Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
krowa123

ludzie czy to normalne i mi przejdzie czy coś umiera we mnie?

Polecane posty

mam chłopaka,mieszkam z nim,razem jestesmy jakies 2 lata, od jakiegos czasu dzielimy razem jedno lozko... nie powiem na poczatku bylo pieknie,dnie spedzalam wiszac na tel,bo dzielila nas duzaa odleglosc... postanowilismy zamieszkac razem,decyzje podjelam nagle,zmusila mnie do tego sytuacja rodzinna,wydawalo mi sie ze tak bedzie najlepiej..choc w duszy bardzo sie balam.. z czasem zaczely sie klotnie wrecz awantury...zawsze konczylo sie tym samym..wiecie czym...i bylo znowu niby ok... jednak wyobrazcie sobie ze pewnego dnia rozstalismy sie on tego chcial,niby sie pogubil...choc do samego konca powtarzal ze kocha mnie,ale nie widzial naszej przyszlosci razem. po kilkunastu dniach wrocilismy do siebie,bardzo tego chcialam,dni bez niego wydawaly mi sie koncem swiata,chodzilam jak w letargu..cos strasznego,ale jestesmy razem,ale ja chyba cos utracilam..jak wierzylam ze moze sie nam udac tak teraz cos we mnie peklo,nie chce chyba tu byc,nie potrafie sie z nim kochac bo mam jakas blokade...nie wiem co mam robic..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×