Gdzie mozna poznac faceta

i jak poznac, ze on tez jest zainteresowany. Pytam sie bo kompletnie brak mi doswiadczenia. Piszcie co wam przychodzi na mysl;.)

;-)

Poznać możesz wszędzie tam, gdzie kręcą się wartościowi ludzi. Z pewnością odradzałbym przydrożne bary, budki z piwem i trzepaki pod blokiem. Możesz spróbować na uczelni, w księgarni, w Empiku, w McDonaldsie:) Wystarczy się przysiąść i powiedzieć: O kurcze na Twojej bułce jest więcej sezamków!!!!!

zero komentarzy, szkoda

moze portale ??:)

Kolek dzieki, ale to nie jest takie latwe. Naleze do osob niesmialych, a poza tym boje sie kompromitacji, ze np. zinterpretuje zachowanie faceta w niewlasciwy sposob, podczas gdy on staral sie byc np. tylko mily

nie portale nie wchodze w gre, weszlam kilka razy na czat i spotkalam samych zboczencow

ja cie bede interesowal. najlepiej od frontu. skad jestes ?

nie wchodza w gre

to nie ma znaczenia skad klikam, czekam na jakies wskazowki

witam poznalam w necie kolesia piszemy od ponad miesiaca na poczatku gg teraz video rozmowy on chce mnie zaprosic w styczniu w gory na narty zeby sie poznac w realu niby go znam a jednak go nie znam ile z was by sie zgodzilo a ile nie ryzyko gwałt, porwanie, pobicie itp zyski moze rzeczywiscie jest taki jak pisze czyli naprawde ciekawy dodam ze znam jego adres bo wysylalam do niego pewna wysylke i ma rozne profile spolecznosciowe w ktoryche potwierdza sie to co o sobie mowi czyli zamieszkanie praca itp to jak piszcie :)

i jestem biseksualna

moze ktos sie jeszcze wypowie? Bylabym wdzieczna ;-)

hej powiem szczerz na 1 miejscu liczy sie wygląd, bo to na niego zwracamy najpierw uwagę, a później na charakter, ja np. marzę o nieśmiałej dziewczynie, ale sam jestem nieśmiały :P

Moja droga Ty po prostu reagujesz zupełnie normalnie i nie ma w tym niczego dziwnego. Każdy się boi, że się skompromituje, lub że zostanie odrzucony. Dlatego zaczynając z kimś rozmowę nawet o sezamku w bułce zachowuj dystans i poczucie humoru:) Rób to naturalnie, a nie odgrywaj przed kimś roli. Potraktuj takie sytuacje jak żart, uśmiechnąć się przecież możesz nawet do nieznajomej osoby z życzliwością:). Jeśli będziesz się bała, że źle interpretujesz to w końcu kogoś stracisz, albo zniechęcisz do siebie. Nie możesz być taka nieufna i bardzo ostrożna. Pewne rzeczy musisz po prostu brać na czuja:)

Mówią że wygląd przyciąga a charakter zatrzymuje Ale znam wiele ładnych babek i jakoś nie przyciągają, a nawet nie każda nieśmiała jest. nie wiem jak to działa

Moja droga Ty po prostu reagujesz zupełnie normalnie i nie ma w tym niczego dziwnego. Każdy się boi, że się skompromituje, lub że zostanie odrzucony. Dlatego zaczynając z kimś rozmowę nawet o sezamku w bułce zachowuj dystans i poczucie humoru:) Rób to naturalnie, a nie odgrywaj przed kimś roli. Potraktuj takie sytuacje jak żart, uśmiechnąć się przecież możesz nawet do nieznajomej osoby z życzliwością:). Jeśli będziesz się bała, że źle interpretujesz to w końcu kogoś stracisz, albo zniechęcisz do siebie. Nie możesz być taka nieufna i bardzo ostrożna. Pewne rzeczy musisz po prostu brać na czuja:)

Co do portali to musisz przywyknąc ze jak jestes w miare atrakcyjna a nawet srednia to bedziesz dostawac mnóstwo zboczonych ofert ale sie tym nie zrażaj to normalne he

ja sie pytam konkretnie o to w jaki sposob mozna poznac faceta, jezeli jest sie zbyt niesmialym zeby spojrzec mu w oczy w jakims publicznym miejscu ;-). Bo przeciez od tego sie zaczyna. Za klubami specjalnie nie przepadam wiec to odpada, studia tez nie wchodza w gre bo mam je juz za soba. W pracy sa sami zajeci albo jacys podstarzali flirciarze. W sumie to jakos malo jest tych mozliwosci

ja narzeczonego poznalam na czacie, po pierwszej rozmowie rpzenieslismy nasze rozmowy na gg - po kilku miesiacach rowniez na kom- nie sadzilam ze cos z tego bedzie, ale jest. Spotkalismy sie po ok 10 miesiacach internetowej znajomosci, a swoich zdjec wczesniej nie widzielismy...zakochalismy sie w swoich charakterach...jak sie spotkalismy to rowniez w wygladzie...

na czacie to orażka jakaś tam same ogłoszenia erotyczne :P a jaki miałas nick na czacie ?

