do osób będących w związkach

Jak często się kochacie i ile macie lat? Ja mam 23, moja partnerka 22 lata i kochamy się tak 5-6 razy w tygodniu. Zwykle wieczorem, ale nieraz rano robimy też sobie szybki numerek. Dodatkowo w weekend robimy sobie zwykle dzień w którym praktycznie nie wychodzimy z łóżka i kochamy się tak ze 3 razy. Jak to jest u Was?

az wstyd sie przyznac ale u mnie 1 , gora 2 w tygodniu. nie mieszkamy razem , a chlopak jest wieczorem zmeczony po pracy i chyba woli se zwalic konia przed monitorem:(

do autora,a jak dlugo jestescie ze soba?bo ztego co piszesz wnioskuje ze nie jestescie dlugo w zwiazku,lub dopiero co zamieszkaliscie razem

ie i sprząta więc masz leniwą babę jak cały dzień w łózku leży. A z ciebie też amant jak przez dzień tylko 3 razy wyciągniesz

znamy się dwa lata, a razem jesteśmy 1,5 roku. Mieszkamy razem od pół roku. Gdybyśmy razem nie mieszkali, nie moglibyśmy robić tego tak często.

W związku z tym, że codziennie jestem w szkole 9 godzin albo w pracy 12, to wracam kompletnie padnięta, więc 2-3 razy w tygodniu. Ale nie liczy się ilość, a jakość, a na nią akurat narzekać nie mogę :D

oczywiście, że nie uprawiamy wtedy cały czas seksu, ale raczej nigdzie nie wychodzimy. Oglądamy filmy, robimy różne rzeczy, ale ten czas przeznaczamy tylko dla siebie.

Ja jestem ze swoim męzem od 4 lat razem, mieszkamy od 3 i kochamy się srednio 4,5 razy w tygodniu. Jak ma nocki i rano przychodzi to praktycznie codziennie.

opisz dokladnie wasze stosunki (chce poznac sekret ludzi uprawiajacych sex czesciej niz 1 w tygodniu)

my jesteśmy ze soba 5 lat małżeństwem od 3 mamy dwoje małych dzieci poniżej 3 lat i kochamy sie praktycznie codziennie bo chyba że mam okres to nie.

avocado, a ja mam tak: no i bardzo dobrze. Seks to czysta przyjemność i nie powinno się go sobie odmawiać.

tylko mnie dolujecie, ide sobie, pa

Uwazam to za najwieksza przyjemność więc nie mam zamiaru sobie odmawiac tego :)

a robicie nieraz swoim facetom rano lodzika, tak dla dobrego rozpoczęcia dnia? Moja mi nieraz robi, to jest boskie!

Przyznaje się bez bicia, ze nie robie tego swojemu facetowi. To akurat traktuje jako ponizenie

a to sorry. Moja nie ma na szczęście nic przeciwko. Oral jest dla Ciebie poniżeniem, czy że rano?

Oral...

21 i 23 lata, ok 2-3 razy w tyg ( nie mieszkamy razem), lodzik odświętnie

to robicie to tylko klasycznie?

Widac chłopcze ześ młody, albo oral olbo klasycznie a cos pomiędzy to nie znasz? jest tyle technik zaspakajania się ale to ci z wiekiem przyjdzie :)

i co w związku z tym? mamy Cie pochwalić ? podzielić się swoimi doznaniami? na chuj ci to

jak Was czytam, to cieszę się, że mam taką fajną dziewczynę, która nie ma nic przeciwko pieszczotom oralnym. Ale to nie jest tak, że to ja zawsze dominuję, przeciwnie: w łóżku to ona często jest na górze.

nie mieszkam z moim chłopakiem ale robimy to jakieś 4,5 razy w tygodniu. jesteśmy ze sobą trzy lata i pamiętam że na początku zdarzało się, że uprawialiśmy seks nawet 7 razy na dzień.

7 razy, no to nieźle. Nasz rekord to cztery, ale przecież nie o ilość tu chodzi.

ulkapszczółka: ale oralnie też lubicie?

Mam 20 lat, mój facet 28,uprawiamy seks codziennie, zazwyczaj rano i wieczorem, a czasem w ciągu dnia. Też mamy takie dni, kiedy praktycznie nie wychodzimy z łózka.

suzi90: wreszcie znalazłem pokrewną duszę. Fajnie, że robicie sobie takie dni. Mam nadzieję, że ty nie masz nic przeciwko zaspokajaniu oralnego swojego faceta?

ej ty jesteś jakis nie wyzyty czy co k*rwa podnieca cię to że tak pytasz widocznie słabo dziewczyna cie zaspakaja jak na kafe siedzisz i o oralu piszesz żal mi ciebie, wiesz ci mocni w gebie zazwyczaj nic w gaciach nie mają...

Nie mam nic przeciwko, a nawet to lubię. Dla mnie to nie ma tu mowy o jakimś poniżeniu.

Ja 21, on 32, nie mieszkamy razem a seks srednio 4 razy w tyg. Ponadto on wali se konia codziennie, ja tez w takim razie zaczynam masturbacje:p (wczesniej mnie to nie krecilo$