czy wesele to dobry pomysl?

wczoraj napisalam do dawno niewidzianej kolezanki, jak po weselu czy szczesliwa, jak dzidzius itd "chcesz wyjsc za mąż, zastanow sie i to dobrze"- tak byl jej ostatni sms, nie wiem czy jest nieszczesliwa?

up

moze badziej rozczarowana?

No gdyby była szczęśliwa to nie napisałaby raczej czegoś takiego :O

moze miala gorszy dzien:)

być może że połowa biesiadników zalała się w 3 dupy łącznie z panem młodym... albo pan młody nie stanął na wysokości zadania podczas nocy poślubnej...

"chcesz wyjsc za mąż, zastanow sie i to dobrze" - to bardzo dobra rada - slub powinnien byc bardzo dobrze przemyslana decyzja. w moim pryzpadku tak bylo i nie zaluje i tego zycze wszytskim. ale teraz coraz czesciej slysze, ze jak bedzie cos nie tak to zawsze mozna sie rozwiesc... nie rozumiem teg

pewnie sie poklocila z mezem o cos i jest nie w humorku....

na weselu to musiała wpaść i bierze ślub z obowiązku. Czego oczekujesz od osoby która dała się zapłodnić facetowi w dyskotekowym kiblu? bo gdyby było planowane w udanym związku to by nie chrzaniła. oczywisty wniosek, co nie?

Źle sformułowałaś temat. Z tego, co piszesz, chodzi chyba o to, czy ślub to dobry pomysł, a nie samo wesele.

ze dawno nie mialysmy kontaktu i odebralam to jako cholernie dobra przestroge, nie wychodz za maz szybko tylko przemysl, bo ona szybko podjela decyzje