Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pzrykre ale prawdziwe!

Mam ochotę wykrzyczej jej prawdę!

Polecane posty

Gość pzrykre ale prawdziwe!

Pewnie wyjdę na wredną, zawistną sukę ..póki co w waszych oczach. Ponieważ: Byłam kiedyś z facetem, był moim pierwszym kochankiem i prawdziwa miłościa. Był..bo okazało sie, ze prowadził podwójne zycie..tzn w swoim miescie miał stała dziewczyne - ja byłam jego dziewczyną w miescie gdzie studiował. Nasze drogi rozeszły się..mimo upływu wielu lat wciąż go kocham ale mam swoją godność i postanowiłam zniknąc z jego życia. Problem w tym, ze świat jest bardzo mały i pracuję z dziewczyną, która jest znajomą jego dziewczyny (teraz już jego żony). ta dziewczyna (zona mojego ex) chwali sie jakiego cudownego ma męza..ile lat juz są razem a u nich bez przerwy swietnie sie układa. Ja nigdy sie nie ujawniłam a on jej pewnie tez o mnie nie mowil... Tylko czasem boli jak słysze..ze on jest taki cudowny. Gdyby ona wiedziala...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przykre... nie przejmuj sie glupimi wpisami:P Nic nie rób, nie ma sensu. Może to Cie pocieszy, że lepiej kiedy tamta jest jego żoną, a nie Ty. Jak tak się zachował to pewnie jeszcze ją kiedyś zdradzi. Ale nie wikłaj się w rózne telenowele, nie warto, a tylko pokażesz jak Cię zranił. Często ludzie, którym jest źle w związku- oczywiście nie wszyscy- trabią na około jacy sa szczęsliwi, a to nie zawsze jest zgodne z prawdą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katarina 25
Tez zaczynam byc kochanka.Ale wiesz co,nic niemow tej babie,moim zdaniem kazdy facet ma jakies romanse w zyciu.Chcialabys byc z nim znowu???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loooooo
moim zdaniem i nie tylko jesli teraz powiesz jej to okazesz sie sz mata . trzeba bylo odrazu do neij pojexchac wtedy jeszce. teraz juz powinnas przemilczec. nie niszczy sie czyjegos maluzenstwa, facet sie pewnie zmienil i ma zone isa szczesliwi. chcesz to zniszczyc bo twoje zycie sie nei ulozylo?? wiec jestes bardzo zlym czlowiekiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutne ale prawdziwe!
Ja nie byłam jego kochanką - ja byłam jego dziewczyną! Nie ukrywaliśmy sie - poznałam jego znajomych (tylko tych z miasta w którym studiował). Jak okazało się, ze ma stała dziewczyne zerwaliśmy kontakt - wpadłam w depresje. On po pewnym czasie chciał wrocic - mówił, ze zerwali...nie uwiezyłam - czasem jeszcze sie spotykalismy (ale nie spalismy już wtedy ze soba). On wkoncu zniknął..tak poprostu - ja nie chciałam go szukac zn. nawiązac kontaktu chociaż znałam jego adres, tel domowy.. Az tu po paru ładnych latach okazało sie, ze pracuję z tej dziewczyny kolezanka. Tej znajomej mowiłam, ze nam goscia (tego chłopaka) ale nie mowilam,ze bylismy razem. Tymczasem ta kolezanka mowi,ze oni są para tyle lat (8 lat) i są takim przykładną para..a teraz małżenstwem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutne ale prawdziwe!
Nie jestem złym człowiekiem.. Poprostu znam prawdę, która czasem boli. Moje życie ułożyło się. Mam świetnego męża, dobrą pracę i.. święty spokój..no poza tą sprawą..:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I po co chcesz jej to wykrzyczec?? jestem pewna ze ona wie kim Ty jestes! Zachowuj sie godnie! badz ponad TO!!! Tym bardziej jezeli u ciebie wszystko w porzadku, to dlaczego chcesz zburzyc swoj i bylego chlopaka spokoj. Tym bardziej jezeli twierdzisz ze jestes dobrym czlowiekiem!!!! pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutne ale prawdziwe!
Przeciez napisałam, że mam ochotę wykrzyczeć! Nie, że wykrzyczę. Tylko dlatego, że kochałam bardzo tamtego chłopaka nie będę robić głupot. A skoro kochałam to mam dla niego szacunek..mimo, że okazał se świnia i zdrajca!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to się wykrzycz
