A ja chce tylko 5kg

Cześć dziewczyny. Można się przyłączyć. Mi chudnięcie idzie strasznie opornie - na wadze było już 56kg, ale utyłam mimo że nie jem tak dużo. Ciągle tyję ale przedtem prawie głodowałam i musiałam strasznie zwolnić przemianę materii i teraz cokolwiek zjem od razu mi idzie w boczki i nie wiem co z tym zrobić.... Dzisiaj: na śn.- jabłko, na IIśn. grejpfrut , na ob.- duży jogurt z musli, A na wieczór się zastanowię na co będę miała ochotę...Pozdrawiam Was serdecznie odezwę się wieczorem...

Dziewczyny jak Wam idzie? Mam nadzieje ze sie nie poddalyscie. U mnie nawet ok. Cwicze zawziecie codziennie i juz widze efekty. Z dieta raz lepiej raz gorzej. Wczoraj bylo dobrze,dzis rano juz poszalalam z ciastem i czekoladkami ale zyje mysla ze do wieczora to spale :)

czytam Was i czytam i nie wierze, zawsze zaczynacie od jutra, ciagle podjadacie slodycze czy inne nie zdrowe jedzenie a potem znow piszecie:ooo znaow cos zjadlam slodkiego!!!idiotki albo sie zdrowio odzywiacie albo dajcie sobie z tym spokoj, bo co zgubicie to i tak nadrobicie, bo zezrecie cos co nie powinscie

chyba masz jakąś wypaczoną definicję "idiotki" i maleńka licz się ze słowami. Nikt Ci nie każe tego czytać więc nara!

i jak będę miała ochotę to będę ćwiczyć i się katować a potem zjem sobie całą czekoladę.... brak silnej woli - owszem....ale nie idiotyzm!

http://tnij.org/ja8w

zobacz mialas na poczatek 59 pozniej schudlas, zrazlas cos i znow przytylas...idiotko!!!po co ci to, przestan myslec o diecie i bedzie lepeij!!!

Ola jak masz jakis problem to idz sobie pobiegaj,wyzyj sie a nie bedziesz ludzi od idiotow wyzywac. Co cie to obchodzi jak sie ktos odchudza i co robi ze swoim zyciem? Jezeli nie masz nic ciekawego do powiedzenia to po prostu sie nie odzywaj.

słabość jest cechą ludzką! i właśnie w naszym przypadku - osób, które mają tylko 5kg do zrzucenia, jest ona największym wyzwaniem! bo zawsze tłumaczymy sobie "że przecież nie jesteśmy grube, nic się nie stanie, jak zjemy trochę tego czy tamtego" a to, że przytyłam bo coś tam zjadłam, to niekoniecznie musi być z tego...często się zdarza, że mimo prowadzonej diety, waga nie idzie w dół, a wręcz idzie w górę o kg.

a forum jest po to by się wzajemnie wspierać i dodawać sobie motywacji. Nawet jak sobie coś niedozwolonego podjemy, nie poddajemy się i próbujemy dalej!!! a to jest chyba lepsze i zaprzestanie diety! ale cóż może się mylę, przecież jestem idiotką!!!! ojjjj Pani Mądra - znajdź sobie Pani inny temat i sobie tam popisz! Dziękujemy!

pisac moge sobie bo to forum!! ;-) ja tez mam tylko 5 kg do zrzucenia, ale nie udaje ze sie odchudzam , po prostu to robie ;-).