prosze powiedzcie co robic!

Piszac w skrocie, to chodzi o mojego chlopaka jestesmy razem 5 lat. Zawsze on wychodzil wszedzie robil co chcial, nie wracal na noc po czym nie chcial mowic gdzie byl, musialam z niego to wydusic. Wczoraj stwerdzilam, ze się odegram i tez nie wrocilam na noc (pierwszy raz tak zrobilam odkad jestesmy razem, w ogole pierwszy raz gdzies tak wyszlam sobie ) wracajac z baletow zakrecilam do kolezanki i spalam u niej. Po powrocie do domu dostal szalu, wyzywal mnie a nawet i podniosl reke... Mowilam mu, ze dlaczego on moze wszystko a ja nic... co mam robic ja juz nie mam sily.. :(

nigdy nie wchodzić w związki, albo być z nim bo oboje robicie to samo: stosujecie gierki, i manipulacje uczuciowe. srał na was pies.

??

czy jest tam ktos jeszcze?

tu nie chodzi o Twojego chłopaka, tylko o Ciebie. Jestes taką bezwolna doopą, która dała sobie wejsc na głowe, a teraz chcesz mu pokazac kto moze wiecej?- buahahaha:P

jestes ofiara w tym zwiazku , duzo na wlasne zyczenie .

wpadł w szał bo dobrze wie co na takich wypadach sam robi a ty mu zawsze na to pozwalals glupie to z twojej strony.