Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Paprykaa

taka mała zagwostka

Polecane posty

Gość Paprykaa

pozanałm faceta 2 tygodnie temu, piszemy kilka smsów w ciągu dnia, on dzwoni do mnie, średnio co 2 dni się spotykamy, albo idziemy na kawę albo na spacer, rozmawia nam się fantastycznie. on jest cudo, ułożony, szarmancki, opiekuńczy, miły, słodki, zabawny, przystojny, mamy sporo wspolnych zainteresowań. po tym jak patrzy nam nie i się usmiecha śmiało mogę wnioskować, że podobam mu się :) i w 2 stronę tak samo. nic by nie było w tym wszystkim dziwnego, gdyby nie fakt, że nie pocałowaliśmy się ani nie przytuliliśmy itd.. ( na pożegnanie i przywitanie koleżeński przytulaniec). wczoraj tak jakoś w żartach, napisałam mu czy przypadkiem nie miał ochoty mnie pocałować bl bla bla. a on mi mi, że chyba jest raczej nie śmiały i żebym dała mu jeszcze trochę czasu...ja napisałam że spoko, tak tylko się droczę... czuje się jak kretynka, że mu to napisałam... no ale chciałam wiedzieć, o co chodzi. czy to normlane, że faceci tak sie wstydzą? to jest pierwszy facet, którego poznałam, który się tak zachowuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfazowany maniek
ale faza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddddddd
no tak bo po 2 tyg to ludzie juz 5 razw łóżku ląduja... kobieto facet maszacunek do ciebie, ciesz sie tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paprykaa
koleś ma 26 lat ?i nie wygląda mi na dziewicę orleańską :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paprykaa
wiem, cieszę się :) ale mogł jakoś subtelnie pokazać że : tak podobasz mi się, wyjdzie z tego coś fajnego, ale wszytsko bez pośpiechu". bo ja odnoszę wrażenie trochę, że on jak koleżankę chce mnie traktować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miałam podobnie
tez sie spotykałam przez jakiś czas z takim kolesiem, taki typ. miły, uczynny, kulturka, spacerki. Po jakimś czasie jednak pocałował, potem zaprosił do siebie, muzyka, winko, coś do jedzenia, pełna kulturka. Doszło do seksu, zaczął się krystalizować związek (wg mnie). następne spotkanie - jego słowa "Wiesz, ja chyba jestem socjopatą. Nie wierzę w związki". POTWARZ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paprykaa
miałam podobnie: jak się skończyło to? koleś może tak palnął, bo się przestraszył tej "krystalizacji" ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miałam podobnie
Wiesz, wg wszystko szło w dobrą stronę. Spotykaliśmy się, jak nie było spotkania to rozmowy na GG, czasem zadzwonił do mnie, pogadać ot tak. Widac było, że mu się podobam, długie spacery, śmiech, potem lekkie dotknięcia, no sama wiesz jak to się zaczyna;) Potem zaprosił mnie do knajpy, odprowadził do domu, pocałował. Przytulał, mówił miłe rzeczy. Potem jedno , drugie spotkanie, trzecie, doszło do seksu, wszystko pięknie, bajka. Sklończyło się własnie tak, że spotkał się potem ze mną (nastepne spotkanie po seksie!), i powiedział, ze jest socjopatą. To było nasze ostatnie spotkanie, potem tylko w domu napisałam mu sms że czuję się bardzo wykorzystana. I to tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paprykaa
kurdę...ciekawe czy on to sobie sam wymyślił, czy ktos go oświecił- specjalista jakiś czy coś tam. źle to może zabrzmieć, ale jest to jakiś tam sposób na spławienie 2 osoby ( usprawiedliwione mniej lub bardziej).. no nic... ja myślę, ze temu "mojemu" dam trochę czasu, co prawda nie wiem ile, ale myślę że na razie warto:) a co do seksu to jak on się tak zabiera, to pewnie w przyszłym tysiącleciu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miałam podobnie
Nie no ja nie mówię, że u Ciebie będzie podobnie :) Życzę Ci aby się Wam udało :) :) Ja już mam alergię na miłych, nieśmiałych chłopaczków. Następny chłopak z którym się spotykałam na wstępie dawał mi do zrozumienia że bardzo mu zależy, wcale nie był nieśmiały, nie wymyślał bzdur typu knajpeczka, spacerek, dotknięcie ramienia. Od razu z grubej rury przywalił. no i dziś jesteśmy narzeczeństwem, za rok ślub :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paprykaa
ja też przeważnie trafiałam na takich jak opisałaś :) a zbyt grzecznych olewałam. tego tak do końca rozgryźć nie mogę... i to mnie męczy :) gratuluję i powodzenia życzę w takim razie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miałam podobnie
Nie rozgryzaj Go. Jak chłopu zależy, to choćby skały srały to Cię zdobędzie, okaże Ci zainteresowanie. Ty już mu okazałaś zainteresowanie tym napisaniem o pocałunku. Teraz jego ruch! Powodzenia! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fakt, ze glupio wyszlo z tym smsem. Wrzuc na luz i nie okazuj zbytniego zainteresowania. Czekaj na jego krok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paprykaa
z tą dziewczyna też tak podejrzewałam, ale miałam takich gagadków już, więc ten się nie klasyfikuje :) Izzy, wiem, odpuszczam, ja zrobiłam jakiś tam krok teraz jego kolej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
faceci lubia jak Kobieta czasem przejmie inicjatywe..zatem..moze pocaluj go Ty ?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paprykaa
nie sprawdzałam go, ale porównałam zachowania. wnisokuje że singiel, zwłaszcza, że będąc do niedawna na morzu, nie miał okazji sie raczej związać. nie chce wrzucać wszystkich do jednego wora :) on startuje z czystą kartą :) dostojny:) ja to wiem,ale wolałabym nie zrobić z siebie większej kretynki :) bo z tym smsem mi wystarczająco źle.. skoro on napisał, że potrzebuje czasu, to myślę,że powinnam dać mu go i się nie gorączkować chyba:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×