Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Bezsilna...

Co Mam Zrobic???

Polecane posty

Gość Bezsilna...

Witam Wszystkich, mam taki problem jestem z chlopakiem od poltora roku, na poczatku przez kilka miesiecy wszystko sie miedzy Nami ukladalo, nagle po roku wszystko sie zaczelo psuc, nie dogadujemy sie, ciagle sie klocimy. Nawet przez ostatni czas ze soba nie rozmawiamy. Ja z jednej strony mam juz dosc tej calej sytuacji i chcialabym to wszystko zakonczyc,ale tez z drugiej strony Kocham go i nie chce sie z Nim rozstawac. Probowalam juz wiele razy starac sie o ten zwiazek, ale to nie przynosi zadnych rezultatow. Nie wiem jak mam dalej postepowac, zachowywac sie wobec Niego , funkcjonowac...ta cala sytuacja Mnie przerasta i nie daje sobie rady juz z tym psychicznie:( Jak myslicie co mam zrobic w takiej sytuacji? Zostawic go czy moze dac mu kolejna szanse...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość creeam
powiedz że musisz przemyśleć czy to ma sens i nie odzywaj sie jakiś czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W każdym związku nadchodzą kryzysy a to już od was zależy czy uda się go przezwyciężyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bezsilna...
Tylko ze my mieszkamy ze soba u jego rodzicow, mam niedaleko jego miejsca zamieszkania prace i ciezko by mi bylo zerwac z tym wszystkim...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bezsilna...
A co do tego kryzysu to on juz trwa ok. 8miesiecy, ja juz nie moge zniesc tej sytuacji. Jak nie rozmawiamy ze soba to sie klocimy i tak nonstop,bez chwili wytchnienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro kryzys nastąpił po paru miesiącach "chodzenia" to chyba oczywiste , że to był przelotny impuls nie zauważyłaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bezsilna...
Nie dostrzegalam tego, na poczatku bylo bardzo kolorowo z czasem zaczelo sie zmieniac coraz bardziej i bardziej az wkoncu zaczelam rozumiem ze nie dokonca jestem z Nim szczesliwa. To szczescie teraz trwa zaledwie chwile... mam mentlik w glowie;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×