POMOCY!! nie umiem uśpić mojego dziecka

Moja córka skończy niebawem 6 mies., do niedawna zasypiała na rękach i odkładana do łóżeczka spała; potem nagle przy zetknięciu z łóżeczkiem budziła się ryk i koniec spania, a teraz jak ją robię w poziom na rękach wije się i ryczy, jest zmęćzona ale nie umie zasnąć; głaskanie w łóżeczku, śpiewanie itp też nie dają rezultatu,ma trudny czas bo ząbkuje, teraz zasypia tylko przy butli a pomiędzy posiłkami jak jest senna to się męczy, pomozcie, co robic??

co robic/?

może połóż się z nią i leż tylko nie głaskaj, nie śpiewaj, nie dotykaj bo niektóre dzieci tego nie lubią, mój nigdy tgo nie potrzebował więc i moze twoja córka potrzebuje tylko ciszy i spokoju

nauczyłaś ją spania na rękach :) połóż się z nią na tapczanie i delikatnie głaszcz po główce, ważne żeby czuła cię bardzo blisko, połóż jej pieluszke tetrową na główkę, zgaś wszystkie światła, śpiewaj

Nie powinnaś jej uczyć zasypiania na rękach. Mój syn ma 5 miesięcy, na palcach jednej ręki mogę policzyć ile razy go usypiałam( połowa przypada na ten tydzień(ząbkowanie)

z moja malutka tez to przechodzilam :) niestety potem musialysmy obie odcierpiec usypianie na rekach. pewnego dnia zacisnelismy z mezem zeby i zaczela sie walka...kto silnieszy... odkladalismy ja do lozeczka chyba ze 1000 razy jednego wieczoru, zajelo nam to dwa dni!! ona plakala, ja plakalam...koszmar, ale sie udalo :)trzeciego dnia spala grzecznie sama :) juz drugi raz tego bledu nie popelnie :) to sa tzw. bledy mlodych matek, na których same sie uczymy :)

głupoty gadacie. ja usypiałam syna na rękach do 8 miesiąca i z dnia na dzień powiedziałam dosyć i od tamtej pory zasypia sam w łóżeczku. biorę go na ręce, daję 3 buziaki, kładę do łóżka, przykrywam, zgaszam światło i wychodzę z pokoju, zamykając drzwi. żadnego problemu nie było. syn nie potrzebuje żadnych kołysanek, śpiewanek itp. nie płacze.

u nas tez oczywiście zdarzały się wyjątki i chodziłam do syna po kilka razy w nocy bo płakał. ja usypiałam na rękach, ale od urodzenia dziecko spało w swoim łóżeczku, na jednej ręce mogę policzyć sytuacje, kiedy wzięłam syna do naszego łóżka. oczywiście każde dziecko jest inne...

parappa---> kazde dziecko jest inne....

no właśnie każde dziecko jest inne. moja ma 9 m i cały czas usypiam na ręcach.była już nauczona zasypiać sama w łóżeczku ale niestety łóżeczko musiałam z pewnego powodu złożyć i śpi teraz ze mną. a problem był w tym że w łóżku nie chciała spać i znowu zaczeło się usypianie na ręcach i nie mam pojęcia jak ją nauczyć zasypiania w łóżku,bo jak leżę z nią to zaczyna się wygłupiać

moja zasypiała sama w łóżeczku, a potem już nie chciała i usypiam ją nosząc w chuście, a potem odkładam do łóżeczka i nawet gdy przy odwiązywaniu chusty się troszkę powierci to zwykle spokojnie daje sie odłożyć do łóżeczka. Lubi tak zasypiać, jest to miłe dla nas obu bo ja zadowolona że jest spokojnie i bez płaczu, a ona ucieszona, że przy mamie :)

moja miała identycznie, pomogło kładzenie się z nią. Potem oczywiście musiała się tego oduczyć - dlugo to trwało :)

No wlasnie nie chcialabym jej z kolei nauczyc spania ze mna w łóżku:/ A na rękach się nauczyła po zawsze zasypiała podczas jedzenia, a jadła na rękach oczywiscie bo jak inaczej:(

jak jej dalam pieluche na glowe to dostala szału:(