Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

wue33

Kłamstwo mojej żony wyszło na jaw dwa lata po ślubie!

Polecane posty

Gość taka wyjątkowa kobietka
Piękna rodzina niema co!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aga031010
Twoja żona zle postapila nie powinniscie miec przed soba zadnych tajemnic, teraz musisz zastanowic sie co dalej, co z zona, co z tym dzieckiem, nie chce cie do niczego zmuszac ale trzeba sobe wybaczać, pomysl teraz o tym maluchu, on potrzebuje mamy, moze wybacz zonie, wezcie chłopca do siebie zacznijcie wszystko od poczatku, dziecko nie jest niczemu winne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jest przeszlość ,,,
no ja rozumiem że możesz czuć się strasznie, no ale bez przesady skoro ją kochasz to chyba powinieneś wybaczyć, ponieważ cie nie zdradziła, nie zrobiła sobie dziecka z kims innym na boku, tylko to jest przeszłość....i poamiętaj jej też jest teraz ciężko.....ważne że w końcu powiedziała, skoro bała się przyznać, to było to dla niej bardzo bolesne.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście że ma prawo żeby jej nie ufać ale jeśli się kogoś kocha powinno umieć się wybaczać... Miała 17 lat to źle że oddała,ale może bała się że sobie nie poradzi że nic jej w życiu nie wyjdzie... Trzeba spróbować ją zrozumieć. Powinieneś z nią porozmawiać tak szczerze,bez nerwów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aga031010
Nie chce cie do niczego namawiac, ale trzeba sobie wybaczac, pomysl co dalej, co z dzieckiem? Dla zony to tez musiało byc trudnre ale to nie zmienia falku ze cie okłamala...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jest przeszlość ,,,
aha i znając życie, gdyby dokonała wtedy aborcji i teraz by się do tegop przyznala nto też by było to samo bla bla bla żona mnie okłamała jak mogła coś takiego zrobić....zrobiła jak większoscd społeczeństwa radzi to też źle....tak źle i tak nie dopbfrze, powinieneś ją wspierac teraz bo jej nie jest łatwo tez....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to byla jej przeszlosc
kazdy ma prawo do prywanosci. W zaden sposob Cie nie zdradzila. Jak ktos nie mowi o tym co dla niego trudne i bolesne to nie znaczy, ze klamie. Po prostu nie mowi. Ja tez niektorych tematow unikam jak ognia i z nikim na ten temat nie rozmawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość almete
Przykre to co piszesz i smutna historia. Jesli zona faktycznie bedzie chciala dziecku wyznac prawde to niech sie pierwsze zastanowi jaka moze mu wyrzadzic krzywde :-( Ten chlopczyk przeciez oplakuje matke, ktora dopiero co stracil - bo skad ma wiedziec, ze to zmarla ciocia - i jeszcze nie pozbieral sie z jednego szoku a zona chce mu zafundowac kolejny. A jesli o Was chodzi to przypuszczam, ze im dluzej trwala Wasza znajomosc to tym trudniej bylo zonie wyznac swoja tajemnice. Znajomosc, przerodzila sie w zwiazek, zwiazek w malzenstwo i za kazdym razem bylo coraz trudniej....Na pewno niejednokrotnie chciala zebrac odwage tylko jej zawsze zabraklo. Nie usprawiedliwiam jej ale staram sie ja zrozumiec ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsgjjkk
Przede wszystkim porozmawiajcie na spokojnie.Skoro ją kochasz,wybacz. Widocznie bardzo się bała powiedzieć Ci prawdę,ale lepiej późno niz wcale:) Jeszcze jest czas na naprawienie tego wszystkiego. Chociaż jej zatajenie prawdy jest przyczynkiem do unieważnienia małżeństwa. Z tego,co widzę jesteś rozsądnym mężczyzną i wierzę,że podejmiesz słuszną decyzję.Trzymam kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy wyźcie całkiem pogłupiały
Ten chłopiec ma już rodzine, żona autora niech sobie będzie co najwyżej dobrą ciocią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co to za szalencze pomysly spowiadania sie przed mezem czy zona? uwazam ze tylko o takich sprawach mozna powiedziec ktore moga miec jakis wplyw na malzenstwo...a reszta po cholere? i nie probujcie pieprzyc o jakies szczerosci...to bujda...czlowiek jest czasami szczesliwy dzieki temu czego nie wie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ale ja uwazam
