Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czerwnoy kubek z kawa

czy będę jeszcze szczesliwa?

Polecane posty

Gość czerwnoy kubek z kawa

hmm.. rozstalam sie z chlopakiem. mam 27 lat. mam swoje zainteresowania ale nic mnie nie cieszy. odchodzac zrównał mnie z ziemią. ja nie jestem idealna mam swoje wady ale on tez. zastanawiam sie wiec jaka jestem okropna i czy jeszcze kiedys bede szczesliwa? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość każdy ma zdanie
Jeśli to nie była miłość twojego życia to znaczy ze jeszcze gdzieś na ciebie czeka... Przecież każdy ma swoją połowę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwnoy kubek z kawa
dziewczyny mam fatany nastroj. czuje sie nic nie warta. pogadajcie ze mna. potrzebuje rozmowy:( przyjaciela..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwnoy kubek z kawa
w skrócie moje i jego wady; on wieczny student, imprezy, wyjazdy, laski, flirty, zdrady.. a ja bylam o to zazdrosna to to moja najwieksza wada. wariowalam strasznie. nie ufalam, sprawdzalam. on mial pretensje ze go ograniczam, ze nie pozwalam juz na te wyjazdy. on jako organizator wyjazdow studenckich wyjezdzal jakies 6 razy w roku na 2 tyg. ja nie zawsze moglam. on bawil sie, pil, flirtowal. swego czasu sporo pil, teraz juz nie, stalam u jego boku, pomagalam, rozwiazywalam probemy w firmie, szukalam pracy. do tego gotowalam, pralam, prasowalam, seks cudny bo staralam sie urozmaicac. normalnie wszytsko jak kobieta kochajaca. on jednak mial za zle ze nie ograniczam go z tymi wyjazdami, a ona mnie na nich zdradzal. czasem w zlosci uderzyl, wyzywal. nie byl swiety, ja tez wiem ze ta moja uzasadniona zazdrosc robila swoje. 5 tal razem. powiedzial dosc, bo jestem okropna, bo ograniczam, bo jestem potworem, bo mam spierdalac, nie dzwonic wiecej, mowil o wszytskim, ze sie czepiam, nie zawracac mu dupy nie stac na drodze jego spraw. wiem wiem moze i jestem okropna, idealem nie jestem. na poczatku bylo fajnie, czuly, romatyczny, ale do normalnego zycia nie mogl dorosnac. nie matkowalam mu ale pomagalam jak kobieta kochajaca. dzis po tych wszytskjich wyzwiskach i zdeptaniu siedze i mysle ze moze rzeczywiscie jestem okropna i nigdy juz nie bede szczesliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość każdy ma zdanie
czego ty żałujesz jego... trafiłaś na palanta z którym z marnowałaś 5 lat swojego życia. na szczęście cie zostawił i możesz zacząć od nowa. jesteś młoda znajdziesz jeszcze kogoś. a w ogóle to wiesz każda na twoim miejscu była by trochę zazdrosna, życie studenckie zazwyczaj się kojarzy z flirtem i przygodnym seksem. wiec mogłaś czuć się trochę nie pewnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwnoy kubek z kawa
prace znalazlam mu ja, na poczatku jak moglam jezdzilam na te wyjzdy, mimo ze nie dostawalam ani grosza zachowywalam sie jak organizator. bralam odpowiedzialnosc. potem jak nie moglam na 2 tyg. staralam sie by wyjazdy byly weekendowe. pomoglam znalezc prace poza tymi wyjadami. bylam u jego boku przy wielu wielu trudnosciach, nie raz wyciagalam go skads pijanego i targalam do domu. ja nie jestem idealna zeby nie bylo. przez te zdrady wariowalam. zaluje ze nie odeszlam ja wczesniej. kiedy mnie zdradzal. ale nigdy go nie zlapalam, a on mowil ze owszem flirtuje ale mnie kocha i nie zdradza. a ja wierzylam, ale bylam zazdrosna i nie ufalam. smsy pikantne z kolezankami w tel? wg niego nic takiego a ja wariowalam. wyjazdy o 3 w nocy do kolezanki? wg niego nic takiego a ja wariowalam. mam dosc. wiem ze nie byl to dobry zwiazek. ale zastanawiam sie czy rzeczywiscie jestem az takim potworem jak mowi. on mowi ze chce miec dziewczyna ktore nie bedzie taka jak ja, ktora da mu duzo swobody, jeszcze wiecej i nie bedzie sie o nic przypieprzac i pytac gdzie idzie i z kim i jak on jej powie ze nie musisz wiedziec to ona zrozumie. a ja jestem okropnym potworem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwnoy kubek z kawa
wiem ze nie byl to dobry zwiazek. wiem. ale zastanawialm sie czy jestem rzeczywiscie straszna i jestem potworem i nigdy juz nie bede szcesliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwnoy kubek z kawa
dzieki pomaranczko staram sie myslec dobrze o sobie. ale naprawde czuje sie zrownana z ziemia. to co jeszcze powiedzial i ton jego glosu jest nie do opisania na kafe. boje sie ze zaczne w to wierzyc i juz calkiem bedzie ze mna zle i nigdy nie zaznam szcescia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwnoy kubek z kawa
pogadajcie troszkę ze mną :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam tak samo tylko ja facet i miałem slub z "tym czymś" co mi życie zmarnowało i poszło w pisdu! mam 28 lat... zero perpektyw.. chyba tylko sznurek.. :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja usłyszałem m.in takie słowa: spierdalaj... mam innego... ciebie nigdy nie kochałam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwnoy kubek z kawa
