym myslec. Chcialabym poznac opinie innych na ten temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym się nie zgodziła
po slubie jestem 10 lat i dalej mam swoje panieńskie konto, co nie przeszkadza nam ponosić wspólnych wydatków - wystarczy ROZMOWA.... za to nie da się w ten sposób uniknąć odpowiedzialności za swoje złe decyzje finansowe..... dodam też że swoje hasła i piny znamy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ars vivendi
Myślę, że nieco rygorystycznie podchodzisz do finansów. Facetowi nie jest łatwo jeśli kobieta więcej od niego zarabia. Może czuć się gorszy a to najczęściej nie jego wina. Kasa nie powinna was poróżniać, ale osobne konta są wskazane w każdej sytuacji. Nie ma wtedy pokusy i podejrzeń dojenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zalozcie wspolne konto i przelewajce tam (po rowno) kase na utrzymanie i po problemie, rewszte zostawiacie sobie naq osobistych kontach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dla mnie to tylko dodatkowy
burdel w papierach: przychodzi wypłata: wiem dokładnie ile to było (mam zmienną wysokość premii), ktoś mi okrada konto - natychmiast wiem o tym, bo inaczej pomyślałabym że może partner wybrał po coś, w ogóle co wtedy z kartą do bankomatu? Można dostać drugą? Ile to kosztuje? Co jeśli jedno z nas zgubi kartę? Konto jest zamrożone dla obojga? Rozumiem wspólna kasa, mój facet zna mój pin a ja jego, w razie potrzeby, dzielimy się wydatkami, ale do tego akurat wspólne konto jest niepotrzebne (a jak już pomyślę o pierdołach typu podawanie nowego numeru w pracy itp. to naprawdę mi się odechciewa).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie zgódź się jak nie chcesz
tak, facet może czuć się gorszy, a kobieta jak mniej zarabia, to już utrzymanka sponsora. Ja była bym za osobnym kontem jednak. Pewnie Ci będzie ciężko, ale załatw to z nim i nie zgódź się. Jest dobrze jak jest i nie trzeba tego zmieniać, zeby Was to poróżniło. Wiele par się przez to kłóci i odchodzą od siebie. Ewentualnie załóż sobie drugie konto a do wspólnego wpłacaj tyle samo co on.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochana, nie jestescie po slub
ie i zeby nei wiem, jakie mial on plany powazne wobec Ciebie, to nie zadklarowal sie ostatecznie. nie pakuj sie w takie cos. zreszta co to za pomysl ze wspolnym kontem. moi rodzice maja oddzielne, siostra z mezem tez i jakos nikt nikomu pieniedzy nie wydziela. jakos inaczej to zalatw. no i sprawy typu prezenty itp - nie zrobicie sobie niespodzianki, bo wiadomo:) jestem zdania, ze ludzie powinni miec swoje oddzielne konta. ale tu bym sie zastanowila nad drugim dnem tego pomyslu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×