Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość takajednaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa

zwiazek z rozwodnikiem- spojrzenie z zewnatrz

Polecane posty

Gość ja bym nie chciała
ale to nie tłumaczy tego, że facet nie powie jej prawdy, że to nie jest dom, że jemu to nie odpowiada, że potrzebuje kobiety, żony, że jeżeli tak ma wyglądać ich związek, to on nie wierzy, że się utrzyma, że ma potrzeby innego rodzaju i raczej sam ich nie zaspokoi jeżeli facet nie protestuje, że żonka wybrała karierę, jeżeli nie mówi, że pragnie rodziny i dzieci, a dodatkowo jeżeli facet korzysta z jej kasy, lubi luksus, na który dzięki jej pozycji mogą sobie pozwolić, bo i takie przypadki znam i znajduje sobie cichą przyjaciółkę na boku, to wcale nie będę tłumaczyła, że zdradza, bo musi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinka 151
też uważam że zdrada to jest zło-nie ważne z jakiego powodu,i mój mąz chyba by nie umiał patrzeć nawet niekochanej żonie w oczy wracając od kochanki.on po prostu nie umie kłamać.dlatego odszedł choć nie miał nikogo na boku.i nie planował układac sobie życia na nowo,chciał po prostu żyć w zgodzie ze sobą i mieć wpływ i móc decydować sam o sobie.sam tez przyznał się że po części jego wina że nie potrafił z nia rozmawiać dlatego rozwód bez orzekania,żadnych podziałów majątku,swoją cześć domu przepisał na córkę a sam mieszkał w wynajętym.takim go poznałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a kto ma nam pomagać?
ok.mój mąż postawił na karierę,musi podnosić kwalifikacje,więc go wspieram,przejmują gro obowiązkow w domu,przeciez wiecznie nie będzie trwać to jego dokształcanie jesli natomiast to ja muszę ograniczyć obowiązki w domu ze względu na moją karierę,wówczas to mój mąż musi je przejąć do licha,robimy to dla siebie takze dla naszych dzieci,dla naszej przyszłości,a także spełniamy się zawodowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość róźne światy
najgorzej jest wtedy,gdy bierzemy sobie partnera z patologii,jest kurwiarzem,pijakiem ,kłamcą,itd wybieramy tłuka,który nie czuje potrzeby awansu, zawistnego o realizację zawodową żony prędzej czy później szlag wszystko trafi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki zazdrosny o awans
i karierę zwykle nie jest tłukiem, nie jest alkoholikiem, jest tylko samcem, któremu mądra żona przeszkadza, bo jest wyżej niż on, on zdradzi z taką, która umie pierogi lepić i zawsze patrzy w oczy faceta jak wierny pies w oczy pana i podaje kapcie, gdy pan wraca do domciu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jezuuuuuuuuuu
owszem, ludzie maja prawo sie realizowac zawodowo w trakcie malzenstwa, robic kariere ja tak robilam ale ... zwisalo mi czy moj maz ma potrzeby zaniedbywalam go wstyd przyznac znalazl taka ktora potrafila go wesprzec ja uwazalam ze skoro pojal mnie za zone to ja od siebie niczego nie musze wymagac jak odszedl to sie wscieklam, ze w ogole smial a przeciez mnie zdradzil, nie odszedł tak ogolnie tylko odszedl bo znalazł kogos lepszego, do kochanki mowiac wprost tyle ze mi lata zajelo zrozumienie ze czul sie nieszczesliwy teraz jestem mezatka, moj maz tez po rozwodzie z zona sie nie rozumieli, mysle ze zadzialal ten sam mechanizm w jego przypadku jak w przypadku mojego eks meza, poznalam go w trakcie rozwodu, ale zaczelismy byc parą dopiero po rozwodzie,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyznam się, że nie znam