a potem opisz na forum wrażenia :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutne ale prawdziwe!
A na kaffe sami święci! Gdybym była okrutna to już dawno pojechałabym do niego i rozpieprzyłabym ten ich cudony związek oparty na kłamstwie i zdradzie. Sama nic nie ryzykowałabym (ani wtedy ani teraz) ponieważ względem swojego męza byłam i jestem uczciwa.. Mój mąż wie o wszystkim. To dzięki niemu wyszłam z depresji i uważam się za silna osobę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość flink sauber
To zapomnij o nim i ciesz tym co masz, bo życie jest zbyt krótkie aby cofać się wstecz i rozdrapywać zaschnięte rany. A innych zaczynamy doceniać dopiero wtedy gdy nas opuszczą. Masz męża to ciesz się nim, a nie zadręczasz się jakimiś duperelami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutne ale prawdziwe!
Chciałabym zapomnieć..ale się nie da. Nie gdy przy Tobie jest ktoś kto wciąż przypomina o nim.. Jestem jednak silna i patrze do przodu. Tylko czasem wspomnę jak było. Napisałam ten post by dac upust energii, która we mnie siedzi. Już mi lepiej. Naprawde. :) Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mnie to dziwi
że wszyscy wsiadacie tak na autorkę. Czemu ona jest winna w tej sytuacji? Że oszukiwał i ją i swoją obecną żonę? Nie była jego kochanką - była z nim w związku, nie wiedziała nic o tej drugiej, to on był zwykłym chujem. I skoro ją tak bardzo zranił to wcale się nie dziwię, że gotuje się w niej jak słyszy jakim to jest cudownym mężem, i że "chciało by się wykrzyczeć prawdę". Oczywiste, że tego nie zrobi, bo to nie ma sensu ani celu, ale same uczucia autorki mnie ani troszkę nie dziwią. Trzymaj się mocno. Ja bym poprosiła tą koleżankę z pracy, żeby pozdrowiła go ode mnie :) Niech się szuja pogłowi czy coś jej więcej powiedziałaś, czy dojdzie to do jego żony czy nie. Może na przyszłość nauczy się wierności i przemyśli dwa razy zanim znów kogoś zrani.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przykre ale prawdziwe!
Dziekuję za słowo zrozumienia. Pomysł z pozrowieniem jest dobry :) ale nie chcę rozdrapywać starych ran.. On mnie odszukał (pozdrowil przez kogoś gdy wychodziłam za mąż).. nie dałam się jednak wciągnąć w falę pozdrwoień, wspomnien.. Kiedyś myślałam: "Niestety - miłość to nie wszystko" Teraz myślę: "Można kochać wiele razy".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym pewnie powiedziała prawdę tej kobiecie...bo kto wie, czy nadal ten gość jej nie oszukuje...co z tego, że zniszczysz związek? jeśli to związek oparty na kłamstwie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym sie nie wtracala, rozwalisz jej cale zycie,i jaki bedziesz miala z tego pozytek? skoro nie jestescie juz razem,to oznacza,ze wasze drogi rozeszly sie. Wiem,ze jest ci z tym zle,ale tamta dziewczyna niczemu nie jest winna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gratuluję bardzo wyrozumiałego męża. To naprawdę aż niesamowite, że tyle lat żyje ze świadomością, że Ty ciągle myślisz o tamtym facecie i nadal go kochasz. Pozazdrościć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podla jetes
no bardzo skoro chcesz komus zycie zniszczyc .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takasobiejaa
kocham Kaffffe !!! tylko dzięki Wam mam swiadomość że nie jestem sama na świecie ze swoimi problemami :) do Autorki - mam praktycznie taką samą sytuację. tylko bez małżeństw z jednej i drugiej str. ale dokładnie to samo- oszust, kłamce i poligamista xD i ten sam dylemat..rozje***ć Mu zakłamany swiat czy nie?? :D tylko troche tej dziewczyny mi szkoda xP

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×