myslalam ze wylecze sie z samotnosci i kompleksow jak

zaczne zarabiac i co? zarabiam niezle.Kupialam auto, widzialam RPA(to byl moje marzenie) Nie jestem brzydka zadbalam o siebie,mam fajne ciuchy,w koncu stac mnie na fryzjera,paznokcie kosmetyki)Uchodze za osobe ladna i zadbaną. ALe nadal jestem sama i nadal nie jestem szczesliwa,nic sie nie zmienilo nie potrafie pokochac nikogo przy kazdym brakuje tego czegos.A jak kogos juz polubie to on mnie nie chce..I tak caly czas.Moje zycie jest jalowe bez sensu

znalazłaś pracę, i ile zarabiasz, pytam z czystej ciekawości, bo sama szukam już rok. Przepraszam że odbiega od tematu

5 tys brutto w Warszawie po finansach i rachunkowosci.W koroporacji

Niepotrzebnie napisałaś o tym RPA i zarobkach. Zaraz się odezwą kandydaci na utrzymanków, albo inne ochłapy męskie. A może chociaż Tobie się uda :-)

A ile masz lat? Może poszukamy kogoś sensownego razem? Wymienimy doświadczenia i poużalamy sie nad sobą?

No to gratuluje, myślę że miłość przyjdzie z czasem. To że jej teraz nie ma, nie znaczy że nei będzie w przyszłości. Pamiętaj że życie jest przewrotne. Mnie nauczyło tego że nie można w jednym czasie mieć wszystkiego. Ja mam miłość ale z kolei nie mam pieniędzy. Co za farsa prawda? Ale widzisz myślę pozytywnie, to że jestem biedna dziś, nie znaczy że będe jutro. Poświęć sie swoim pasją, nie siedź i nie narzekaj że jesteś sama, po prostu żyj i ciesz się. Miłość Cię znajdzie, tylko widocznie jeszcze szuka drogi ;) Pozdrawiam

nie szukam faceta co zarabia tyle o ja.Szukam faceta ktorego bede kochala..A w zyciu kochalam tylko raz mezczyzne wszyscy inni mnie nudza sa mi obojetni zmuszam sie do spotkan..nikt mnei nie pociaga. Mam 25 lat

Ja jestem trochę starsza. Tez jestem z drewna. Nawet chodzę na randki, ale nawet buziaka dać nie potrafię. Radzę ci jednak szukać takiego, co zarabia conajmniej tyle co ty, bo inaczej facet ma kompleksy i związek się rozpada. Brak kasy to naprawdę spory problem. Samotność większy problem. Szczególnie, gdy już się z kimś było bardzo blisko. Wtedy można przeoczyć kogoś wartościowego, bo żyje się złudzeniami.

ale ja wcale nie uwazam ze zarabiam duzo.Spotykam sie z facetami co maja firm i tez maja kase ale jest taka pustka w znajomosci wszystko sztuczne zawsze to nie to...

*firmy

tyry - ja zarabiam nawet więcej od ciebie, też jestem z Wawy, ale powiem ci że to nie ma ZADNEGO ZNACZENIA dla faceta czy zarabiasz i ile; liczy się JAK WYGLĄDASZ i czy nie jesteś pierdzielnieta reszta to detale kasa nie ma dla nas znaczenia

wiem..ale nie o to chodzi..Zawsze bylam biedna..nie stac mnie bylo na ciuchy jkosmetyki fryzjera.Pomyzlalam ze jak bede miala na wyjazdy i bede czula sie atrakcyjna nie bede potrzebowala mezczyzny ze bede miala cel_praca i kasa..ALe szybko przestalo mi to wystarczac.Myslalam tez ze jak zadbam o siebie stane sie pewniejsza siebie i w koncu znajde tego jedynego.ALe nie znalazlam...bonie umiem kochac czuje sie dobrze tylko ze swoim kotem

darken - mów za siebie kobiety znają więcej facetów (ilościowo, nie jakościowo) kasa to problem, mi się przez to parę związków rozpadło a Ty też kogoś szukasz?

najchętniej to bym wziął jakąś piękną 20-tkę, bez kasy, i żeby nie srała wyżej niż dupe nosi chyba nie wymagam wiele

darken hahahahahaha galerianki ci się zachciało

bylam bardzo biedna dziewczyną i pochodze zbiednego domu. nie uwazam zeby pieniadze mnie zmienily i nie kieruje sie nimi w wyborze partnera.Po prostu nie ukladalo mi sie w uczuciach,kazdy sie mna bawil i zostawial jak bylam mlodsza..czulam sie zerem bo nie mialam grosza.Myslalam ze jak bede miala pieniadze bede szczesliwsza ze bede rozwijala pasje podrozowala realizowala sie zawodowo i nie bede myslala o facetach,ale nie dalo mi to szczescia

tylko bierzcie pod uwage ze w warszawie sa wieksze zarobki..i wyzsze ceny..Ja jestem z lodzi i jezdze do warszawy

myślę raczej nie o galeriance tylko o czymś na dłużej

codziennie jezdzisz do wawy? sorka ze nie ma temat ale mysle o podjeciu pracy w wawie a mieszkanie w lodzi.

ale chyba nie codziennie tak jeździsz?

moze sie umowimy?

darken 20 + ładna + taka co ma pukładane w głowie? to już 3 osobne dziewczyny :-)

codziennie!!!Mam dworzec prawie pod oknem

taka 3 w jednym by sie przydała piękna + dobra + mądra no i 20 lat :)

chcialabym wynajac w warszawie mieszkanie,probowalam nawet.Moglabym dostac kredyt i kupic ale czuje sie samotna nie mam tam nikogo a tu chociaz rodzine

tyry to ile czasu tracisz na dojazdy? chyba z 5 godzin dziennie?

darken ja mam to wszystko, ale tyle zalet to się w 20-tce nie zmieści w promocji mam jeszcze 50% (do tej 20tki) co ty na to?

pracuje od 8 do 16 wstaje o 4 rano a jestem w domu o 20. Ale dzieki temu nie mam czasu by myslec o samotnosci

czyli ze masz 30 lat? wolałbym dziewczynę która jeszcze nie jest zepsuta tym światem, czyli 20 lat

tyry - powinnaś coś wynając bo sie zajeździsz, co to za życie