oczywiscie zdarzaja sie sytuacje kiedy jakis obcy facet probuje zainicjowac poznanie np. w sklepie, gdzies na imprezie (na ktore chodze jednak bardzo rzadko) etc. ale ja w takim momencie nie potrafie sie wyluzowac i jestem tak spieta jakbym miala zaraz wybuchnac, normalnie katastrofa. Jakis czas temu poznalam fajnego faceta (w kontekscie tzw. formalnym), ktory ewidetnie byl mna zainteresowany, zreszta ze wzajemnoscia. Ale znowu ten sam problem, w koncu zerwalam z nim kontakt, bo mnie wkurzala ta jego natarczywosc. Denerwowalo mnie, ze caly czas przeszywa mnie wzrokiem itp, w sumie normalne zachowanie, ale nie dla mnie. Chyba ze mna jest cos nie tak

nick mialam normalny ;-) zaden w stylu "rozowa landrynka" itp. Moje podsumowanie: mnostwo straconego czasu na rozmowy z osobnikami, ktorzy byli nudni jak flaki w oleju.

Nie powinnaś zakładać, że jest z Tobą coś nie tak skoro źle się czujesz w relacjach z innymi osobami. Według mnie po prostu robisz wiele rzeczy wbrew sobie i to się na Tobie mści. Chcesz postępować schematycznie i boisz się troszkę nabrać do sprawy dystansu:). To że piszesz o natarczywym wzroku faceta, któremu pewnie na Tobie zależało jest wyraźnym dowodem na to, że Ty do końca nie bardzo wiesz czy w ogóle chcesz z kimś być. Jeśli jest to kwestia jakiegoś zawodu, trudnego zerwania, lub zwyczajnej nieśmiałości to sugerowałbym więcej poczucia humoru;) A tak przy okazji... przeraziłaś mnie tym wspomnieniem faceta który Cię wkurzał:d to mogłem być przecież ja:D

Kotek dzieki za taka obszerna odpowiedz;-) Wiele jest prawdy w tym co napisales i moze rzeczywiscie tak jest, ze wczesniej specjalnie mi na tym niezalezalo. A teraz nagle jestem jakas taka zdesperowana ;-) i to oczywiscie sprawia, ze nie potrafie nabrac do sprawy dystansu. Wogole naleze do ciezkich przypadkow. Mam raczej za skomplikowana nature

Albo patrząc z innej perspektywy masz ciekawą osobowość i jesteś indywidualistką;) Nie gniewaj się proszę o to, że tak Cie analizuję i się wypowiadam bezczelnie, ale wydajesz się przykładem osoby, którą trudno do pewnych rzeczy przekonać. Poza tym, że jesteś zwyczajnie niedostępna i masz silny charakter, nie masz zbyt dużo wyrozumiałości i obawiam się, że to jest sedno problemu. Po prostu jeśli każdy facet, który będzie Cię lubił dostanie metkę natręta i będziesz zrywała kontakt z każdym człowiekiem, któremu na Tobie zacznie zależeć to nic się w Twoim życiu nie zmieni:).

poszukaj może dziewczyny,a jeżeli szukasz dalej faceta to zaryzykuj i daj przeznaczeniu szansę. A jeżeli nie potrafisz tego zrobić to może znalezienie faceta nie jest ci pisane z jakiegoś powodu.

Hmmm w ogóle to cała ta rozmowa strasznie mnie zdołowała muszę przyznać i mam w tym momencie potrzebę wywnętrzania się w anonimowej formie;D. Przeżyłam taka sytuację, w której mocno mi na kimś zależało i doznałem szoku kiedy okazało się, że jestem dla tej osoby... męczący. To jest okropne uczucie, w zasadzie człowiek czuje się tak jakby był żebrakiem, który wszystko dostawać z litości i dla świętego spokoju:). Przede wszystkim dzisiaj myślę o tej dziewczynie jak o mojej największej przyjaciółce i bardzo za nią tęsknię, bo była mądra i kochana. A to, że nie umiałem się zachowywać z godnością to już inna sprawa:D. Dzisiaj umiałbym to naprawić chyba, ale rety trzeba czasem umieć zamknąć rozdział:)

Znowu masz racje i trafiles w sedno. Ja chyba sama nie wiem czego chce i to ma wlasnie destruktywny wplyw na moje kontakty z plcia przeciwna. Jestem zbyt wymagajaco nie tylko co do siebie ale rowniez do osob z ktorymi mnie cos laczy. Cale zycie szukalam idealu, wrazliwego filozofa z pragmatyczna natura, ktory nie znosi kiczu i do tego bedzie na tyle kreatywny, zeby mnie zaciekawic ;-) Oczekuje zbyt wiele, sama nie bedac idealem. Boje sie, ze pewnego dnia stane sie sfrustrowana od tych wszystkich idealow, zamiarow i poprzeczeke, ktore sama sobie ustawilam. Meczy mnie to wszystko, ale z drugiej strony jakas diametralna zmiana mojego podejscia do facetow bylaby dla mnie taka troche porazka, pogodzeniem sie z czyms co moje ego nie akceptuje. Taka dziwaczka ze mnie

CIEKAWY TEMAT!