uciechy z inkasentem

Witam, Zapytuje z nieukrywana ciekawoscia, czy ktoras z Pan pod nieobecnosc, badz w obecnosci slubnego doznala uciech z np. Panem Wladkiem z gazowni?

Większość gospodyń z Cześkiem hydraulikiem.

Przyszed pan jak zadzwoniłam na Prowidenta.Porzyczke wzięłam na nowy barek do salonu. I tak se rozmawialiśmy o problemach żony biznesmena,o forsie, dałam po koniacku, a on tak patrzył,że tak jakoś samo wyszło. A jeszcze głupio mi bo mąż wyjechał do warszawy bo nam zalała powódź maszyny, to tam załatwić zapomogę jakąś,chciałam mu tym barkiem zrobić radoche,teraz mam kaca jeszcze się z nim umówiłam na jutro,bo mąż wraca za tydzień, i nie wiem co robić