takich lasek jak Ty owszem - znam związki, w których ludzie nie widzą potrzeb drugiej strony, zwykle to związki długoletnie, oni już ostygli emocjonalnie i seksualnie, są sobie obcy, dotyczy to obu osób, ale u Ciebie? wyszłaś za mąż i miałaś męża gdzieś??? to dziwne! to po cholerę wychodziłaś za mąż? dziwi też Twoja wściekłość, gdy odszedł ale Twój przypadek odstaje od wielu innych, gdy żony myślą o domu, mężu - starają się, a i tak znudzony małżonek znajduje sobie rozrywkę i pocieszycielkę w nudzie i szarości życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a świstak siedzi i nawija
jezuuuuu - to twoi faceci mają nieszczęście trafiać z deszczu pod rynnę ciekawe kiedy teraz ten twój drugi zwieje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jezuuuuuuuuuu
nie zwieje bez obaw jestem mądrzejsza o tamto doświadczenie jak wychodzilam za mąż piewrszy raz miałam 19 lat byliśmy malzeństwem 4 lata teraz mam 36, dorosłam do pewnych spraw dziwi mnie wasze zdziwienie naisałam przecież że załuję tamtego, że to wstyd ale cóż tak było po co najeżdzać w kółko za nie zmienie tego co było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie najeżdżam wcale
i dziwi mnie, nie to, że taka byłaś, tylko, że wyszłaś za mąż bez miłości, bo mi się wydawało, że w 19 wiośnie to albo wpadka - ciąża, albo szalona miłość, ale wtedy byś nie żyła tylko dla siebie, nie odstawiłabyś męża w kąt to mnie zadziwiło i to czyni Twój przypadek indywidualnym, ślub w 19 r. życia bez miłości, samo olewanie męża mnie nie dziwi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jezuuuuuuuuuu
były mąż naciskał na ślub, badzo chiał byśmy się pobrali zgodziłam sie bo oczywiscie go kochałam przez pierwsze dwa lata było ok potem mi odbiło wiem że były mąż jest od 6 lat żonaty z tamtą kobietą mają dwoje dzieci jest szczęśliwy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i po co wołasz
jezuuuuu? czy przez to jesteś bardziej wiarygodna, mniej winna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jezuuuuuuuuuu
nicku jezuuuuu używam na kazdym topiku na którym piszę co to ma do rzeczy? mi nie musisz wierzyć, w końcu się nie znamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jezuuuuuuuuuu
poza tym czy ja gdzieś napisałam że nie czuję się winna?? wystarczy dobrze się wczytać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajednaaaaaaaaaaa
Mój znajomy nie odpuszcza.... Co pewien czas ponawia "atak"... "poluje" na mnie... Nie tak, żebym czuła się osaczona... Robi to z rozmysłem wszystko... Ale nic go nie zraża...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nospinster.com
Czy mężczyzna po rozwodzie nadaje się na męża? Zdecydowanie tak. Tylko upewnij się, że powodem rozpadu jego poprzedniego małżeństwa nie jest ten fakt, że on należy do jednego z typów opisanych w kwietniowych postach na temat "Mężczyźni których my nie chcemy" - http://www.nospinster.com/2012/04/mezczyzni-ktorych-my-nie-chcemy-facet.html No to teraz mam dobre wiadomości: „rozwodnik ma nawet kilka przewag w porównaniu z kawalerem, który nigdy nie był żonaty: - Zwykle mężczyźni po rozwodzie są bardziej „otwarci na nowe poważne relacje, bo już nie pamiętają co to jest „relacje bez zobowiązań. Oraz łatwiej i szybciej podejmują decyzję o powtórnym małżeństwie. Bo już wiedzą , że żona to nic strasznego :-). A jeśli poważnie po prostu są przyzwyczajeni do bycia „z kimś i w pojedynkę czują się bardzo samotnie. Więcej o rozwodnikach czytaj w moim artykule http://www.nospinster.com/2012/06/facet-second-hand-beczka-miodu.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×