Dlaczego on przyznaje sie otwarcie do zdrad,chociaz malo mnie zna

Pomozcie nie wiem co mam myslec!!! Jakis czas temu poznalam na imprezie boskiego faceta:) Spotkalismy sie kilka razy.. Czesto po pijanemu wyznawal mi ze byl dlugo w zwiazku ale zdradzal swoja dziewczyna,ciagle to powtarzal.Ze byla za slaba lub nie chciala sie z nim kochac. Nie rozumiem takich typow chyba pierwszy raz spotkalam sie z facetem ktory tak otwarcie o tym mowil.Niewiem do czdego chcial tym zmierzyc..Wiem ze to jest straszny babiarz,jego koledzy nie znajac mnie mowili nawet na niego zle w jego towarzystwie itp.. Mimo wszystko zakochalam sie w nim takmocno ze brak slow;/

Hahahaha ale prowokacja :)

no przecież ostrzega cię, żebyś potem nie była zdziwiona...

haha i wlasnie nie rozumiem takich typow co za tupet.. Jeszcze to ciagle gadanie ze ma na mnie ochote bardzo i wogole..Gdyby nie te teksty bylo by zajebiscie..

To jest sportowiec..pewnie ma na koncie juz nie jedna naiwna..Ale zeby sie do tego otwarcie-przyznawac nowo poznanej babce i bajerowac z nia,tak mi chlop namacil w glowie ze siedze cala oszolomiona