Idą święta a w kieszeni pusto

Jak zdobyć dodatkową gotówke, znów jechać na kredycie :/

świąt? I w ogóle na co Wam ta cała kasa na święta? Akurat potrawy wigilijne są tanie, prezenty mogą być symboliczne. Ewentualnie dojazd do dalszej rodziny trochę kosztuje.

prezentow pod choinka. A do jedzenia to przeciez na codzien tez pieniadze potrzebne. N swieta wcale duzo wiecej nie idzie... Nie zapraszajcie nikogo o tyle :)

a jakie to znów pojebane swieta ida?

Wypłata będzie, ale prawie jakby jej nie było, bo co miesiąc nie moge nic oszczędzić. Wszystko idzie na rachunki, jedzenie itd. Więc teraz keidy będa dodatkowe wydatki mam problem :/ Aż przykro

ze człowieka zamiast się cieszyć że nadchodzi fajny czas już myśli o wydatkach i martwi się co to będzie bo to prezenty, to coś tam...:O

Ale jakie dodatkowe?? Zywa choinke macie? Bo my sztuczna mamy, to nie ma wydatku na to, 10 lat temu kupiona i jest ;) Gosci nie zapraszamy, prezentow nie robimy, koszt swiat = koszt normalnych dni roboczych.

Akurat potrawy wigilijne są tanie, chyba sobie zartujesz:O My nie robimy zadnych wykwintnych potraw, glownie 2 rodzaje ryb, barszcz, salatka warzywna, a zawsze na samo zarcie idzie ok. 500zl:O

Tanie nie sa, jak wszystko. Nic nie jest tanie. My mamy barszcz, pierogi ruskie i kapusciane, karpia smazonego i kutie. Nie ma nic wiecej... A to potrawy wigilijne. Az 500zl chyba nie kosztuja, chociaz nie liczylam ;)

Ale wiecie, święta to jednak święta. Miło gdy jednak różnią się od codziennych dni. Nie mówie o wydawaniu kupy kasy. Ja zawsze lubie kupić jakąś malutką dekoracje w ikei, przystroić dom, choinkę prawdziwą. Nie mówię o górze jedzenia, ale jednak jest to więcej niż na codzień. O prezentach też nie mówie wygórowanych, ale jednak trzeba mieć tę dodatkową gotówkę

Ale wiecie, święta to jednak święta. Miło gdy jednak różnią się od codziennych dni. Dokladnie. Nie wyobrazam sobie, aby w swieta nie przygotowac fajnego jedzenia, ciast i oszczedzac, aby nie wydac wiecej niz w normalny dzien roboczy. Swieta to swieta:D

barszczu, pierogow karpia i kutii nie je sie codziennie ;) Ja kutie jada tylko 2 razy do roku. Wlasnie w Wigilie i na Trzech Kroli ;) To dla mnie wyjatkowa okazja - moc zjesc kutie ;) A ciast to u mnie i tak nie jada sie duzo. Tylko by sie marnowalo. Bo juz nie zapraszamy gosci, to nie ma kto tego jesc...

dajcie mi przepis na kutie proszę tylko nie każcie mi guglować bo ja chce taki domowy;) dziękuję z góry