dziewczyny uzywacie rozu do policzkow?

bo ja nie i nie wiemczy uzywac czy nie i kompletnie nie wiem jaki kolor wybrac, dodam mam jasna karnacje, z piegami, raczej o zabarwieniu cieplejszym niz chlodnym

A jeszcze mam pytanie takie. Czy policzki myjecie mydłem czy szamponem ? ;)

Idż do Sephory, tam pomoga ci dobrać odcień :-)

Ja używam. Rozprowadzam go pędzlem do pudru... Sprawdziam w kosmetycznym na testesach i wybrałam dobry.

a ile masz lat? dziewczyny do 25 wieku nie powinny uzywac rozu bo podobno on lekko postarza. dopiero te starsze juz tak. wiec jesli jestes mloda nie uzywaj. ja mam 27 lat no i niestety uzywam:)

Jak masz piegi i ciepłe zabarwienie, to róż nie jest dla Ciebie. Lepiej używaj jakiegoś pudru ciemniejszego na policzki. Ja jestem strasznie blada, czasem nakładam bardzo delikatnie róż.

ja uzywam, ale mam wrazenie ze roz szybko sie sciera

jak nie wiesz, to nie uzywaj, oszczedz sobie upierdliwosci z kolejnym kosmetykiem ;) ja uzywam bo wydaje mi sie, ze mam zywszy/ladniejszy wyraz twarzy wtedy :o a prawdopodobnie to strata czasu. zreszta nie moglam znalezc koloru ktory by mi pasowal i kupilam chyba z 5 rozy i do dupcy z nimi. w koncu trafilam na swoj kolor, ale to chanel, wiec drogi jak syf. dosc, ze starcza na rok. nawet wiecej, ale po roku kosmetyki powinno sie juz wywalac bo sa skazone i nie trzymaja sie na pysku.

postarza roz o odcieniu pomaranczowym i w ogole ciemne kolory. mi w sumie pasuje tylko delikatny rozowy

durny podszyw z tym myciem policzkow...jak juz sie podszywasz to chociaz pisz cos smiesznego :p wiec radzicie nie uwazac rozu? a pudru brazujacego uzywacie? nie bede wygladala tandetnie gdy go uzyje lekko na policzki?

pudru brazujacego uzywa sie do modelowania owalu twarzy, wiec jesli nie masz wparwy, to lepiej z nim nie kombinuj. kup sobie roz do policzkow w brzoskwiniowym odcieniu - wyglada naturalnie i pasuje chyba do kazdego rodzaju cery.

nigdy niczego różowego na twarzy ani ubraniu

Przy jasnej karnacji polecam jaśniutki róż, dodaje świeżości cerze, o ile nie zrobisz sobie tzw. "placków". Ja od wielu lat używam różu, pewna wizażystka mi poradziła, jak go nakładać i wyglądam o wiele lepiej! Polecam w każdym wieku i niekoniecznie z najwyższej półki...

A ja słyszałam ze kolor rozu powinien byc jak najbardziej zblizony do koloru ust, wtedy podobno pasuje. Ale nie wiem jak to sie ma do rzeczywistosci.

ja ostatnio na "chybił trafił" kupilam w biedrze sobie taki roz: http://www.skapiec.pl/site/cat/4629/comp/5238491 nie wiem czy ktos zna i uzytkowal, ale niechcacy chyba trafilam idealnie z kolorem :) jestem zadowolona, a zaplacilam chyba z piątkę :))

Jesli nie uzywasz,to powinnas zaczac uzywac.Nic tak nie dodaje blasku,jak roz na policzkach,tuszuje zmeczenie,nadaje blasku cerze.Jesli masz jasna cere,z piegami uzywac mozesz rozu w kolorze brzoskwinki,to taki bezpieczny kolor

Ja nie uzywam, mam naturalnie zarozowione policzki:)

tak, używam różu, to wykończenie makijażu. Nakładam go w małych ilościach, żeby nie wyglądać komicznie ; ) wolę ciemniejsze, stonowane kolory, jak ten http://www.lorealparis.pl/makijaz/cera/true-match/blush/90.aspx. współgra z pudrem, jest trwały i nie osypuje się.

ja bez różu absolutnie nie potrafię się obejść, ale jak dla mnie samo użycie podkładu i pudru daje taki bardzo płaski efekt i dopiero z różem właśnie twarz nabiera wyrazu, najbardziej lubię z http://www.pierrerene.pl/ match system bo fajnie sobie można dobrać na przykład dwa kolorki i albo je ze sobą blendować albo stosować osobno w zależności chociażby od tego który bardziej pasuje też do reszty makijażu oka czy ust, bardzo ładnie się trzyma i nie spływa, a że jest fajnie napigmentowany to wystarczy naprawdę odrobinka i tworzy się ładny naturalny efekt

ja uzywam rozu od annabelle, lubie, bo dobralam idealnie kolor, z tego wzgledu, ze mozna sobie spokojnie próbki zamówić :)