PMS jak sobie radzicie?

Mam straszny PMS, pomijam fakt, że najpierw bolą mnie strasznie jajniki, tak bardzo, że ledwo się ruszam, poźniej mam bolące piersi, najgorzej jest z moją psychiką, prawie ciągle chce mi się płakać, jestem zdenerwowana, czuję się do niczego i ciągle tylko myślę jaka to ja jestem brzydka i nic mi w życiu nie wychodzi. To wszystko trwa kilka dni przed okresem, w trakcie okresu i dzień po (prawie 2 tygodnie). Nie mogę tak funkcjonować! Przecież przez pół życia nie mogę być w dołku! To ma nie tylko wpływ na mnie, ale i na moich bliskich.

ziółka Klimuszki

a badałaś hormony? miałaś kolposkopię? i usg dopochwowe oraz monitoring cyklu? zrób lepiej,jak wg mnie to Twój PMS nie jest normalny, wynika z czegoś

Ah, lacze sie w bolu z Toba. Wlasnie wpadlam na to, by sobie prolaktyne zbadac i to zrobie. Mam takie same objawy, jestem '' normalna'' przez ok 2 tyg, potem masakra. Ja w dodatku mam okres nieregularny, wiec pms mam czasem miesiac. A jakie ziola klimuszki ???

Jak możesz mieć PMS miesiąc? Z tego, co wiem, to PMS pojawia się najwcześniej w dniu owulacji. Twoja faza lutealna trwa miesiąc? Chyba, że niedouczona jestem :O :(