Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość korrrri8

ile mie4siecznie odkladacie? gdzie mieszkacie

Polecane posty

No gdzieś trzeba . Tylko ja mówię,że chyba bym wolała wynajmować przez kilka lat i odkładać w między czasie niż wziąć kredy na 40 lat .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość warszawa bardzo droga !!!!
bez sensu wynajmowac i odkladac, tak mysle. przeciez jak wynajmujesz to pieniadze ci uciekaja i nic z tego nie masz. chyba lepiej wziac kredyt z opcja wczesniejszej splaty (ja taki mam), wtedy mozna splacac raty i odkladac, jak sie odlozy wieksza sume to w banku splacic czesc kredytu jednorozowo. Nam sie akurat udalo, ze mielismy wklad wlasny i wynajmowalimy, ale za granica jak sie pracuje we 2 to jakos inaczej to wygloda i mozna naprawde cos odlozyc (teraz pomimo kredytu odkladamy okolo 1000 euro miesiecznie), dziecko w drodze, potem pewnie bedzie mniej :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No dobrze tylko,że nie każdy wyjeżdża za granicę . Jeszcze jak ktoś nie ma dzieci to pół biedy,ale np. jeden z rodziców traci pracę i nie ma za co spłacać kredytu i co ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość warszawa bardzo droga !!!!
wiecie taki problem jak wysoka rata kredytu i strata pracy przez jedna osobe, moze dotknac nawet za granica, dlatego my wzielismy taki kredyt na jaki bedzie nas stac ZAWSZE. Nawet jesli ja strace prace (moj maz pracuje w administracji i nie moga go zwolnic, chyba, ze sam odejdzie) to nadal bedziemy miec 1700 euro i rate kredytu 440, powinnismy dac rade, szczegolnie, ze bedziemy mnieli jakies oszczednosci, a wiadomo, ze bezrobocie nie trwa wiecznie i w koncu cos sie znajdzie. W Polsce chyba balabym sie brak kredyt na 80% zarobkow jednego z malzonkow...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koloie 07
a co to za praca gdzie NIGDY sami go nie zwolnia? bez przesady :) wiesz i prezydenta mozna odwolac a co dopiero urzedasa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koloie 07
piszac :urzedas chcialam podkreslic ta mala ronice pomiedzy tymi dwoma panstwowymi stanowiskami a nie zeby dopiec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość warszawa bardzo droga !!!!
spoko, spoko, tutaj gdzie mieszkam urzedasa nie mozna odwolac. No chyba, ze popelni jakas malwersacje :-) Prezydenta jak najbardziej mozna odwolac, w koncu zostal wybrany przez obywateli, urzedas jest z konkursu i na czas nieokreslony. tyle dobrego z pracy w sektorze panstwowym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koloie 07
no ale jak to nie mozna? wytlumacz co to za wspaniala praca wiec? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszystko można kochana i
na urzędasa moze kryska...bez przesady, nie mów nigdy NIGDY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość warszawa bardzo droga !!!!
no za granica (Francja, Wloch, Hiszpania), nie mozna zwolnic kogos kto pracuje w administracji publicznej i zostal zatrudniony po konkursie (mam na mysli prawdziwy konkurs, nie taki jak u nas). Pracownik jest chroniony, chyba, ze zostanie zwolniony dyscyplinarnie, ale o takim przypadku w calym pasntwie bylo glosno tylko raz. Facet przychodzil do pracy, podbijal karte i szedl na narty... poza tym zostal TYLKO zawieszony w obowiazkach, nawet nie zwolniony. Wiem, ze to dziwne dla Polakow, ale tak tu jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nic nie odkladamy
spłacamy kredyty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koloie 07
aha rozumiem fajnie, wiem ze w polsce to nie dziala, ale sama chcialabym pracowac w urzedzie, za psie pieniadze wieadomo, ale jednak praca w urzedzie to praca w urzedzie. A nie w miesnym czy na kasie w OBi :/ mam nadzieje ze tak nisko nie skoncze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość warszawa bardzo droga !!!!
problem w tym, ze za granica (UE) urzad psich pieniedzy nie daje i wszyscy sie pchaja, a ktos musi utrzymywac darmozjadow - urzednikow i niestety sektor prywatny mocno kuleje, pensje niskie, umowy o prace kiepskie, gorzej jak w Pl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koloie 07
ale ja napisalam ze w poilsce psie pieniadze przeciez

