chce odejsc z pracy

ponieważ jej nienawidzę! Wstaję codziennie o 4, pracuje czasami w soboty, czasami zostaje po godzinach, a po miesiącu dostaję wypplate 600zl! (akord) Chetnie bym odeszla, ale jestem na utrzymaniu rodzicow (mam 19 lat) i ojciec kaze mi tam chodzic, ale ja juz nie mam sily, haruję jak wół za 600zl! Co byscie zrobili na moim miejscu? :(

w międzyczasie: zamiast włazić tutaj wejdź na serwisy z pracą, na pewno prędzej czy później znajdziesz coś lepiej płatnego, choćby i w tej biedronce czy w telemarketingu. Rodzice chcą żebyś pracowała, ale chyba wszystko im jedno czy tu czy gdzie indziej.

telemarketingu jest pełną i biora prawie każdego. tylko szukaj pracy ze stałą płacą, bo czesto w call center stawka jest od załatwienia umowy z klientem, a na tym możesz wyjsc tak samo jak w terazniejszej pracy

Pogadaj z ojcem, on chyba też pracuje i wie jak się sprawy mają- 600 zeta to nie jest dużo jak za tyle roboty. Spróbuj mu wytłumaczyć że wolałabyś poszukać lepszej pracy. Wyjdzie lepiej i dla Ciebie i dla rodziców, bo więcej kasy przyniesiesz do domu. A mieszkasz w dużym mieście czy małym? Bo w dużym chyba jednak łatwiej znaleźć pracę (szkoda tylko, że nie w moim). Jedyne o co Twój ojciec może się czepiać to ewentualnie przedłużający się okres szukania nowej pracy, ale to też chyba wie, że dawno już się skończyły czasy, kiedy praca była dla każdego. Wiem, bo sama swojej pierwszej pracy szukałam 3 miesiące- wiadomo, że najpierw dostają ci "od znajomych"

właśnie mieszkam w małym mieście i strasznie ciężko jest znaleźć coś innego. Ojciec powiedział mi, że dopóki nie znajdę innej pracy, to mam tam siedzieć :P Ale ta praca nie dość, że jest wyczerpująca fizycznie, to psychicznie również :( i te zarobki ;(

a najgorsze jest to, że mam średnie wykształcenie, mam prawo jazdy i różne umiejętności, a zarabiam tak samo, jak ci, co nie mają ŻADNEGO wykształcenia :( I gdzie tu sprawiedliwość? ehh, po co mi była ta szkoła :(

a co robisz. przeciez to istny wyzysk

pracuję na produkcji.

norma jest tak wysoka, że nie ważne, jak bym się starała,t o nie umiem do niej "dotrzeć".