Dziewczyny powiedzcie co mam robić i myśleć w takiej sytuacjik?

No więc spotykałam się z pewnym facetem. Wszystko było pięknie do czasu kiedy miał miejsce pewien incydent. Początkowo nawet nie wiedziałam dlaczego nagle przestał się do mnie odzywać. Jednak usłyszałam od znajomych, że kilka dni temu kiedy odwoził mnie do domu i wracał z powrotem już sam to wtedy zaczepiła go grupka chłopaków. Nie wiem dokładnie co tam się stało, ale mniej więcej wiem, że został poturbowany i zastraszony. Kazano mu się więcej do mnie nie zbliżać. Niestety na to wychodzi, że chyba ich usłuchał :( Moja koleżanka powiedziała, żebym sobie dała z nim spokój bo skoro się boi i wybrał inną alternatywę niż ja, tzn że mu na mnie nie zależy itd. Myślicie, że ma racje?

przede wszystkim, nie zaczynaj zdania od "no więc"

Wypowie się ktoś normalnie?

twój ex to gangster? Pytam serio.

To nie jest mój ex. Nawet nie wiem dokładnie z czyjej inicjatywy wynika te zastraszenie...

Najpierw się dowiedz kto go zastraszył a dopiero podejmij jakies stosowne kroki.

Mniej więcej wiem jaka to była grupka, jednak nie wiem kto dokładnie tam był i czyj to był pomysł. Z drugiej strony nawet nie wiem co bym mogła zrobić kiedy się dowiem wszystkiego

up

up