ze dziecku nie powinna nic mowic , niech poczeka do 18stki wtedy wyzna synowi prawde.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja nie rozumiem tej kobiety.. miala dziecko z innym i nie powiedziala tego swojemu mezowi.. to chore.. co z tego ze to przeszlosc? postawcie sie tez na miejscu tego faceta, jak by sie nie kochalo kogos drugiego to swiadomosc tego ze kobieta ma dziecko z innym mezczyzna jest okropna! mimo milosci.. zastanow sie czy w momencie kiedy przed slubem bys sie dowiedzial o tym to czy chcialbys sie ozenic z ta kobieta.. dziecko wszystko zmienia. ja nie wiem czy gdyby moj chlopak powiedzial mi ze ma dziecko z inna kobieta to czy umialabym z nim byc.. to by byl dla mnie horror psychiczny.. swiadomosc ze moj facet ma dziecko z inna, to zobowiazuje, zawsze sie bedzie pamietalo o tej osobie.. i mimo ze kocham dzieci i jestem na studiach pedagogicznych to nie wiem czy bym umiala pokochac to dziecko.. nie umialabym raczej i meczylabym sie z tym cho*ernie. dlatego wolalabym to skonczyc.. ale wszystko zalezy od czlowieka.. co do dziecka.. nie sadze ze dobrym pomyslem jest mowienie mu prawdy w tej chwili.. zreszta nie rozumiem rodziny tej dziewczyny.. dziecko to nie choroba nie trzeba tego ukrywac.. ona jest matka i ona powinna wychowywac to dziecko, rodzice ewentualnie moga jej w tym pomoc, czy brat.. a oni zabrali jej go i mysla ze wszystko jest ok. nie chce oceniac tych ludzi ale nie potrafie byc empatyczna i postawic sie w ich sytuacji. Popelnili blad, beznadziejny blad. gdyby pozwolili corce wychowywac dziecko z ich pomoca, wszystko by bylo w porzadku. mam kolezanke ktora ma dziecko od 16 roku zycia i skonczyla szkole srednia a teraz jest na stuydiach dziennych.. i rodzice jej pomagaja.. matka ustawia sobie prace tak zeby mogla zajmowac sie dzieckiem na czas kiedy ona jest w szkole.. trzeba sobie pomagac..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justyna aa
swoją historię wyślij do Jędruli tego z rodziny zastępczej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
'co to za szalencze pomysly spowiadania sie przed mezem czy zona? uwazam ze tylko o takich sprawach mozna powiedziec ktore moga miec jakis wplyw na malzenstwo...a reszta po cholere? i nie probujcie pieprzyc o jakies szczerosci...to bujda...czlowiek jest czasami szczesliwy dzieki temu czego nie wie...' i co uwazasz ze to nie ma zadnego wplywu na malzenstwo? ma ogromny wplyw. bynajmniej moim zdaniem a jesli autor postu ma zal to znaczy ze to wywarlo wplyw na jego relacje z zona. przyklad: przypusmu ze wykonalam aborcje jakis czas temu i teraz mam meza i nic mu o tym nie powiedzialam. on po jakims czasie sie o tym dowiaduje i chce sie rozwiezc. i ma do tego peelne prawo i podstawy! takich rzeczy sie nie ukrywa ludzie!! czy Wy naprawde jestescie takimi egoistami i macie za nic uczucia innych? bo tak to wyglada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kazdy ma swoje zdanie na kazdy temat, ale uwazam ze budujac zwiazek napewno nie powinnismy opierac go na ukrywaniu faktow ktore sa istotne w zawieraniu zwiazku malzenskiego. rozumiem zeby nie mowic o rzeczach ktore sa mniej istotne, bo kazdy ma swoje zycie i popelnial rozne bledy, ale ona popelnila blad za gowniarza, urodzinla dziecko i teraz ponosi konsekwencje za to! a maz powinien o tym wiedziec, no nie przesadzajcie ze nie powinien i nic sie nie stalo. Myslal ze stworza wspanialy zwiazek, to byla dla niego wyjatkowa kobieta i tak dalej a tu nagle sie okazuje ze ma dziecko z innym facetem i przez tyle lat ukrywala to. chora sytuacja po prostu. bez sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załóż jeszcze burkę i obetnij
łechtaczkę, to będziesz brudną abrabką na 100%

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość afsell
Piękna żoneczka:/ niema co:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorze, rzuć kurwę. Co można powiedzieć o kobiecie co zaczyna się stukać w wieku lat... ilu? 15? 14? Ciekawe co jeszcze zataiła i zatai. Twoje poroże? A na dziecko nie licz. Ona już jedno ma. A że Ty nie będziesz miał swojego, raczej mało ją to będzie obchodzić. (dla wyjaśnienia: zakładam, że to prawda, a nie podpucha pryszczatego onanisty, czy niedojebanej idiotki)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorker
Wlasnie zostaw ja skoro nie rozumiesz dlaczego ona to zrobila. Postapila prawidlowo i ja ja popieram.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×