Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zagubiona we mgle

w emocjonalnym impasie

Polecane posty

Gość zagubiona we mgle

witajcie, nie wiem jak powinnam sobie poradzic z ta sytuacja.rodzice chce mi i mezowi pomoc w zagospodarowaniu sie w doroslym zyciu,a mianowicie tato chce nam wybudowac dom- wybierze projekt,zbuduje tak jak sie jemu podoba i zrobi tam podlogi i sciany pomaluje po swojemu,po czesci urzadzi.Powiedzial ze bedziemy mogli tam mieszkac jak bedziemy chcieli. powiedzialam mu ze chcielismy sami budowac a moze pomoc nam finansowo to sie zacietrzewil i powiedzial ze nie po to ciezko zarabia pieniadze zeby je tak oddwac i ze sami to je na pewno potracimy i zle zainwestujemy,doslownie ze zniszczymy te pieniadze i ze albo bedziemy mieszkac w tym co on wybuduje albo NIE POMOZE NAM WOGOLE! jak byscie sie zachowali????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eleeene
chyba bym przystala na to .O ile bedzie budowal to na Ciebie , mam na mysli notarialnie sprawy pozalatwiane.Wybor miedzy kredytami a otrzymaniem takiego prezentu dla mnie, chyba bylby oczywisty. Przed tym jednak nadal bym rozmawiala z tata i przekonywala o swej i meza dojrzalosci , mimo braku srodkow finansoych. Fajniej przeciez razem wybierac, zastanawiac sie wspolnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona we mgle
czyli wzielabys taki prezent? i zyla w takim domu ze swiadomoscia ze nie ty wybieralas projekt,nie ty zaplacilas za dzialkę,nie ty wybieralas to wszystko i ze zawdzieczasz to wszystko tacie mimo ze jestes dorosla osoba? ja powiedzialam rodzicom ze nie przyjme takiego prezentu bo wazniejsza jest dla mnie moja niezaleznosc i godnosc,tato jest z osob ktore beda potem wypominaly przy byle okazji ze grosza nie zarobilam na to i ze gdyby nie on to NIGDY nie mialabym nawet polowy takiego domu,poza tym bedzie opowiadal znajomym i rodzinie ze to on wszystko kupil,zrobil a mnie zmiesza z blotem emocjonalnie ze gdyby nie on to bylabym nikim....nadal bys mieszkala w takinm domu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona we mgle
juz zreszta wczoraj mi powiedzial ze gdyby nie on to...i mahanie glowa plus mina ,znaczenie "bylabym nikim i mieszkala pod mostem na stowe"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naiao
to przyjmijcie prezent, a kiedy wszystko będzie na was zapisane -sprzedacie i wybudujecie sobie własny domek marzeń ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wilkia
ja bym wziela, przeciez pozniej sama mozez go urzadzic, bierz w tych ciezkich czasach kazdy by taki prezent chcial

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona we mgle
dziewczyny a ja nigdy nie zamieszkam w takim domu,chociaz dzialka juz jest kupiona i wiem ze tato by wybudowal szybko bo ma pieniadze i potrafi.Jednak ja nigdy nie zamieszkam w takim domu mimo ze marzy mi sie dom i wiem ze samej mnie nie bedize na niego stac i moze nigdy nie bede miala domu a male wynajete mieszkanie.Ale decyzje juz podjelam. a jak wasi rodziwe wam pomagaja,jesli chodzi o finanse?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naiao
mówię ci! przyjmijcie, a jak formalności bd załatwione-wtedy sprzedacie :P proste. wtedy tata już i tak nic nie zrobi :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona we mgle
jak bym cos trakiego "wykombinowala" to tato by mnie chyba zabil,a zreszta dopuku zyje to bedzie ten dom na niego,on nie przepisze tego domu na nas bo zabezpieczy sie przed taka wlasnie sytuacją

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naiao
znam taki sam przypadek. ojciec postawił dom swojej córce, a ona z mężem go sprzedała. ojciec poczuł się zraniony -to fakt. ale jakoś przełknął tą żabę. u niej powodem było to że dom był zbyt blisko JEGO domu i że rodzice wtrącaliby się do ich życia. weź prezent. taki ojciec to skarb. robisz problem z czegoś co problemem nie jest. każdy by chciał dostać dom na start. może formalności załatwicie szybciej niż wam się wydaje i uda się sprzedać, a może będzie wam tam dobrze. jesli wynajmiesz mieszkanie też nie będziesz mieć wpływu na jego wygląd. dostajesz gotowy lokal i ewentualnie jakieś drobne remonty wchodzą w grę żeby poczuć się u siebie. to co za problem w gotowym domu się po swojemu urządzić?? ja nie widzę dylematu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×