top dla podszywaczy

uwielbiam waszą twórczość :) Oto podszyw po którym kwiczałam tarzając sie po podłodze: dodam, że ostatniego stolca miała w momencie, gdy sikorka-bogatka przysiadła na brzózce pod którą przykucnęłam. po czym zwróciła się ku mnie z zatkanym nosem i głośno zakasłała kha-kha..!! buahahahahahahah

też mi się podobał :D

idąc ze sklepu z siatką pełną udanych zakupów, już myśląca o spożywaniu zakupionych produktów, straciłam równowagę i ślizgając się na gównie jakiegoś, co wynikło z mej pośpiesznej analizy, dobrze karmionego psa, najprawdopodobniej mającego dietę bogatą w warzywa a ubogą w wodę, wnioskując po jego intensywno jaskrawej kolorowej masy i nierzadkiej, ale trwało wyglądające konsystencji, i ze smutkiem uświadomiłam sobie, iż ten pies ma szczęśliwsze życie konsumenckie, ponieważ mnie nawet nie stać na krewetki, a udłamki takich zauważyłam w tym dziele szczęliwego orgaznizmu

z lubieżnym usmiechem na ustach zasadzam się w gołębniku sąsiada aby znienacka pokrywać moim kroczem niczego nie spodziewające się gołębie

ja te najfajniejsze sobie kopiuje

podczas upalnego lata na drodze krajowej nr 801 strzelając stolce ma gorący asfalt i popierdując figlarnie łapałam na stopa starszych panów w celu zrobienia im loda

:D uwielbiam

mieszam głową bigos

http://img21.imageshack.us/f/img9903n.jpg/

,,kiedyś gdy byłam jeszcze w przedszkolu wyleciała mi z pochwy lalka barbie. cieszyłam się wtedy, że urodziłam dzidziusia. jak powiedziała tacie, że urodziłam to dostałam wpie**ol, i zero żarcia do końca miesiąca"

ja lubię ten wieczorami jęczę przy rurze od kloryfera żeby sąsiedzi myśleli że mam udane życie erotyczne :D

Jest i moye butelke to kiedy ta randka?

spokojnełe na razie pozbywam się prawictwa, jak już się pozbędę to się umówimy