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rodzina 2+1
my jesteśmy z warmińsko-mazurskiego, pracuje teylko mąż, mieskznaie wynajmujemy bo nawet nie mamy zdolności kredytowej żeby kupić na kredyt. Miesięczny dochód około 2900, z tego jestem w stanie odłożyć 700-800 zł Mama razy dwa, z jakeigo miasta jesteś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojejejjj
do rodzina 2+1 - podziwiam, że odkładasz 800 zł. Ja mam trójkę dzieci, dochód ok 4000, nic nie odkładam, wciąż mam debet od kiedy spłacam kredyt na remont ;) - 800 rata. Na szczęście mam własne mieszkanie, na szczęście i na nieszczęście jest duże 100m i co za tym idzie - duże rachunki - za ogrzewanie gazem np. Jak to mówią - masz na krowę to musisz mieć i na łańcuch ;). U mnie ciągły brak pieniędzy, ile zarobię tyle wydam (mam małą własną działalność i bardzo niestałe dochody)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"ja naprawde nie wiem kogo stac w wawie na mieszkania, wiem, ze ktos kupuje, ale przecietnie nawet jak zarabiasz 4 tys zlotych i jestes sam to Cie i tak nie stac" 4 tys to poniezej sredniej warszawskiej pensji - choc przyznaje nie jestem na biezaco - warto wziac pod uwage ze w warszawie sa prawie wszystkie siedziby najwiekszych firm a tam zarobki - nie zwyklych pracownikow - ale tych najwyzszych szczebli to kilkanascie tysiecy per miesiac - z takiej perspektywy rynek mieszkan wyglada nieco inaczej choc nadal zgodze sie ze warsawa jest bardzo droga w stosunku do deficytow ktore reprezentuje - niewiele daje w zamian - a jestem warszawianka z pochodzenia;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"[zgłoś do usunięcia] Mama razy dwa No dobrze tylko,że nie każdy wyjeżdża za granicę . Jeszcze jak ktoś nie ma dzieci to pół biedy,ale np. jeden z rodziców traci pracę i nie ma za co spłacać kredytu i co ?" wiesz na starte pracy jest narazony asolutnie kazdy, natomaist kredyty tez trzeba brac rozsadnie a nie najwyzsza mozliwa kwote na jaka sie da - to sie nazywa odpowiedzialnosc i odpwoeidnmie zarzadzanie finanasiami podkreslam to bo widzialam jak kolezanka nabrala kredytow na maksa - wszysko miala ustawione co do zlotowki - i potem jeczala jak prace stracila bo niemiala jak splacac kredyotw - a czy ktos jej kazal brac te kredyty??? kazdy wychodzi z alozenia ze musi no to jak musi to niech potem sobie radzi - ja jetsem ostrozna i stawaiam na oszczednosci - a nie kredyty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
warszawa bardzo droga - rozumiem o czym mowisz polakom ktorzy nie mieszkali za granica - mam na mysli mieszkanie i pracowanie w jezyku danego kraju a nie u innego polka - czesto ciezko jest zrozumiec ze konkurs to konkurs a nie formalnosc zwykla itp itd. co do finansow to widze ze mamy bardzo podobne podejscie;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trójmiasto
Trójmiasto, odkładamy ok. 8tyś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość warszawa bardzo droga !!!!
ROR, wlasnie takie mam podejscie do finansow, trzeba tak kredyt brac, zeby w razie czego (zawsze w razie czego moze nastapic) mozna bylo zyc tylko z jednej pensji. ja tez pracuje w administracji, po konkursie, ale mam umowe na 3 lata, potem sie zobaczy :-) albo znow jakis konkurs, albo do sektora prywatnego, byle nie OBI :-) itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ROOR4
widze ze sporo osób skromnie zyje i malo odklada, a aszkoda, ale po kredyt na 40 lat to biegna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zimna cola
My miesięcznie odkładamy około 7 tyś zł. Ale nie mieszkamy w Polsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ROOR4
mieszkajac za granica odkladacie tylko 1500funtow lu 1300 euro? porazka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ROOR4
porazka bo emigrantom ktorzy wyjechali za chlebem nie oplaca sie tyrac za 7 tys zl na obczyznie, postrajcie sie bardziej,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"widze ze sporo osób skromnie zyje i malo odklada, a aszkoda, ale po kredyt na 40 lat to biegna." bo troche lepiej jest wziąć kredyt, kupic mieszkanie i je spłacac przez 30 lat - niz odkładac 30 lat i dopeiro wedy kupic mieszkanie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ROOR4
no wiem tylko nie lepiej odlozyc na takie mieszkanie samemu a pomieszkac z tesciami np, a nie biorac kredyt oddajesz bankowi niekiedy drugie tyle, rozumiem wziasc 80 tys kredytu na wykonczenie, ale calosc, np 30 tys to porazka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×