Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość żona swojego męża 1990

11-10-2010r- start = 10 kg mniej

Polecane posty

Gość żona swojego męża 1990

zapraszam. ja zaczynam od jutra dieta MŻ bez słodyczy i fast foodow absolutnie kolacja o 18 najpozniej ćwiczonka , orbitrek, skakanka, hula hop, brzuszkii zapraszam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja w miesiac schudlam 10
w miesiac, oczywiscie nadal sie odchudzam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja w miesiac schudlam 10
jem 5 posilkow dziennie, ostatni o 20;30 stwierdzenie ze sie je do 18; jest mitem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żona swojego męża 1990
toć każdy jada o ktorej chce chyba jutrzejrzy dzien to raczej szczesliwy dla narodu :) kto sie dalaczy miło mi bardzo. zbedne komentarze są tu nie potrzebne !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja zaczynam
walke z anoreksja bulimiczną ................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do sylwestra musze choc 5 kg... dieta, cwiczenia - brzuszki najwazniejsze, duzo wody, mało pieczywa, słodyczy zero! od 2 miesiecy sie do tego odchudzania zabieram!!! teraz musi sie udac:)!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żona swojego męża 1990
ok Majka to zaczynamy od rana, jak tylko wstane sie odezwe :) powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jutro będę wieczorem raczej. bo teraz jestem w pracy do rana i potem bede odsypiac:) ale zaczynam na pewno od sniadania:) no własnie przez te moje nocki w pracy, albo wczesnie zmiany do pracy jem o bardzo dziwnych porach np o 4 rano. w nocy staram sie nie obzerac, ale wieczory w pracy sa najgorsze...chipsy, paluszki, kanapeczki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żona swojego męża 1990
ok :) paa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żona swojego męża 1990
juz wstałam bo spać nie moge :( korzystam własnie z tego wczesnego wstania i krece hulahopem :) zaczynam z wagi wyjsciowej 123,8 kg :o mój cel pierwszy to 110 (czyli ten topik), drugi 100 a trzeci... 50! ;) jestem ambitna :) ja w miesiac schudlam 10----> wybacz, ale nie chce cie na moim topiku :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny:* widze ze macie ambitny plan dzialania:) ja tez chialabym bardzo schudnac... juz nawet zaczelam jakis czas temu... ale teraz musze zaczac od nowa... chcialabym do swiat schudnac ok 10 kg... ale oczywiscie jak sie nie uda, to swiat sie nie zawali... mysle ze jak bedziemy sie razem wspierac to bedzie latwiej... pozdrawiam:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
żona swojego męża 1990 :) jak samopoczucie? jak trwanie na diecie :)? wiadomo,że znajdzie się zawsze jakiś idiota co się podszywa ;/ Ja do sylwestra chcę 10kg :P marzę o tym :P ale jak będzie 5 to i tak będę z siebie dumna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dziś złamałam wszystkie moje zasady! było białe pieczywo, słodkie ciasteczko, mało wody! ale jestem zła...:( wieczorem jadę do kina i już myślę o popcornie!!! :( qrcze, choćby nie wiem co zaczynam od teraz! a jak u Was dziewczynki? pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×