Kocha czy nie kocha?

Spotykam sie z facetem o 15 lat starszym.Jest po rozowdzie. Ja mam 20 lat. I wlasnie nie wiem czy to jest milosc. Jak go zobacze na miescie to mi pomacha. Zaraz zadzwoni. Ale jak jestem w domu to nie dostaje od niego sms i rzadko dzwoni. Zdarzaja sie sytuacje ze przez dobry miesiac milczy. Rozumiem go ze jest zajety. Jedzie rano do pracy wraca wieczorem. Ostatnio powiedzial ze za pare dni sie spotkamy bo ostatnio czasu nie mial. Jak sie urwie z pracy na kilka minutek to rozmawia ze mna. Jest no po prostu super. Ale niestety te dluzsze spotkania prowadza tylko do jednego. Moze ja cos zle robie albo nie wiem. Pisze do niego smsy to rzadko odpisze. Raz zadzwonilam to powiedzial ze oddzwoni a tego nie zrobil :( Czy on ma mnie za zabawke? Bawi sie moimi uczuciami? Ja sie w nim zakochalam :( I sama nie wiem co on tak naprawde czuje. Wiem ze szczera rozmowa by wszystko zalatwila ale w tedy moze wyjsc ze on cos czuje a ja nawet tego nie dostrzegam. Sama nie wiem co o tym myslec.

moze potrzebujesz kubla zimnej wody na glowe.Kobieto masz 20 lat i na cholere Ci taki chlop po przejsciach? Masz choc troche w tej glowie oleju? Co uwazasz, ze taki stary wyjadacz to potraktuje taka mloda sikse powaznie, bedzie snul plany matrymonialne.No prosze nie rozbrajaj mnie dziewczyno. Radze , wylecz sie i to szybko.