Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sino

Proszę o radę mamy - czy dam radę?

Polecane posty

Gość sino

Witam wszystkie mamy, mam do Was pytanie i mam nadzieję, że coś mi doradzicie. Otóż jestem w ciąży, to dopiero początek (7 tydz.), pierwsze dziecko, chciałabym się zapisać na kurs kwalifikacyjny na którym bardzo mi zależy, ale trwa on od stycznia do grudnia 2011 (z przerwą w lipcu i sierpniu). Zjazdy co dwa tygodnie. I tu właśnie pojawia się mój dylemat. Teoretycznie powinnam urodzić na początku lipca i nie wiem czy jeśli zapiszę się na ten kurs to poradzę sobie z niemowlakiem i zjazdami co dwa tygodnie ( a wcześniej zjazdami w 8-9 miesiącu ciąży). Czy Wy, gdy przypominacie sobie ten czas (końcówka ciąży i noworodek), podjęłybyście się takiego kursu czy raczej jest wtedy wystarczającą ciężko i zrezygnowałybyście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dddddddddddddddddddddddddddd
nie, nie podjąlabym się, chyba ze nie bedzisz karmic piersią i oddasz dziecko niani .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaaa*29
jest cholernie ciężko, ale wszystko zależy, czy masz duże oparcie w mężu i najbliższej rodzinie, czy będą ci mogli sporo pomagać. Do noworodka wstaje się kilka razy w nocy, a sama też nie będziesz sie za dobrze czuć. Ale wszystko zależy od zgrania w rodzinie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja z kolei studiuje i mam zjazdy co 2 tygodnie :) Teraz jestem w ósmym miesiącu ciąży i nie widze zadnego problemu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaaa*29
Osobiście bym się nie zdecydowała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sino
Dziękuję za odpowiedzi, bo oczywiście wiem, że wiele się zmienia i jest ciężko po porodzie, ale oczywiście zapewne jak się samemu tego nie przeżyje to jednak ciężko to sobie wyobrazić. Dlatego Wasze opinie są dla mnie ważne. Jeśli chodzi o oparcie w mężu to jest duże, rodzice i teściowie pracują, więc pewnie na nich nie będę mogła za bardzo liczyć. No cóż,na decyzję mam jeszcze ponad tydzień...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sino
A jeśli chodzi o studia.... tam jak będzie za ciężko to zawsze można wziąć dziekankę, a szkopuł tkwi w tym, że ja nie będę mogła tego kursu przerwać jak już się zdecyduję (no chyba, że pokryję wtedy wszystkie koszty - niemałe - bo jest to kurs finansowany przez UE).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dziekanki nie wezmę, bo z premedytacją wiedząc, że już jestem w ciazy poszłam na pierwszy rok studiów, a wtedy dziekanki się nie bierze. Inna rzecz, że ja ciążę przechodzę wspaniale, a po prostu w okresie zajęć tatuś dziecka się zajmie, a ja będę mleko odciągać.. grun t to dobra organizacja!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sino
Gratuluję optymizmu :) i mam nadzieję, że wszystko się ułoży po Twojej myśli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×