Hamal no to u mnie szcescie w nieszczesciu ze nie mialam z nim slubu. kurcze, jak sie czujesz? ja się czuje fatalnie. nie ze się skonczylo ale czuje sie zdeptana. Boję się ze juz nie bede szczesliwa. dzis tez mialam taka mysl ze jakos moze to bedzie a jak nie to sie zabije i tyle. tylko ze ja chce zyc i byc szczesliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwnoy kubek z kawa
:((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _Lennka_
Każdy ma szansę na szczęście. Czasem trzeba upaść na samo dno, by się od niego odbić i iść w dobrym kierunku... Może zacznij od małych kroków, zrób coś dla siebie, próbuj mimo wszystko iść na przód.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja się zuje jak smieć i zero... i nawet nie mam ochoty zyć bo zostałem zdradzony... poniżony... oszukany... a tesciowa okazała sie szuja i potworem w owczej skórze... trafiłem na oszustów i dewiantów! zawsze mam pod góre :-( jak nie miałaś slubuto zapomnij o tym frajerze! nie byl ciebie godzien...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _Lennka_
"tylko ze ja chce zyc i byc szczesliwa i tego się trzymaj! Moje szczęście prawie dwa lata temu też się posypało. Ale chciałam żyć mimo wszystko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SYLWESTEREK
i bedziesz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deserek do kafe
Szokujące i okropne jest to, że dałaś się tak ponizać facetowi. Jaki ty system wartości wyznajesz, jeśli byłaś z facetem, który z Tobą robił co chciał i ewidentnie miał zwis i brak szacunku?:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwnoy kubek z kawa
Fiutek nie nie mialam problemow z tata:) mam dobrego tate:) dzięki za wsparcie. wiem ze muszę jakos się wziaz w garsc mimo ze na chwile obcna nie mam ochoty i czuje sie nic nie warta. muszę odbudowac swoje poczucie wartosci. deserek czasem milosc jest bardzo bardzo slepa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwnoy kubek z kawa
Hamal bardzo mi przykro. nie znam cie ale jestem pewna ze zaslugujesz na cos lepszego. wiem ze zadne slowa dzis ci nie pomoga lacznie z tymi ze czas leczy rany. czasem jak widze osoby ktore cierpia jeszcze rok dwa po rozstaniu to zastanawiam sie jak ten czas leczy rany? nie wiem jak cie pocieszyc bo w tym momencie tez mi zle. trzymaj sie zaslgujesz na cos lepszego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyno CIESZ SIE!!
że uwolniłaś się od takiego palanta, tzn nie sama, bo dzięki niemu, sama byś pewnie tego nie zrobiła... MASZ SZANSE poznać normalnego kochającego faceta dziwie ci się, że masz 27 lat a naiwność wciąż nastolatki... jeśli facet jest w twoim wieku a jego hobby to picie i imprezy, to nie ma sobie kim zawracać głowy. z tego co piszesz nie wygladasz mi na tępą lalę która by do niego pasowała... i nie wmawiaj sobie że przecież byłaś z nim taaaaka szczęsliwa i z nikim innym nie bedziesz i że nei ma lepszego. bo to totalna BZDURA :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyno CIESZ SIE!!
i nie wmawiaj sobie że jesteś jakaś ZŁA, GORSZA i masz same wady.. wadą jest to że się troszczysz o kogoś?? tylko dla kogoś kto cię nie kocha i ma cię gdzies. on potrzebuje kucharki sprzątaczki i k***y :) taka jest prawda, to jest jego "swoboda". skoro jeszcze nie dorósł to juz nigdy nie dorośnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwnoy kubek z kawa
dzięki kochana az mi łezka poplynela zeby nie bylo, ja sie nie wybielam, to nie tak ze ja jestem aniolem i swietoscia, kazdy ma swoje wady i zawsze w zwiazku sa klotnie mniejsze lub wieksze. wiem tez ze rozstanie to wina obojga a nie jedenj osoby wierze jednak w to ze wina ta nie rozklada się po rowno. ehh.... najgorsze jest to ze to on uwaza ze pozbyl sie glupiej wariatki i jest góra. dlatego tak mi przykro i rozmyslam czy moze rzeczywiscie jestem tą glupia wariatką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwnoy kubek z kawa
ehhh.. czas nie leczy ran, ani po 5 minutach ani po 1 dniu ani po tygodniu... ani dalej. ehhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laleczkazokieneczka
Dziewczyny ale dlaczego wasze "być albo nie być" uzależniacie od faceta?? Czy naprawde dla Was życie bez faceta nie ma sensu?? Czy nie jest ważne, żeby mieć dobrą prace, pasje, marzenia, a jeśli trafi się facet,to bedzie super, ale jeśli nie, to i tak moze być nieźle. Czy dla każdej kobiety życie bez faceta oznacza już koniec świata?? Wytlumaczcie mi, bo naprawde tego nie rozumiem! A fakt,ze tak sięzachowali na "odchodne" nie świadczy o was, tylko o nich, wiec nie mozecie się załamywać, tylko trzeba się wziać w garść. Wiem,ze łatwo się mówi,ale przeszłam przez to samo i jakoś zyje :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwnoy kubek z kawa
ale ja się nie ograniczam, ja to mam. mam dobra prace, mam pasje, kupilam mieszkanie, mam marzenia. ale brakuje mi kogos i tyle. i nie chce byc sama. czy to takie dziwne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwnoy kubek z kawa
nieznany ale w jakim celu pogadamy? :) hmm.. przewodnik duchowy.. ciekawe. jak narazie umóiłam sie z kolezanka a jestem z warszawy tzn teraz tu mieszkam od czasow studiow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×