Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość To i owo

Powiedziałam mu prawdę, to sie na mnie obraził.

Polecane posty

Gość współczuję śmietanie
Z CHORYMI PSYCHICZNIE się nie hajtać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro sie obrazil to nie zamierza sobie wziac Twojej uwagi do serca (czyli ma w d*pie to co o nim sadzisz i co Cie w jego zachowaniu boli) - a bedzie od Ciebie wymagal zebys to Ty przeszla nad jego przywarami do porzadku dziennego (czytaj: poszla na ustepstwa bo kompromisu z tego nie bedzie - kompromis to ustepstwa obustronne dla wspolnego dobra). Czlowiek rozsadny, o otwartym umysle, ktoremu zalezy na zgodnosci zwiazku (a nie na przeforsowaniu: moje na wierzchu!) - zastanowi sie nad uwaga partnera/ki i sprobuje to przedyskutowac, dojsc czy faktycznie partner ma racje czy cos jest nie tak. Ale te wszystkie niedogrania mozna zalatwic poprzez ROZMOWE i wyjasnienia, przedstawiania wzajemnych punktow widzenia - a nie obrazanie sie i milczenie ktore nie dosc ze niczego nie rozwiazuje to jeszcze nawarstwia problemu (ucieczka, nie mowienie o trudnych sprawach tylko je poglebia a nie sprawia, wbrew pozorom, ze one znikaja albo ze wogole nie istnieja). Zastanowilabym sie tutaj nie nad jego skapstwem ale nad postawa wobec Twojej uwagi i twojej opinii. A co za tym idzie - Twojego dobra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trz cz d
rozmowa rozmową, ale zastanawia mnie czy jest sens rozmawiać z facetem, który wypomina dziewczynie, że przez jej kąpiele 2 razy w miesiącu rachunki mu wzrosły...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 5433089549568ke
ja tez powiedzialam:P ale sie nie opbraził:P tez juz mialam dosc wszedzie moim autem bo sie tankuje samo, zazwyczaj za jedzenie na miescie, kino ja placilam bo on wiecznie nie ma wyciagnietych pieniedzy z bankomatu i w sumie czulam sie jak facet;/ ale raz powiedział ze baby powinny za siebie placic itd same na siebie zarabiac i zyla mi pekla:P bo uwazam ze zalsuguje tak jak inne kobiety na zaproszenie do kina albo kolacje raz na ruski rok ale jednak. dodam ze nie kupujemy sobie zadnych prezentow na swieta urodziny wiec nie jest wielce poszkodowany i naciagany:P zarabia 3 razy wiecej niz ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najbardziej mnie śmieszą te "tradycjonalistki", co to uważają, że facet powinien dbać o swoją kobietę (ergo utrzymywać) a same mają 3 razy licznik przekręcany :o :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×